reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Czesc matki:-)
Ja na spotkanie chetnie-jesli bede wolna ;-)
Taka ladna pogoda ze my caly dzien da dworze. U nas wsio ok, tylko Justynuch troche marudny...
 
reklama
Kurcze, to ja kupiłam ziarenka :/ Buuu... No nic, to skoczę jutro może do apteki. Przy okazji coś przeciwbólowego wezmę.

U nas właśnie dziwnie z tymi zębami, bo teoretycznie powinien mieć Franek problem ze ssaniem, ale przy piersi właśnie się uspokaja. Czasem to ostatnia deska ratunku ;) Teraz właśnie Mąż go nosił w chuście, bo nie mógł sam zasnąć, ale nie pomogło - przystawiłam go do piersi i się wyciszył.
Magiczna moc matczynego cycka :) U nas pozostaje tylko łyżeczka i przytulanie.
 
I virbucol i dentinox mają w składzie jako podstawę rumianek:tak:. On koi ból ząbkowania. Przy Matim podawałam do picia dodatkowo zimną(temperatury pokojowej) herbatkę rumiankową, też pomagało. Daniel jak dostaje butelkę z rumiankiem to bardziej traktuje smoczek jako fajny gryzak, z którego wypływa przy przygryzieniu kojący płyn:-). Taka zabawa z rumiankiem może trwać nawet godzinę:tak::-D.
 
super! super super! jupiii! mamy zdrowe już bioderka i więcej wizyt nie musimy zaliczać! no pięknie na te pół roczku Wiktoria się postarała...
bravvvo


EWA
bo pierś działa kojąco, bo dziecko jak go boli to nie wie co jest i dlaczego! A jak mama blisko to już nawet jak boli to lżej kiedy ta jedyna bezpieczna uspokajająca osoba tuli. Widać Franek nie taki dorosły i dobrze pamięta że pierś pozwala przeżyć, ukoić ból czy lęk i pozwala znowu poczuć serce mamy tak blisko :*
 
Witajcie kochane!

Dawno nie zaglądałam na forum..., ale dzisiaj potrzebuję waszego wsparcia. :-( Jestem ogromni rozbita. Niedługo wracam do pracy. Właściwie nie wiem, czy ja to przeżyję i nie wiem jak moja córka to zniesie. Do tej pory byłyśmy ze sobą 24na 24 h (tak jak większość z was), sporadycznie pilnowana przez moich rodziców (najwyżej 4 h). Gdybym mogła to zostałabym z Lilcią w domu, na wychowawczym, lecz jestem zmuszona do powrotu do pracy ze względów finansowych. :blink: Nie potrafię poradzić sobie z myślami o rozłące :no2:. Już teraz się zanoszę od płaczu. Co robić kochane?!
 
mati! Witam Elbląg! Cóż każdą (prawie) z nas czeka powrót do pracy... byle ta praca była warta zostawiania Dzidziusia na te parę godzin.
 
Gabriela - racja... Nie lubiłam nigdy karmić, ale teraz, jak już karmię tylko 3 razy dziennie, to czasem mi smutno. Bo karmienie łyżeczką to już zupełnie inna bajka. Cieszę się, że Franol super sobie z tym radzi, że sam trzyma kubek przy piciu, że jest coraz bardziej "samodzielny" na te swoje małe możliwości. Ale coś w tym karmieniu jednak było niesamowitego...

Ech, a dziś jeszcze denerwowałam się na niego. Bo on taki marudny, mnie terminy gonią, spać się chce przez zarwany weekend, do tego mam humor pt. "rzucanie talerzami" (chyba okres się jednak zbliża ;)). A jak już Pucuś zasnął spokojny, to mnie zaczęły wyrzuty sumienia gryźć... No bo czemu on jest winien? Że go boli albo chce się pobawić? Masakra taka praca w domu. Nikomu tego nie życzę...:/

Mati - będzie dobrze. Ja ciężko przeżywałam nawet przeprowadzkę Franka do drugiego pokoju :) Ale człowiek to taka istota, że do wszystkiego się przyzwyczaja. I we wszystkim w końcu plusy znajduje.
 
cześć Babeczki:cool:
Weekend spędziliśmy w domku rodzinnie bez siedzenia przed kompem:tak: w sobotę pojechaliśmy na zakupy chcieliśmy pampersy i mm nan w promocji kupić ale tak trafiliśmy że już nic nie zostało:szok: więc w mleko zaopatrzyliśmy sie w biedronce a pieluszki dziś P. po pracy zakupił :tak:
Dziś miałam bardzo ciekawy dzionek bo byłam na spotkaniu Aktywnych mam organizowany przez J&J :tak: Dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałam:tak::tak:
np. w jaki sposób stymulować Martini do obrotu z plecków na brzuszek:tak: i jak dzieci prawidłowo siadają itp.:tak:

Aniu dziękuje za spotkanko:tak: fajnie ze mogłam Cie znów zobaczyć:cool2: bardzo ładnie wyglądasz a Miki z Olusiem to prawdziwe slodziaki:-):-)
 
Aluśka O! podziel sie wiedzą, bo moja jak sie przewracała tak przestała:/// leniuch jeden, jak juz ma dość to rozłozy ręce i uskutecznia pływanie zamiast sie gibnąć w bok:-/

A Viburcol dajecie cały czopek?
Jest jeszcze ta Camilia też na bazie rumianku, ja ja zakupiłam ale na razie jakoś nic nie stosuję, chyba na razie poza ślinieniem i rękami w buzi nic wiecej nam nie dolega...

hałabała my też caluski dzień poza domem jesteśmy, jedynie wracamy na obiad do domku i po znów lecimy i do wieczora:)

Dzis Milena z Marta wyleżały się na kocu, tak się tam gramoliła że przy przy kapieli z dupki wyjmowałam jej żdżbła trawy:-D, najgorsze to te mrówki wszędobylskie były wrrr

cwietka jak masz taki napięty grafik to nie ma problema mozemy ugadać spotkanie po 16 czerwca;) a nawet po 18...bo do 18.06 będę nad morzem...a jak innym dziewczynom to pasuje?
 
reklama
Wrublik to świetnie że z bioderkami u Was wszystko w porządku:tak::tak:
Wszystkiego najlepszego z okazji pół roczku:tak::tak:
Ewa ale zębiska dają Wam popalić:no: oby już niedługo wyszły te białe perełki:confused::confused:
Mati2010 o o o mamy dzieci z tego samego dnia:cool2:
Jak jesteś zmuszona wrócić do pracy to w tej kwestii jedyne co mogę doradzić to to abyś do zaczęła stopniowo Liliankę przyzwyczajać do rozłąki ze sobą przez te kilka dni ktore Ci zostały :confused: Kto ma sie nią zajmować jak Ty będziesz w pracy? niania czy ktoś z rodziny? bo jak ta pierwsza osoba to odbrze by było żeby Lilianka ją poznala i sie do niej przyzwyczaiła zanim zostanie z nią sam na sam w domu bo może źle to znieść:no:
Hałabała ja chętna na spotkanko:cool: szkoda ze Ty tak daleko.....
Dobrze że u was wszystko w porządku:tak::tak:
Hejcz to Wy już bez butli:szok: jak tylko łyżeczka i przytulanie:cool:
 
Do góry