reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2017

Jakos ta ciaza mimo ze gorsze samopoczucie mija zdecydowanie szybciej od pierwszej. Wczoraj rozmowa ze starsza Corka na temat organizacji najblizszego okresu, tego ze znikne do szpitala i wroce z takim Malym czlowiekiem. Bardziej tak skupiajac sie na tych gorszych chwilach; co by nie byla zbyt rozczarowana. Łucja zachwycona skomentowala "moj Maly Braciszek przyniesie nam tyle radosci". Zobaczymy jak to zweryfikuje rzeczywostosc
Mnie ostatnio sie ciągnie niemiłosiernie. A ile ma coreczka? No dopiero jak wrocicie do domu to sie okaże ale pewno bedzie chciala asystowac przy wszystkim co bedziesz robila z malym
 
reklama
Jakos ta ciaza mimo ze gorsze samopoczucie mija zdecydowanie szybciej od pierwszej. Wczoraj rozmowa ze starsza Corka na temat organizacji najblizszego okresu, tego ze znikne do szpitala i wroce z takim Malym czlowiekiem. Bardziej tak skupiajac sie na tych gorszych chwilach; co by nie byla zbyt rozczarowana. Łucja zachwycona skomentowala "moj Maly Braciszek przyniesie nam tyle radosci". Zobaczymy jak to zweryfikuje rzeczywostosc
Moja córka na początku nie była zazdrosna. Ale ja syna tylko karmiłam, przewijała a potem do łóżeczka va my obok się bawiłyśmy. Jak Młody płakał to ona krzyczała Mama daj dzidzia jeść!!!! Zazdrość dopiero się objawiła jak on już miał swoje zabawki. Córka je chowała w różnych dziwnych miejscach. Np w lodówce
 
Co się stało z grudniowymi mamusiami?? Czesto Was czytałam a kilka razy mogłam liczyć na Waszą dobrą radę szkoda że już tutaj nikogo nie ma :no:
 
reklama
Do góry