Cześć dziewczyny, zbieram się do pracy Jeszcze 7 tygodni i dwa dni i będę na zwolnieniu Już powiem szczerze że mam dosyć. Nie mogę się doczekać aż wreszcie dadzą mi spokój. Mam duży luz w pracy odkąd jestem w ciąży, ale denerwują mnie telefony. Mam ochotę im wszystkim powiedzieć że mam ich gdzieś Ludzie mają takie głupie problemy i tak nie myślą... Wcześniej mnie to nie drażniło, a teraz im dalej tym nam większą niechęć do tej pracy... Byle przetrwać Już bym dawno poszła na zwolnienie, ale po dżentelmeńsku ustaliłam z lekarzem i z szefową dzień na 16 sierpnia. Dam radę
Powodzenia wizytującym! I udanego poniedziałku!
Powodzenia wizytującym! I udanego poniedziałku!