reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ainah21 i ewa 86 koniecznie wrzuccie przepisy na wątek kulinarny.
agbar strasznie ci współczuje-domyslam sie ze musicie sie czuc fatalnie bo to taki dyskomfort psychiczny co bedzie dalej... ale tak jak powiedzialy dziewczyny-skoro gorzej byc nie moze to bedzie tylko lepiej.... Grunt ze jestesćie zdrowi, a pracę mąż jakąś na pewno znajdzie zobaczysz... teraz moze troche zasiłku to jakoś dacie rade... Glowa do góry kochana... trzymam &&& za to żeby sie szybko wszystko dobrze poukładało...
 
reklama
Nie miej wyrzutów sumienia z powodu pizzy, ja jadłam wczoraj...:-):-):-)
Dużo się napracowałaś, należy ci sie troszkę rozpusty:-D:-D:-D:-D

Poprosze przepis na te oponki...widziałąm takie w cukierni, ale takie domowe to musza być wypass!!plis plis wyślij przepis:-):-):-)

Teraz mnie z tej rozpusty brzuch boli... Za dużo pizzy...:( Chyba idę zrobić sobie zieloną herbatę...

A przepis wrzuciłam w odpowiedni wątek :) Naprawdę prosta sprawa - zawsze wychodzą :) Ale muszą być na smalcu. Ja kiedyś zrobiłam na oleju, bo nie było nigdzie smalcu (to było tuż przed tłustym czwartkiem i chyba wykupili ;)), i były takie jakieś kruche, a nie pulchne. Trzeba też uważać, żeby zamączonych nie wrzucać, bo z mąki się robi piana, którą potem ciężko zebrać. I lepiej smażyć w wysokim garnku, bo smalec paruje i jak mamy szeroki garnek, to potem jest za płytko i oponki się nie chcą zanurzać :)
 
Wy o tej porze o jedzonku;P kusicie, aż ślinka cieknie;P
Ale czas do spanka....Miłej nocki! nie gońcie kołder po całym łóżku;) i wstańcie nie takie "poskręcane";):)
Agbar dołanczam się do słów dziewczyn, że już teraz może być tylko lepiej. I stanie się to na pewno! choć wiem co przeżywasz...ale będzie dobrze! Głowa do góry! Mój facet też bez pracy i żyjemy z oszczędności, które z dnia na dzień się kurczą...Ale trzeba być dobrej myśli! Wszystkie Cie tu przytulamy!

MIŁEJ NOOOCKI!!!
 
cześć dziewczynki niema mnie często i nie nadążam za wszystkim:( chcialam zapytać czy duzo tyjecie? bo ja przytylam juz 14kg i tak z ciekawości pytam bo wszyscy siedziwią ze dopiero tyle w ciazy jestem a juz taka gruba:/
 
Monia nie przejmuj się wagą najważniejsze że z dzieckiem wszystko dobrze. Ja też już ważę ok 14 kg na plusie - po porodzie przyjdzie czas na gubienie kg.
 
dziewczyny spaghetti wyszło pyszne, wczoraj robiłam pizze i gdyby nie to, że powinna się trochę dłużej podpiec to byłaby super ! Przepis na spaghetti wrzucam na wątek kulinarny :)
 
Poczytałam sobie opisy porodów na wrześniówkach i normalnie się chyba zaraz poryczę. Już bym chciała grudzień... Ale wcześniej jeszcze dużo stresów czeka... Ech... Idę spać...
 
Hehehe ja tam Ewuś takich horrorów wolę nie czytać ;-)
A tak na marginesie Dzień dobry, zaczynam dzień od paczki Łakotek - kruchych ciastek posypanych cukrem :zawstydzona/y: Ale postanowiłam wyjeść zapasy i już nic nie kupować (taaa)
Jakie macie sposoby na radzenie sobie bez słodyczy?? Jak się powstrzymujecie??
 
reklama
dzień doberek:-D

jakimś cudem przespałam dziś całą noc:-) ani razu się nie obudziłam, ani na siku nie wstawałam,

idziemy dziś odebrać obrączki od jubilera

Wiolcia ja po prostu zamiast zjeść całą paczkę ciastek zjem dwa, zamiast tabliczki czekolady dwie kostki, i za jakiś czas zjem następne dwie, czasem mnie napada, że zjadłabym na raz dwie tabliczki czekolady, ale powstrzymuję się, bo wiem, że będzie mnie potem mulić i wolę jej zjedzenie rozłożyć w czasie, poza tym miałabym straszne wyrzuty sumienia i musiałabym poprawić jakimś owocem, nie wiem jak to robię, może silna wola???

a co do jedzenia to się martwię moim C. bo schudł ostatnio w ciągu niedługiego czasu, mówię mu żeby poszedł po skierowanie zrobił chociaż podstawowe badania okresowe, cokolwiek, to jak grochem o ścianę, nie dość, że on szczupły bo raczej umieśniony, same mięśnie a nie tłuszczyk, to jeszcze schudł, nowy garnitur zaraz będzie na nim wisiał, tylko nie wiem skąd stracił na wadze, muszę dziś chyba jakieś kotlety z ziemniorami zrobić i go dokarmić, jeszcze wyjadę w niedzielę to będzie pewnie cały tydz jadł pizzę bo żeby sobie coś ugotować to pewnie się nie będzie chciało... ech z tymi chłopami, mój ojciec też, pójdzie do lekarza jak już np chodzić nie może, bo ma problemy jakieś ze stawami, jak się zaczęło, to chodził rok obolały, aż przestał chodzić to wtedy poszedł do lekarza, a mama jak prosiła to jak grochem o ścianę...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry