reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
M. poszedł do pracy na nockę i zostałam sama, jak ja tego nienawidzę, nigdy wtedy nie mogę zasnąć i się kręcę do 3-4 także będzie noc z głowy coś czuje, a rano do pracy trzeba wstać.. najgorzej :(
 
M. poszedł do pracy na nockę i zostałam sama, jak ja tego nienawidzę, nigdy wtedy nie mogę zasnąć i się kręcę do 3-4 także będzie noc z głowy coś czuje, a rano do pracy trzeba wstać.. najgorzej :(
Moj od niedzieli zaczyna nocki, też tego nienawidze. Często wtedy śpie z córką :D

Dziewczyny leże w łóżku i chyba coś czuje w brzuchu!! Chociaż nie jestem pewna, czy to nie wzdęcia hahajaj [emoji14]
 
Właśnie nie wiem... bo z tego co mówił mi trzy razy to że wszystko jest dobrze..
A potem przeczytałam to już na spokojnie w domu. Wiec trochę tego również nie rozumiem.

A jak robil usg to mowil po kolei np. nerki sa prawidlowe itd mi robiac tak wszystko mowil. A pappe tez robisz? czy tylko usg mialas?
 
Właśnie nie wiem... bo z tego co mówił mi trzy razy to że wszystko jest dobrze..
A potem przeczytałam to już na spokojnie w domu. Wiec trochę tego również nie rozumiem.
Może dziecko się nie ułożyło do pomiarów, tak jak moje z tą przeziernością - na oko dobrze, ale nie można było nic wpisać w system. Nie ma co analizować po fakcie i denerwować się na zapas, skoro lekarz powtarzał, że jest ok :)
 
Moj od niedzieli zaczyna nocki, też tego nienawidze. Często wtedy śpie z córką :D

Dziewczyny leże w łóżku i chyba coś czuje w brzuchu!! Chociaż nie jestem pewna, czy to nie wzdęcia hahajaj [emoji14]
Ja się zwyczajnie boję bo miałam problemy z sercem i często kończyło się jazdą karetka do szpitala, niby to jakieś ataki na tle nerwowym, wtedy się dusze.. dlatego zawsze jak mam zostać sama to wpadam w panikę, odkąd jestem w ciąży jest trochę lepiej bo sobie tłumaczę że teraz co by sie nie działo muszę się uspokoić dla bobasa ale i tak strach.
Ale Ci zazdroszczę, też bym już chciała poczuć fasolke :)
 
reklama
Tak, dokladnie 9 marca, liczylam najpierw termin porodu na kalkulatorze, wyszlo 18 grudnia i tak ustawilam suwaczek i wyszlo 13+2 :D juz glupia jestem z tego...a moze dlugosc cykli ma wplyw? Bo trzeba podawac na kalkulatorze...

Wejdz na suwaczki z baby boom one jeszcze takie realne :D wszystkie inne cuda mi pokazywały hihi ten mi sie zgadza z om :) bo z usg juz nie
 
Do góry