reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Witam szczęśliwe grudnióweczki. Nie wiem czy pamiętacie mnie jeszcze, ale też byłam grudniową mamusią, tylko przez chwilę. Straciłam dzidziusia w kwietniu i nawet nie miałam sił zajrzeć na forum. Życzę wam szczęśliwego i łatwego porodu i aby wszystko było dobrze z maleństwami.:))))

Jestem teraz kwietniówka 2011:)))) Wczoraj widziałam swoje cudo na usg i ryczę ze szczęścia, tym razem jest wszystko prawidłowo i mam nadzieję, że tak będzie. Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam!
 
reklama
Witam sie i ja tego pięknego dnia:)))))) dziś ma być 23 st!! szoook

olcia nie dziwie się że się denerwujesz;) ja bym się czaiła na bank już gdzies pod szkołą i z przyczaiki szła za gromadką hehehe, eeech sa takie przełomowe momenty z którymi nam ciężko,...a ile jeszcze przed nami....

ja na 12 zbieram się na msażyk;P

wizytującym zyczę samych wspaniałości&&&&&&&&&&&&&&&&

a gdzie nam się ostatnio ewe podziała??????
Nasza Tunia jutro bierze Ślub, ciekawe jak tam dzień przed....:)
No i missiiss i wiolcia coś nas zaniedbują :(
 
Witam szczęśliwe grudnióweczki. Nie wiem czy pamiętacie mnie jeszcze, ale też byłam grudniową mamusią, tylko przez chwilę. Straciłam dzidziusia w kwietniu i nawet nie miałam sił zajrzeć na forum. Życzę wam szczęśliwego i łatwego porodu i aby wszystko było dobrze z maleństwami.:))))

Jestem teraz kwietniówka 2011:)))) Wczoraj widziałam swoje cudo na usg i ryczę ze szczęścia, tym razem jest wszystko prawidłowo i mam nadzieję, że tak będzie. Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam!

No pewnie kochana że pamietamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O rany ale się cieszę z Twojego szczęścia kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:))))))))))))))))))))) teraz oczywiście że bedzie dobrze!!! Super wiadomość:DDDD edę Ci kibicować!!!:))) (masz termin na kwiecień tak jak moja siostra:))) ona ma na ok 8)
 
sunshine_baby oczywiście, że pamiętamy:))) przynajmniej te "najstarsze" stażem. BARDZO, ale to BARDZO się cieszę, że nosisz pod sercem nową iskierkę:D My już teraz mamy niezłe klocuszki:/ Buźka dla Ciebie i Twojego Bąbelka!
 
Ehh tez musimy zaczac kupowac... w pazdzierniku zaczniemy w koncu! Przynajmniej mam taka nadzieje.
Aniu ja też powoli organizuję się z wyprawką dla dzidziusia...wziełam już troszkę ubranek i akcesoriów dla dzidzi, a resztę mam zamiar pokupować w październiki, ostatnio myślałam, żeby mieć tak w razie czego w pogotowiu taką torbę do szpitala...chyba taką zorganizuję i będę trzymałą w gardeobie...gdyby coś:-):-):-)
krolcia miłego dnia I dużo słonka bo w całej Polsce dziś słonecznie:-):-):-)
Winka kciuki zaciśnięte &&&&&:tak::tak::tak::tak:
cześć laseczki!
u nas dziś chyba będzie znów piękna pogoda!!!
Powoli zacznę prać ciuszki:) trzeba korzystać z tego słoneczka. Jakoś tak inaczej pachnie pranie suszone na powietrzu.
ale tak myślę, że gdzieś się zaczaję:cool: w krzakach:cool2::laugh2: i sprawdzę jak sobie radzi...niby to tylko powrót do domu, ale jakoś się denerwuję.
no i na 14.30 lecę na wizytkę dzisiaj! Kciuki poproszę!!!
U nas też piękne słonko, mam zamiar wylegiwać się na tarasie, w następnym tygodniu i ja będę prałą ciuszki, bo w końcu zorganizujemy kącik dla dzidziusia i półeczki:-):-)A pranie po powietrzu to fakt, pachnie inaczej:-):-):-)
Hehe..już widzę jak się czaisz w krzakach....jak byłąm mała to moja babcia się czaiła gdzieś za rogiem jak chciałąm wracać sama i później uspokajała rodziców że wszystko ok i że jestem grzeczna:-):-):-)
Kciuki zaciśnięte!!&&&&&:tak::tak::tak::tak:

sunshine_ gratulacje z powodu bycia kwietnióweczką....3mam kciuki żeby było wszystko ok:-):-):-):-) Super że się odezwałaś...pozdrowionka:-):-):-)

A ja dziś znowu się oszczędzam, bo brzuch mnie poibolewał przez ostatnie dni , zwolniłam tempo i przestało...a że jutro wybieramy się do Krakowa....to dziś spokojnie odpoczywam...w nast tyg. rozpoczynam pranie ciuszków dla Boryska:-):-) i będę szukałą ładnej koszuli i szlafroczka do szpitala:-D:-D
 
U nas też piękne słonko, mam zamiar wylegiwać się na tarasie

[...]

A ja dziś znowu się oszczędzam, bo brzuch mnie poibolewał przez ostatnie dni , zwolniłam tempo i przestało...a że jutro wybieramy się do Krakowa....to dziś spokojnie odpoczywam...w nast tyg. rozpoczynam pranie ciuszków dla Boryska:-):-) i będę szukałą ładnej koszuli i szlafroczka do szpitala:-D:-D

Na tarasie... Ech, pomarzyć dobra rzecz... Strasznie żałuję, że nie mamy nawet kawałka balkonu w mieszkaniu. Jak człowiek pół życia mieszka w domku z ogródkiem, to potem ciężko się do bloku przenieść... Jeszcze się chyba nie przyzwyczaiłam...

Do Krakowa, powiadasz?:) U nas piękna pogoda :) Miejmy nadzieję, że się utrzyma chociaż do końca tygodnia, to może w niedzielę z niej choć trochę skorzystam, bo na razie siedzę zakopana z nosem w papierach i kończę korektę "na wczoraj". Wczoraj wieczorem - po 15 godzinach pracy - już mi zaczęły literki skakać przed oczami - robiły się raz większe, raz mniejsze. Nie wiem, jak to się stało :)
 
Kategor dobrze stawiasz Lwiczka:tak: ale wszędzie jestem przez małe l i dlatego tu też.:tak:Zazdroszczę ci tych zakupów bo ja ostatnio nie mam weny i jakoś niemogę zebrać się w sobie i wyruszyć na poszukiwania:-)

Winka &&&&&&& trzymam kochana:tak: i za wszystkie dzisiejsze wizyty:tak:

U mnie też słoneczko ale zimno:crazy:a małej obiecałam że pójdziemy na spacer zbierać skarby jesieni i raczej się nie wymigam bo już od rana o spacarze nadaje:-D a ja ostatnio takiego lenia mam :-(że nie chce mi się z domu wychodzić,zresztą jak zawszę o tej porze roku:-(







 
Ostatnia edycja:
Na tarasie... Ech, pomarzyć dobra rzecz... Strasznie żałuję, że nie mamy nawet kawałka balkonu w mieszkaniu. Jak człowiek pół życia mieszka w domku z ogródkiem, to potem ciężko się do bloku przenieść... Jeszcze się chyba nie przyzwyczaiłam...

Do Krakowa, powiadasz?:) U nas piękna pogoda :) Miejmy nadzieję, że się utrzyma chociaż do końca tygodnia, to może w niedzielę z niej choć trochę skorzystam, bo na razie siedzę zakopana z nosem w papierach i kończę korektę "na wczoraj". Wczoraj wieczorem - po 15 godzinach pracy - już mi zaczęły literki skakać przed oczami - robiły się raz większe, raz mniejsze. Nie wiem, jak to się stało :)

Jak nie masz balkoniku to uciekaj na spacer....nawet nie wiesz ile bym dała, zeby być teraz w Krakowie, pójść na spacer nad wisłę, zajść na ulubioną kawę na Kazimierz...planuję zrealizować to w niedzielę....
A jak pójdziesz na spacer to może i główkę przewietrzysz...i literki nie będą skakały.....:-):-):-)

Właśnie wywiesiłam pranie na taras....ehh..ja uwielbiam prać i pracować....jestem od zawsze od tego uzależniona, ja praktycznie codziennie piorę..lubię jak wszystko pięknie pachnie płynem:-):-):-)...może pomyślę nad domową pralnią i będe przyjmowała zlecenia:-):-):-)
 
reklama
Jak nie masz balkoniku to uciekaj na spacer....nawet nie wiesz ile bym dała, zeby być teraz w Krakowie, pójść na spacer nad wisłę, zajść na ulubioną kawę na Kazimierz...planuję zrealizować to w niedzielę....
A jak pójdziesz na spacer to może i główkę przewietrzysz...i literki nie będą skakały.....:-):-):-)

Nad Wisłę i na Kazimierz to ja mam godzinę jazdy tramwajem ;) Kraków jest zdecydowanie za duży :)

Na spacer teraz niestety nie mam czasu :( Wieczorem jedziemy odebrać ubranka i na zakupy, więc i tak mi to trochę dnia zje. A roboty jeszcze masa... Ech...
 
Do góry