mamolka
Fanka BB :)
gabriella-to ja czegoś nie rozumiem, ainah lada chwila rodzi, wrublik jest na półmetku a nagle ktoś interpretuje moje słowa w ten sposób że ich ciąża to jakieś zło na tym forum- a przecież przez tyle tygodni nie było problemu. Wręcz odwrotnie-byłam ciekawa co tam u nich. I tak samo traktuję ciąże Ewy czy thinki- w ten sam sposób. Jak takie rodzynki na naszym forum. I strasznie każdej kibicuje, ale częściej chciałabym pogadać o czymś innym niż ciąże.
Nie wiem, może ostatnie miesiące i starania Ewy i rozmowy o NPR ( chodzi mi o dyskusje, a nie samą metodę) tak na mnie wpłynęły, ale szczerze mam dość. Jestem tylko człowiekiem, mam złe dni a ostatnio więcej niż zwykle, i tyle. Bo powodów do zmartwień mam sporo.
Mi to leżało na wątrobie- a co innym- nie moja sprawa.
Nie wiem, może ostatnie miesiące i starania Ewy i rozmowy o NPR ( chodzi mi o dyskusje, a nie samą metodę) tak na mnie wpłynęły, ale szczerze mam dość. Jestem tylko człowiekiem, mam złe dni a ostatnio więcej niż zwykle, i tyle. Bo powodów do zmartwień mam sporo.
Mi to leżało na wątrobie- a co innym- nie moja sprawa.