reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

Gotowe do gotowania [emoji4]
IMAG1787.jpg
 

Załączniki

  • IMAG1787.jpg
    IMAG1787.jpg
    89,6 KB · Wyświetleń: 224
reklama
A to ja nie do końca rozumiem pytanie ;) Ta gondola ze zdjęcia ma uchwyt w daszku. Jeśli idę na spacer, to znoszę sobie najpierw na dół stelaż wózka, a potem wracam po bobasa włożonego już do gondoli i montuję gondolę na stelażu (to są dosłownie dwa kliknięcia, dziecko może być w środku).

A dobra kumam :D ja nie widziałam tej rączki ;p to takie wiesz niedoszkolenie , faktycznie sie łapie za daszek a jasie rozglądam gdzie ten uchwyt :D
 
Aaa hahaha i nie dodalam zdjecia :D Zobacz załącznik 869967
To jest kombinezon, w którym pasy idą pod spodem? Możliwe, że też się za czymś takim rozejrzę. Jeszcze się zastanawiam. Starszy z marca, to aż takie ocieplenia nie były potrzebne.

Gdy wychodziliśmy z młodym, mąż zapomniał przywieźć kocyk, a była 22, marzec, więc za chłodno na brak koca. Okryliśmy go... ręcznikiem kąpielowym :D
 
U mnie będzie różnica 2 lata i trochę się boję właśnie jak to będzie, mój syn zdecydowanie woli starsze dzieci te w jego wieku go nie interesują :-D naszym znajomym urodziła się córeczka niecałe 2 tygodnie temu, jak malutka skończy miesiąc jestem dogadana ze odwiedzę ich z moim bablem, jestem ciekawa jego reakcji ;)
 
Widzisz a mi sam nhs (NFZ z UK) wysłał list z przypomnieniem że od 16tc powinnam się zaszczepić.... I już sama nie wiem....
Ja się pewnie zaszczepię na wszystko co sugerowane, nie wiem jeszcze. W pierwszej ciąży szczepiłam się na grypę, krztuśca sobie nie przypominam, ale ręki sobie uciąć nie dam, że nie zrobiłam za jednym zamachem ;)
 
Ja się pewnie zaszczepię na wszystko co sugerowane, nie wiem jeszcze. W pierwszej ciąży szczepiłam się na grypę, krztuśca sobie nie przypominam, ale ręki sobie uciąć nie dam, że nie zrobiłam za jednym zamachem ;)
Kurcze no nic. Pójdę. Dzisiaj za godzinę mam mieć. Ponoć to jest w sumie szczepionka 4w 1 na krztusiec, różyczke i cod tam jeszcze....
 
Mój mały jak widzi malutkie dzieci to piszczy z radości zobaczymy jak to będzie jak malutkie w domu będzie na stałe . Narazie mąż go nauczył pokazywania gdzie mama ma dzidziusia, jak ktoś mu zada to pytanie to chodzi i głaska się po brzuchu
 
Dzieci nie zaleznie od wieku będą się jakoś uzupelniać , czasami bawić czasami jendo pilnowac drugiego czasami będa zazdrosne i sie bic :D ja mam siostre 7lat młodsza i mimo ze była ta róznica nie zamieniłabym jej na nikogo innego jest nas 2 :D
 
reklama
Fajne zwierzaki [emoji4] ja jeszcze przed pierwszą ciąża, zanim planowałam dzieci, chciałam psa, podobają mi się dobermany, ale to jednak trzeba mieć dużo czasu na psa, i też dużo pracy z dużymi psiakami. Potem zaszłam w ciążę, plany odpadły. Teraz sobie nie wyobrażam mieć zwierzaka w donu, w pracy ciągle, w donu tylko na wieczór, nikogo nie ma. A z drugiej strony tego bajzlu. Widzę jak siostra która ma owczarka niemieckiego i koleżanka która ma husky zmaga się z fruwajaca sierścią po całym domu, dosłownie dywan, jak je odwiedzam to cała w klakach. To mnie odstarasza. Druga siostra ma kundelka ala sznaucer, na włosy i tak tego nie gubi, ale jednak taki malutki, hmm jednak mnie się duże podobają.
Koty w sumie też ale Main Coon [emoji4] ślicZne są.
W sumie jak dzieciaki duże nie będą, i ja czasu nie będę mieć więcej to pewnie się na zwierze nie zdecyduje. Jednak to odpowiedzialność duza i uwiazanie.
U mojej mamy przez młodsza siostra to miałyśmy zwierzyniec, był: pies, kot, papugi, szczur, chomik, rybki, oczywiście nie wszystko w jednym czasie [emoji23]
Możesz pomyśleć o jakimś piesku bez sierści. Z włosami. Wtedy nie ma problemu latającej sierści.
 
Do góry