reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Ja dałam dzemiorki :) I bylo pycha nic nie suche, co prawda lekko się spiekly ale to kwestia piekarnika, wciąż się go uczę xD

Zazdroszczę przytulanek, ja od prawie 3 tyg chodzę sfrustrowana a mąż co chwilę ma jakąś wymowke, a to zaziebiony, a to zmiana pracy na nocki to siły nie ma, a to za gorąco i mu się nie chce...
Az powiedziałam mu ostatnio ze juz dawno mi tak samoocena na łeb na szyję w dół nie poleciła. Niby mówi że super wyglądam I mega go pociągam, a z drugiej strony, że oboje wiemy jakiego rodzaju przytulanki lubimy a tak intensywne w ciazy odpadają więc on się trochę stresuje że straci opanowanie i krzywdę nam zrobi... :/ no rąk, to lepiej żebym chodzila wściekła jak osa....
Co za facet, aż rzadko spotykany. Powiedz, ze Ty bedziesz czuwać i jak go poniesie to przez łeb [emoji3] albo oba łby [emoji23]
 
reklama
Oj co sie nadzwonilam, tydzien szedl z Warszawy...teraz maly jest z tata u rodziny w Poznaniu, stamtąd leca, takze ja juz go nie zobacze :( wracają we wrzesniu...

No tak innej opcji nie ma jak Maja heh ;) choc M dalej na tego Karolka liczy :)
Tak, tak pamietam. Dluga rozłąka, ale jak chce jechac z tatą to mamusia musi przepękać. Juz widze jak we wrzesniu bedzie wycałowany!
 
Tak, tak pamietam. Dluga rozłąka, ale jak chce jechac z tatą to mamusia musi przepękać. Juz widze jak we wrzesniu bedzie wycałowany!
On bardzo za tatusiem, caly rok mielismy go na zmianę, dwa mies u mnie, dwa u niego jako, ze przedszkole jeszcze kończył.
Szybko zleci :) ja odpoczne, bo starsi juz samoobslugowi, to poswiece te dwa miesiace na siebie i szycie :D
 
Jestem wkurzona na maxa...wiadomo że mam się oszczędzać bo ciąża zagrożona więc przy tej przeprowadzce wszystko robie dużo wolniej i nie wszystko sama ogarniam bo mąż po pracy zajmuje się tymi rzeczami którymi ja nie mogę się zająć..w każdy weekend wyjezdzamy do naszego nowego domku bo tylko wtedy mąż ma wolne w pracy.Tutaj mamy umowę podpisaną do końca lipca,czyli w sumie mamy jeszcze raptem 4-5 weekendów i już na swoim będziemy. Właściciel tego domu który teraz wynajmujemy wymyślił wspaniałą rzecz...dzwoni do nas i informuje,że on wystawił już ogłoszenie że chce go wynająć od sierpnia i ok rozumiem jak najbardziej ale nagile mówi że już 2 osoby się z nim umówiły na TĄ sobotę i na TĄ niedzielę i że mamy być żeby pokazać dom w środku..No jasna cholera! my na walizkach praktycznie,większość mebli już nie ma,część rzeczy w worach przygotowane do wywiezienia,część wala się po kątach...co on sobie myśli???mamy umowę do końca lipca i nie muszę nikogo wpuszczać i pokazywać mój teraźniejszy sajgon! Mąż powiedział jak jest i że ewentualnie może z kimś się umówić ale od przyszlego tygonia żebyśmy jako tako tu ogarneli,że w tyg od pon do czwartki popołudniami jesteśmy ale że od piatku do niedzieli niestety odpada...Góściu przeszedł samego siebie jak walnął tekstem,że przecież on ma klucze to jak nas nie będzie to sobie wejdzie i bedzie pokazywał ten dom!!!! rozumiecie? podczas naszej nieobecności kiedy to jeszcze mamy tu swoje prywatne rzeczy,dokumenty,sprzety dość drogie..Mąż powiedział że ja sie nie zgadzam bo to naruszenie naszej prywatności.Nigdy nie mieliśmy z nim żadnych kłopotów,zawsze był miły,nie raz razem grilowaliśmy a tu taki szok przeżyłam.Coś czuję że on i tak sobie wejdzie do tego domu jak nas nie będzie..Wściekła jestem.Musiałam się wygadać bo mnie roznosi:realmad:

Dlatego pierwsze co jak sie przeprowadzilisny to byla wymiana zamka w drzwiach :) i klucze mamy tylko my, bezczelne z jego strony jak wejdzie sam bo to jest wasza prywatnosc.
 
Ja szukam na olx uzywanych ciuszkow ze smyka, h&m itp przeciez taki maluszek nic nie zniszczy a czasem nawet ludzie nowe z metkami sprzedaja :) zamowilam juz dwa razy i ubranka sa jak nowe :) teraz czekam na kolejna paczke :D
 
Agulla przeciez wynik pappa czesto wychodzi błędny .poczytaj w necie. Znam taki przypadek ze wyszdl bardzo zły a po powtorzeniu dobry. Ja bym powtorzyla na twoim miejscu
 
reklama
Kochane jestem po badaniu prenatalnym(miałam powtórkę przez wcześniejszy brak kości nosowej). Lili ma ładnie widoczną kość nosową, serduszko i wszystkie inne organy prawidłowo się rozwijają. Przezierność karkowa wynosi 1,6mm. Płyn owodniowy w normie. Mała ma 75,0mm.
To znakomicie , też teraz będziesz spokojna [emoji846]rosnijcie zdrowo [emoji9]
 
Do góry