Wrublik, będzie dobrze! Jak trzeba odpocząć, to trzeba. Nie ma wyjścia. Najważniejsze, że maleństwo ładnie rośnie.
Krolcia, ja dostałam wtedy 10 butelek wody, o ile pamiętam, a napisałam chyba 4 czy 5 raportów. No ale nie miało to żadnych konsekwencji, bo niedługo mi kosmetyki dla dzieci mają przysłać.
***
Macie jakieś doświadczenia z odgrzybianiem ściany? Niewielkiego kawałka. Jak to wygląda? Osuszanie, jakieś nawierty, psikanie środkami grzybobójczymi?
Dobrze, że u nas w kuchni okno non stop otwarte, bo gdyby nie było przewiewu, to kto wie jak duży byłby ten grzyb. A tak to się dopiero zaczyna robić i może go zdusimy w zarodku.
Uznaliśmy, że spłacimy kredyt za auto, a potem będziemy kombinować coś z kuchnią. Orientujecie się, ile może kosztować remont małej kuchni? Wygładzanie plus malowanie ścian, płytki w pasie między szafkami, nowe szafki, bateria i zlew? Tak pi razy oko, bo wiadomo, że to od wielu czynników zależy. Ale nie mam kompletnie pomysłu, ile to może wynieść.
***
Pucek dziś padł o 19. Ciekawe o której wstanie... Mam nadzieję, że to pogoda go dobiła, a nie że go coś łapie :/