reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Wrublik zdrowie maluszka najważniejsze faktycznie:tak:. Napisz coś więcej jak fasolinka. Udało Ci się dostać zdjęcie?

==========

Dziewczyny ile raportów pisałyście w tym steetcomie? Ile dla nich to mało a ile w sam raz? Ewa Tobie chyba napisali, że za mało tak? w kampanii wody o ile dobrze pamiętam...
 
Ostatnia edycja:
reklama
WITAJCIE KOCHANE!!!

Jak ja długo tu nie zaglądałam !!!! Niestety nie jestem w stanie was nadgonić i zapoznać się z każdym postem. Mam jednak nadzieję, że maleństwo każdej z was jest zdrowe a wy jesteście szczęśliwe w roli matki. Moje maleństwo, Lilianna jest zdrowa pełna energii i bardzo inteligentna. Ciekawi ją świat. Uwielbia spędzać z nami czas...Mogłabym tak godzinami o niej pisać. Przed ciążą nie zdawałam sobie sprawy z tego ile szczęścia daje dziecko. Nie spodziewałam się też tego, że macierzyństwo to taka trudna sprawa. Jest to jednak słodkie brzemię. Prawdę mówiąc chciałabym już teraz postarać się o drugiego dzidziusia. :p Powstrzymuje mnie jednak praca i sytuacja materialna. Poza tym muszę się wyleczyć po ostatniej ciąży (nadżerka :( ).

Kochane gorąco was ściskam, wasze skarby no i trzymam za was kciuki.
 
hej
hehe, wczoraj narzekałem, że zimno, to dziś zaczęli grzać, a u nas każdy kaloryfer zapowietrzony:crazy: zimno nadal:confused2: dzwoniłam do mpec-u ale tyle wezwań mają, że może jutro wieczorem uda im się dop nas zawitać, mam zadzwonic o 7 rano:baffled:
witam nowe i na nowo odnalezione;-) mamusie

wrublik, trzymaj się kochana:tak: mam nadzieję, że szef zrozumie i będzie wszystko ok!!!!!!!!!!!
 
Wrublik, będzie dobrze! Jak trzeba odpocząć, to trzeba. Nie ma wyjścia. Najważniejsze, że maleństwo ładnie rośnie.

Krolcia, ja dostałam wtedy 10 butelek wody, o ile pamiętam, a napisałam chyba 4 czy 5 raportów. No ale nie miało to żadnych konsekwencji, bo niedługo mi kosmetyki dla dzieci mają przysłać.

***
Macie jakieś doświadczenia z odgrzybianiem ściany? Niewielkiego kawałka. Jak to wygląda? Osuszanie, jakieś nawierty, psikanie środkami grzybobójczymi?
Dobrze, że u nas w kuchni okno non stop otwarte, bo gdyby nie było przewiewu, to kto wie jak duży byłby ten grzyb. A tak to się dopiero zaczyna robić i może go zdusimy w zarodku.

Uznaliśmy, że spłacimy kredyt za auto, a potem będziemy kombinować coś z kuchnią. Orientujecie się, ile może kosztować remont małej kuchni? Wygładzanie plus malowanie ścian, płytki w pasie między szafkami, nowe szafki, bateria i zlew? Tak pi razy oko, bo wiadomo, że to od wielu czynników zależy. Ale nie mam kompletnie pomysłu, ile to może wynieść.

***
Pucek dziś padł o 19. Ciekawe o której wstanie... Mam nadzieję, że to pogoda go dobiła, a nie że go coś łapie :/
 
Ewa na grzyba są takie specjalistyczne płyny do spryskiwania(do zabicia ustrojstwa), tylko nie pamiętam jak z toksycznością takich płynów jest. W sensie czy opary Frankowi nie zaszkodzą.

Dodatkowo też są płyny mające na celu zrobienie bariery dla grzyba, żeby nie wyłaziło to to na nowo po pomalowaniu.
 
czesc :-)
nie mam czasu tu wpadać teraz.
ainah ja na badania krwi chodzę zawsze na czczo... nie wiem czy dobrze, czy nie ale tak się przyzwyczaiłam. a z reguły to tylko tsh właśnie sprawdzam.

wrublik trzymaj się i nie myśl o pracy... dzidziolek najważniejszy!!

ewa są specjalne środki na grzyba. tylko ostrzegam, że śmierdzą hehe ja nigdy nie potrzebowałam, ale moja siora coś ta miała i zrobili. no i grzyba dobrze przemalować bo farba też ma właściwości dezynfekujące. to tyle z wiedzy. my o dziwo w irlandii nie mamy tego problemu, a to się tam rzadko zdarza, żeby w chacie nic nie było :-)

my dalej wakacjujemy w Pl. mały już trochę lepiej, już się bawi z innymi i nie wisi non stop na mnie. pewnie was nie nadrobię i konkretniej się odezwię dopiero po powrocie do irl.
teraz czeka nas kilka dni w terenie. jutro idziemy do jednej koleżanki, potem może do drugiej. w czw znajomi przyjeżdżają. w piątek spotkanie z naszymi bb ciotkami z Poznania :-) jak jakieś chętne z innych okolic to zapraszamy :-) mam nadzieję ainah, że komunikacja nie zawiedzie. dam jeszcze znać czy możliwa jest zmiana godziny. sobota kolejni znajomi. w niedziele do babci męża. w poniedziałek do lubonia do świeżo upieczonej mamuśki i jej dzidziolka. normalnie już nie wiem jak się ogarąć tyle planów. jescze się rodzinka zapowiada - a ja tylko mówię kiedy póki co nie mam planów, ale muszą zadzwonić i potwierdzić bo to wszystko może ulec zmianie :-D
 
Ewa na grzyba są takie specjalistyczne płyny do spryskiwania(do zabicia ustrojstwa), tylko nie pamiętam jak z toksycznością takich płynów jest. W sensie czy opary Frankowi nie zaszkodzą.

Dodatkowo też są płyny mające na celu zrobienie bariery dla grzyba, żeby nie wyłaziło to to na nowo po pomalowaniu.

moja siostra jak zwalczali grzyba to przez kilka dni spali u szwagra brata bo dzieciaki smrodu znieść nie mogły... całkiem też możliwe, że może zaszkodzić. no ale i tak najbardziej to sam grzyb może na dłuższą metę zaszkodzić więc trzeba to zwalczyć.
co do niby bariery to jakoś przekonana nie jestem. najskuteczniejszy sposób to porządne wietrzenie i ogrzanie pomieszczenia. w ogóle to jak jest wilgoć to powinno się mieć uchylone okno cały czas i włączone ogrzewanie. wtedy jest taki obieg, że nie powinno nic wyskoczyć. tak przynajmniej twierdzą Irysy hehehe
 
Taką barierę dobrze jest zrobić(nie tylko w miejscu gdzie był grzyb ale i na zacieki). Bo często tak się zdarza, że na świeżo wymalowanej ścianie czy suficie natychmiast wychodzi na nowo stara plama.
 
reklama
Do góry