reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ainah wózio super. mi sie bardzo baby joggery podobają :-) w Pl tych podwójnych, zgrabnych wózków jest niestety o wiele mniej niż tutaj.

missiiss ja bym jaśka z nim nie zostawiła. Twoi rodzice też się na pewno martwią więc to oczywiste, że będą chcieli porozmawiać.

sarka no to teraz z górki.

bodzia a ja tylko tulkam. nie będę namawiała, żebyś pisała co siedzi. będziesz chciała to powiesz, nie to nie. dużo się pozmieniało. ale jak nie chcesz się tutaj wygadać to jakiejś psiapsiółce potruj dupsko, a nie duś tego w sobie :-)

no i tyle. Mikołaj już na dobre śpi w łóżeczku :-)
 
reklama
hejka

Dzieci mnie wykańczają:baffled: Martyna buntuje się przed spaniem pada dopiero po 13.30 czyli akurat jak mąż z pracy wraca więc nie mam jak posiedzieć chyba że z nim za plecami......oj nie lubi jak siedzę na bb nie lubi :zawstydzona/y:a Amanda o byle g..wno wpada w taką histerię że aż dziwne że policja nas nie odwiedziła:no:
staram sie spokojnie do niej "podchodzić" a ta się drze i rzuca jak opętana i tak po kilka razy dziennie:no:
Co do choróbska to jeszcze minimalny kaszelek Martynce dokucza a Amanda kaszle jak gruźlik z taką samą intensywnością w dzień jaka i w nocy. Mnie też kaszel męczy ale mnie tam nie szkoda;-)

Gosia super że Mikołaj śpi sam w łóżeczku:-) moja też:-p
Krolcia współczuję problemów z pleckami:confused:
Wrublik bedzie synek?! super gratuluję:-):-)
Yvonka choróbskom mówię akysz;-)jak się Ala czuje?:sorry2:
Thinka oby mdlości szybko przestały Ci dokuczać :confused:
Ewwe u mnie picie w nocy i jedzenie to jest codziennie:zawstydzona/y:
Missiiss bardzo Ci współczuję sytacji w domu:confused::-( i tak jak już Ci dziewczyny napisały ja też dziecka sam na sam bym z nim nie zostawiła:no:
Mamolka dla mnie tez to już lekkie przegięcie takie duże dzieci w wózkach:sorry2:
Aga zdrówka dla męża posyłam:confused:
Ainah fajny wózeczek:-)
 
Gufi fajnie że już prezent dla dziadków masz "przygotowany":tak:
Olcia dałaś mi do myślenia;-) chyba tez się wypiszę z UP :dry:
Urocze fotki małego smakosza;-)
Cristalrose lekarz(chirurg) jeszcze wyniku nie widział więc nie wiem czy on jest świadomy tego że był to tłuszczak bo nigdy o tym nie wspomniał:confused: związku z czym żadnych pytań i inne tego typu zgrubienia nie było:no:
Antylopka ładne wymiary ma Twój synio :biggrin2:
Bodzia buziak na poprawę nastroju:tak:
Cristalrose, Antylopka nad tym wybraniem się do CZD też rozmyślam ale mój P nie jest przekonany:zawstydzona/y:
twierdzi że ona dlatego choruje tak często bo za krótko karmiłam ją piersią:zawstydzona/y:
Sarka fajnie ze już pierwsze koty za płoty:cool2: oby wszystko układało sie po Twojej myśli:tak:


Dzisiaj to chyba był dzień "chichraka" bo Martynka zanim poszła spać to najpierw wygłupiała sie i śmiała w swoim łóżeczku a potem gdy wzięłam ją do nas do łóżka to wpadła w inny wir śmiechu aż sie bałam że wcale nie uśnie bo już było grubo po 22:dry:
 
Bodzia bo na sen to śmiech najsłodszy, moja ekipa już śpi, tylko męża wypuściłam, bo w sobie radochy nie mógł utrzymać, poleciał się chwalić do kolegów
faceci he he he he. Mój przy Lolku obiecywał, ze NIKOMU nie zdradzi płci :-p jak wyszedł dzyndzor to sie pierwszy chwalił :-p

He he. To cwaniara! Może ona Ci kawkę po kryjomu spija co? Bo ewidentnie Twoje dziecko śpiochem nie jest.
Red Bull doda Ci skrzydełłłłłłłłłłłłłłłl :-p
No mu dzisiaj na szczepienie i chyba razy 2 ach juz sie boje :-p Potem musze do kolezanki po kase (ale mi sie nie chce, ona robi sztuki i nie ma opału brrrr) no i chyba Ikee zalicze ale tego pewna nie jestem...Wyjdzie w praniu..Fifi na nocniku dostaje histerii, na wc na podkładce też..Co ja mam z nim zrobić???
 
hej witam się!

Aluśka to niedorzeczne co wymyślał Twój mąż! takie chorowanie na pewno nie od tego że krócej czy dłużej karmiłaś piersią, na taką logikę, to Bodzi Fifi powinien być zdrów jak rybka, a czyjeś dziecko wcale nie karmione z piersi to by ze spitali nie wychodziło! ale może dziecko mieć zmniejszoną odporność poprzez inne czynniki
Bodzia oby szczepienie szybko i bezboleśnie poszło, a nocnik? hmmm może zaczekaj już do lata 1,5 roku na oduczanie dziecka od pieluch według mnie to też dobry czas
 
Aluśka własnie doczytałam!!! Nosz ale pomysły ma twój M..Zobacz na Cyprianka na butli a zdrów jak rybka a Fifi ciagle na cycu i co??? Szpital zaliczyl!!! To od wieli czynników zalezy. Faceci..
 
Ja jezdem :-p Hahahahahahah
Ma dzieciaki dzisiaj w domu. Zaraz kolezanka przyjedzie i mnie wspomoże na szczepieniu. Dalabym rade sama ale jak juz będzie niech sie przyda :-p Kurcze Fifi taki wykłuty , ze juz sie boje tej histerii :-(
A nie wiecie czy Lolo pije czy kłuty będzie??
 
reklama
Aluśka- u nas Olek pierwszy katarek gdzie syropek i kropelki do nosa załatwiły sprawę a pierwsza porządna choroba była chyba po roczku ( nawet nie chorobę) zaliczył dopiero jak skończył 5 miesięcy, Miki do roczku była chyba z 5 razy na antybiotyku w tym zastrzyki, katarków już nawet nie liczę bo są prawie non stop. Był króciutko karmiony -2 pełne miesiące.
I może rzeczywiście ma słabszą odporność ale to OLEK przynosi 90 % chorób- On pierwszy chorował a potem zaraz za nim Mikołaj.
Jak jest rodzeństwo to jest nieuniknione.
Sarka- nooo to pierwsze koty za płoty .... trzymam kciuki za pomyślny rok!!!


dopisze później co tam miałam.. mąż zgania ;/
 
Ostatnia edycja:
Do góry