reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Krolcia pewnie, że dawaliśmy smoczek. Niestety Jaśnie Pan wolał kciuk. Niestety nie byłam w stanie stać nad nim w nocy i wyciągać mu kciuk i wkladać smoczek... A szkoda. Do dzisia smoczej fajnie się gryzie, ale do spania musi być "ściereczka tzw. HAHA" i kciuk ;/
 
reklama
Hej hej:))

U nas też nie ma mowy nocniku, za żadne skarby na nim nie usiądzie, trzeba się uzbroić w cierpliwość:/ szkoda bo cciałabym ją zdążyć odpieluchować zanim maluch się urodzi a tu na razie perspektyw nie widzę bo się złości na samo słowo nocnik!:no:

wrublik no własnie - kiedy tzn. ile wczesniej przeniesliście Wikunię do Ani "wyciągając" ją z łóżeczka? tego się bardzo obawiam - bo Miluśka z nami w sypialni śpi i budzi się jeszcze w nocy żeby ją pogłaskac czy złapać za rączkę. We wrzesniu chcemy remontować pkój Wiktora i robić tam kącik dla małej i przenieść ją w miarę wczesniej, żeby zapmniała o łóżeczku.....jak to było u Was?

buzc lepsza szmatka jak kciuk! Znam kilkoro dzieci co maja i po 7 lat i nadal z kciukiem w buzi:sorry2:a w tej buzi co się dzieje to juz katastrofa - strasznie podeformowane zęby przednie mają a i sam kciu jest wiele cieńszy i spaciały:/ oduczaj konsekwentnie!

krolcia ja idę 7.08 na usg 3/4D więc coś wrzucę potem:tak:
 
ja TEŻ :D

U nas Mikołaj bardzo szybko został przerzucony na zwykły materac ( taki sprężynowy z tapczana - tylko bez skrzyni). Miał z 15 miesięcy, może mniej. I wbrew pozorom zarówno Olek, jak i Mikołaj pierwsze co robią to jak wstaną to idą do nas do łóżka- ZAWSZE! czasami w asyście misiów , samochodzików, ciuchci :D

Panowie tez średnio raz potrzebują wizyty w ich pokoju , poprawić pościel, pomiziać, podnieść z podłogi:dry:

Z nocnikiem nie pooomogę- teraz ( do 2. urodzin) to trzeba zacisnąć zęby i przeżyć bardzo częste wpadki , albo poczekać do 2. urodzin i będzie to trwało tydzień. U nas na poczatku było po 6-7 zmian majteczek, potem coraz mniej i mniej, potem sam załapał że kupki tylko na nakładkę, teraz średnio mamy 1-2 wpadkę na dzień, CZASAMI w ogóle.


krolcia, wrublik - a jak to wygląda jak dzieci śpia razem na jednym łóżku?????????
U mnie w planach kupno łożeczka piętrowego wysuwanego dla chłopaków, piętrowe odpada bo zabiera ZA DUZO "PRZESTRZENI Z POKOJU" ,a jak to jest na wersalce?? Może jakies beddinge z Ikei ??? Juz sama nie wiem.
 
Ostatnia edycja:
Mamolka ja mam dwuosobową tak zwaną amerykankę- coś w tym stylu, w sensie boki bez drewna tylko miękkie, miejsca do leżenia jest tyle co na wersalce a boki zabezpieczają przed spadnięciem, walnięciem w ścianę:-D, no jeśli się zsunie to nogami najpierw:-p, nigdy nie głową, a nawet gdyby jakimś cudem to takie coś jest niższe od wersalki. Po złożeniu zajmuje niewiele miejsca, skrzynia mieści dwa komplety pościeli.
Daniel śpi od ściany, Mati z brzegu. Teraz te pierwsze dni kładę miedzy nich malutką poduszkę, jakoś organizm tak reaguje, że jak dojedzie do poduchy to dalej się nie pcha:-D he he
 
Mamolka ja mam dwuosobową tak zwaną amerykankę- coś w tym stylu, w sensie boki bez drewna tylko miękkie, miejsca do leżenia jest tyle co na wersalce a boki zabezpieczają przed spadnięciem, walnięciem w ścianę:-D, no jeśli się zsunie to nogami najpierw:-p, nigdy nie głową, a nawet gdyby jakimś cudem to takie coś jest niższe od wersalki. Po złożeniu zajmuje niewiele miejsca, skrzynia mieści dwa komplety pościeli.
Daniel śpi od ściany, Mati z brzegu. Teraz te pierwsze dni kładę miedzy nich malutką poduszkę, jakoś organizm tak reaguje, że jak dojedzie do poduchy to dalej się nie pcha:-D he he

Ja się właśnie boje że oni będą się tłuc zamiast spać , no i w czasie choroby jednego z nich jak to wygląda :dry:
 
Jak im pozwalam to jest szaleństwo na łóżku ale jak już śpią to nie ma problemu. A jeśli chodzi o choroby...póki co tfu tfu nic nie było a nawet gdyby to przecież i tak spali by w jednym pokoju. Jak jestem sama w tygodniu, m w pracy na wygnajewie to nie ma innego wyjścia. Tak czy tak kontakt by mieli.
 
podnieść z podłogi:dry:
:-D
:-D hehe pamiętam jak Wiktor mi w nocy halasował takim rumorem - ja biegłam ile sił w nogach do niego do pokoju a on sobie spał w najlepsze dalej tyle że na pdłodze:-D


krolcia a jeden drugiegonie wybudza, poduszka jest ale to wtsraczy przy kręceniu się?

Ja z początku chciałam piętrowe ale moja wybujała wyobraznia mi na to nie pozwala - zaraz mam wizję defektu i tego że Wiktor mi z góry runie z całym łóżkiem na małą:baffled: poza tym byłaby bliżej niż jak bedzie miała swój kącik i budziłaby go w nocy wydaje mi się bardziej niż bedąc trochę dalej...a on teraz do szkoły maszeruje więc wyspac się musi. Kurde - czemu nie mam domku i 7 pokoi?!:sorry2:
Ja chcę coś takiego bo Wiktor tez ma sosnowe tyle że ona ma 140cm szerokie Łóżka Łóżko parterowe dla dzieci GRZEŚ wys GRATIS (2484685044) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
reklama
O to to Sarka! Nie wiem czemu moje pierwsze skojarzenie z piętrowym łóżkiem to nie, że dziecko z góry spadnie, tylko runie całość na to śpiące na dole!!!!!!!:szok::szok:
Póki co śpią ładnie, nie budzi jeden drugiego. Mateusz od dawna "umie" spać z kimś. Natomiast jak zdarzyło się, że mały wylądował w łóżku to rzucał się strasznie:baffled:. Dlatego wykorzystałam tygodniowy wyjazd do m i spałam z Danielem. Po trzeciej nocy zaczynał spać coraz spokojniej.


Dziś już 6 noc jak spali razem i kłopotów nie ma.:no::-)
 
Do góry