reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Powiedział że to ok, tak moze być, tym bardziej że ja to czuje najmocniej przy wstaniu lub jak dluzej posiedze, wiecwco mi się uzbiera to splywa. Wod mam dużo. A jak badał wydzielinę to to nie wody.

Malutki waży 3018, i cc mam 02.12
 
U mnie tez sie pojawily te wodniste ale ja ich nie czuję. Nie są zbyt obfite.

Kacprysiowo, jaki duzy chlopczyk! A grudzien tuz tuz!
 
Wczoraj na ktg maly oczywiscie nie chcial sie ruszac, chyba przez 10 minut nic, polozna klaskala i ruszala brzuchem i nic, dopiero zapytala czy tak jest zawsze a ja jej powiedzialam ze on najbardziej sie rusza jak leze na plecach i az sie zdziwila ze ja tak wytrzymuje :D no ale kazala mi sie przekrecic i odrazu podzialalo :) na wizycie u doktora sie dowiedzialam ze szyjka wciaz zamknieta, sprawdzil ph wydzieliny czyli chyba czy sie wody nie sacza i bylo ok, przytylam 2 kg w 2 tyg :O niesamowicie teraz przybieram no i najwazniejsze proby watrobowe sa w normie :) dzis bylam na pobraniu gbs wyniki dopiero za 10 dni, ale napewno bede miec dodatni :) no i pozostaje czekac i czekac
 
Kasia1296 o kurczę to już za chwilę. Mała faktycznie spora.

Anet23 czyli wizyta pomyślana
Ja mam jutro ale dzisiaj jakoś dziwnie się czuje dokucza mi ten zalążek i mam wrażenie że brzuch twradnieje i taka jestem zmęczona i obolała. Ciekawe jak moja wizyta jutro pójdzie.
 
reklama
I bardzo fajnie, wreszcie blisko końca i będziemy sobie posyłały rady i żaliły jak to małe ssaki z cycuszków nie schodzą :) ja na wagę chyba nie będę wchodzić. Cieszyłam się, że mało przytyłam, a od kilku tyg tak mnie wzięło na słodkie, że mogę jeść kilogramami. Masakra!!! Już zaczęłam się przed córką chować, bo nie chce zeby dużo słodkiego jadła, a ona i tak podsluchuje:mama, co tam tak szeleści :))
 
Do góry