MatiMar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2017
- Postów
- 667
@MatkaPolka85 też by mną zatrzęslo, no co za gość, jak tak można zobowiązuje go umowa, ludzie są nieodpowiedzialni!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja dałam dzemiorki I bylo pycha nic nie suche, co prawda lekko się spiekly ale to kwestia piekarnika, wciąż się go uczę xDDzien dobry!
Dzien zapowiada sie cudnie, juz z rana sie z mezusiem poprzytulalam, zaraz idzie do pracy, a ja w miasto po dowod, bo w koncu jest do odbioru
Nie mam pomysla na obiad..hmm, co tam dobrego gotujecie?
Gratuluję udanych wizyt, wiedzialam, ze wszystko bedzie super
A ja jeszcze sie wypowiem co do SN..uxzucie jak urodzisz dziecko i dostaniesz na brzuch...BEZCENNE jesli nie mialabym wskazan do cc to w zyciu bym nie wolala na zyczenie, wlasnie dla tych chwil
A ze porody mialam bezproblemowe, mimo ze dlugie ina bole krzyżowe, to nawet o tym nie myślę. Pamietam jak pierwszego syna mi na brzuch polozyli, plakalam jak bóbr, a on razem ze mna za chwile sie uspokoil i tak patrzyl mi w oczy, cudowne
@Julianna_Szcz myślę od wczoraj o tych Twoich buleczkach, powiedz, nie wychodza suche w srodku? Czy dajesz jakies nadzienie?
A My wczoraj o imionach znowu, no i raczej Maja zostaje, a jakby cos wyrosło, to Karolek! O zgrozo...licze na Maje
W koncu jest, kiedy synek wylatuje? I kiedy wraca?Dzien dobry!
Dzien zapowiada sie cudnie, juz z rana sie z mezusiem poprzytulalam, zaraz idzie do pracy, a ja w miasto po dowod, bo w koncu jest do odbioru
Nie mam pomysla na obiad..hmm, co tam dobrego gotujecie?
Gratuluję udanych wizyt, wiedzialam, ze wszystko bedzie super
A ja jeszcze sie wypowiem co do SN..uxzucie jak urodzisz dziecko i dostaniesz na brzuch...BEZCENNE jesli nie mialabym wskazan do cc to w zyciu bym nie wolala na zyczenie, wlasnie dla tych chwil
A ze porody mialam bezproblemowe, mimo ze dlugie ina bole krzyżowe, to nawet o tym nie myślę. Pamietam jak pierwszego syna mi na brzuch polozyli, plakalam jak bóbr, a on razem ze mna za chwile sie uspokoil i tak patrzyl mi w oczy, cudowne
@Julianna_Szcz myślę od wczoraj o tych Twoich buleczkach, powiedz, nie wychodza suche w srodku? Czy dajesz jakies nadzienie?
A My wczoraj o imionach znowu, no i raczej Maja zostaje, a jakby cos wyrosło, to Karolek! O zgrozo...licze na Maje
Ja poki co z hm, ciążowe też są fajne w c&a. Standardowe ceny dość wysokie, ale bardzo czesto na str są wyprzedażeMożecie polecić jakieś stronki oprócz Ali , gdzie kupujecie sprawdzone ciuszki dla siebie czy dziecka chodzi mi o dobre cenowo takie co to się po pierwszym praniu szmatka nie zrobi
Dziewczyny powiedzcie mi czy wy też tak mało przybieracie na wadze? No aplikacja mi cały czas pokazuje że mam niedowagę Nie wiem z czego to wynika. Jem więcej niż kiedyś i czasem nawet dość późno jak mi głód dokuczy i tak w sumie to spodziewałam się że będę bardziej tyć. Tylko mi bebzol rośnie
A niech pokaże w tę sobotę... Jak mu pierwsza osoba ucieknie na widok zasyfionego domu, to kolejny raz nie przyjdzieJestem wkurzona na maxa...wiadomo że mam się oszczędzać bo ciąża zagrożona więc przy tej przeprowadzce wszystko robie dużo wolniej i nie wszystko sama ogarniam bo mąż po pracy zajmuje się tymi rzeczami którymi ja nie mogę się zająć..w każdy weekend wyjezdzamy do naszego nowego domku bo tylko wtedy mąż ma wolne w pracy.Tutaj mamy umowę podpisaną do końca lipca,czyli w sumie mamy jeszcze raptem 4-5 weekendów i już na swoim będziemy. Właściciel tego domu który teraz wynajmujemy wymyślił wspaniałą rzecz...dzwoni do nas i informuje,że on wystawił już ogłoszenie że chce go wynająć od sierpnia i ok rozumiem jak najbardziej ale nagile mówi że już 2 osoby się z nim umówiły na TĄ sobotę i na TĄ niedzielę i że mamy być żeby pokazać dom w środku..No jasna cholera! my na walizkach praktycznie,większość mebli już nie ma,część rzeczy w worach przygotowane do wywiezienia,część wala się po kątach...co on sobie myśli???mamy umowę do końca lipca i nie muszę nikogo wpuszczać i pokazywać mój teraźniejszy sajgon! Mąż powiedział jak jest i że ewentualnie może z kimś się umówić ale od przyszlego tygonia żebyśmy jako tako tu ogarneli,że w tyg od pon do czwartki popołudniami jesteśmy ale że od piatku do niedzieli niestety odpada...Góściu przeszedł samego siebie jak walnął tekstem,że przecież on ma klucze to jak nas nie będzie to sobie wejdzie i bedzie pokazywał ten dom!!!! rozumiecie? podczas naszej nieobecności kiedy to jeszcze mamy tu swoje prywatne rzeczy,dokumenty,sprzety dość drogie..Mąż powiedział że ja sie nie zgadzam bo to naruszenie naszej prywatności.Nigdy nie mieliśmy z nim żadnych kłopotów,zawsze był miły,nie raz razem grilowaliśmy a tu taki szok przeżyłam.Coś czuję że on i tak sobie wejdzie do tego domu jak nas nie będzie..Wściekła jestem.Musiałam się wygadać bo mnie roznosi
Oj co sie nadzwonilam, tydzien szedl z Warszawy...teraz maly jest z tata u rodziny w Poznaniu, stamtąd leca, takze ja juz go nie zobacze wracają we wrzesniu...W koncu jest, kiedy synek wylatuje? I kiedy wraca?
Dobrze zaczać dzien od przytulania [emoji3]
Bedzie Maja, ciuszki i rozek rozowy, wiec innej opcji nie ma [emoji3].
PS czekamy na grudzien i na te lzy szczeacia
Teraz w rossmannie od 30.06 beda ciuszki uniwersalneStrasznie mnie to meczy, że nie znam płci Niby nie powinno mieć to już znaczenia, bo najważniejsze, ze dzidzia zdrowa, ale ta ciekawość. Te ciuszki w sklepach i szukanie uniwersalnych . I boje się, że znowu dzidzia się nie pokaże i kolejny miesiąc będzie niepewności
Bezczelny, nie ma prawa wchodzic. A Tobie sie wcale nie dziwie.Jestem wkurzona na maxa...wiadomo że mam się oszczędzać bo ciąża zagrożona więc przy tej przeprowadzce wszystko robie dużo wolniej i nie wszystko sama ogarniam bo mąż po pracy zajmuje się tymi rzeczami którymi ja nie mogę się zająć..w każdy weekend wyjezdzamy do naszego nowego domku bo tylko wtedy mąż ma wolne w pracy.Tutaj mamy umowę podpisaną do końca lipca,czyli w sumie mamy jeszcze raptem 4-5 weekendów i już na swoim będziemy. Właściciel tego domu który teraz wynajmujemy wymyślił wspaniałą rzecz...dzwoni do nas i informuje,że on wystawił już ogłoszenie że chce go wynająć od sierpnia i ok rozumiem jak najbardziej ale nagile mówi że już 2 osoby się z nim umówiły na TĄ sobotę i na TĄ niedzielę i że mamy być żeby pokazać dom w środku..No jasna cholera! my na walizkach praktycznie,większość mebli już nie ma,część rzeczy w worach przygotowane do wywiezienia,część wala się po kątach...co on sobie myśli???mamy umowę do końca lipca i nie muszę nikogo wpuszczać i pokazywać mój teraźniejszy sajgon! Mąż powiedział jak jest i że ewentualnie może z kimś się umówić ale od przyszlego tygonia żebyśmy jako tako tu ogarneli,że w tyg od pon do czwartki popołudniami jesteśmy ale że od piatku do niedzieli niestety odpada...Góściu przeszedł samego siebie jak walnął tekstem,że przecież on ma klucze to jak nas nie będzie to sobie wejdzie i bedzie pokazywał ten dom!!!! rozumiecie? podczas naszej nieobecności kiedy to jeszcze mamy tu swoje prywatne rzeczy,dokumenty,sprzety dość drogie..Mąż powiedział że ja sie nie zgadzam bo to naruszenie naszej prywatności.Nigdy nie mieliśmy z nim żadnych kłopotów,zawsze był miły,nie raz razem grilowaliśmy a tu taki szok przeżyłam.Coś czuję że on i tak sobie wejdzie do tego domu jak nas nie będzie..Wściekła jestem.Musiałam się wygadać bo mnie roznosi