reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Tez bym już chciała wyprać ciuszki :) ale czekam aż pokoik będzie zrobiony,póki co jeszcze nie zaczęliśmy,ale coś ruszy już w następnym tygodniu :) A zresztą myślę że wystarczy jak zacznę prać początkiem listopada,achch już doczekać się nie mogę ale to tak na początku,później będę miała dość :)
 
reklama
cześć brzuchatki:-D

Ogromne dziękuję za wsparcie, też się uspokoiłam, bo pewnie nadrobi, a jesli nie to tydzień to nie dużo, wrzuciłam w siebie na śniadanie, jajka na mięko, twarożek z cebulką i jak zwyklę kawę rozpuszczalną, gdzie pół kubka to mleko, a wczoraj na wieczór z przejęcia tak się dla Zuzi obżarłam,że myślałam, że pęknę...

Ciekawym odpowiadam jak zdrabniam mojego Cypriana; a więc: Cypek, Cypuś, Cypruś, jakieś nawet Cuniu, no i wiadomo do tego jakieś tam nasze nazwy własne, typu Kisiu itp, ja ostatnio jestem nazywana króliczkiem w sianku :-) bo mówi, że wyglądam jak taki króliczek z ruszającym się noskiem, od zawsze jeszcze była foczka w piaseczku, zawsze z tymi określeniami w czym, to Wam wyjawiłam tajemnicę, mam nadzieję, że C. się nie obrazi:-D

byłam rano na powtórnej glukozie, zastanawiam się czy kiedyś trafię na jakąś pielęgniarkę, która ładnie pobierze mi krew, za 1 razem nie ma problemu, bo mam ładną jedną żyłkę w lewej ręce, ale przychodzi do pobrania drugiego, tak mnie pokuły, jedna drugą wołała, dziury mam dwóch rękach, wyglądam jak ćpun, siniaki będą jak nic,

Gufi napisz jak tam przeżyłaś glukozę

Gosia forum nie nigdzie nie ucieknie, a my tu przynajmniej do grudnia więc zasuwaj jeść do kuchni, nie głodzić maluszka!!

Olcia nie umiem sobie wyobrazić twojego bólu krocza, ale może po prostu miednica Ci się rozszerza i stąd ten ból, może można na to coś wziąć jeśli ból jest uciążliwy

ja też odkąd wiem o cc nie ćwiczę mięsni kegla, choć zdarza mi się np przy kichnięciu troszkę popuścić, ale to tylko wtedy gdy powinnam właściwie iść do łazienki, choć na ślub założę podpaskę na wszelki wypadek żeby nie było wpadki:-)

i proszę o &&&& żeby wynik z glukozy nie był wysoki, bo cukrzyca ciążowa mi się nie uśmiecha i latanie jutro z rana przed niedzielnym wyjazdem do poradni diabetycznej, choć nie wiem z czego oni w razie czego mieliby mi robić dietę, bo ja całkiem zdrowo jem:-)

idę do rossmana po żele dla nas do mycia, i chyba kupię jakieś kosmetyki dla Zuzi, skłaniam się ku nivea, kupię może kilka na próbę, żeby potem się nie okazało, że uczulają, możecie potwierdzć co potrzebne: mydełko, oliwka, krem pielęgnacyjny, puder lub krem na odparzenia, szampon? ja myłabym główkę mydełkiem, a szamponem jak się pojawią nowe włoski po wypadnięciu tych "porodowych"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kochana tu się z Toba nie zgodzę! :) Peknięcie jest naturalne, wzdłuż włókien zazwyczaj a nacięcie wykonuje się w poprzek i często kobiety przez wiele lat mają tam blizny, odczuwają dyskomfort podczas @. Ja już, już miałam zostać nacięta i kiedy poczułam główkę pod palcem pękłam. Peknięcie miało ok. 2,5 cm i bylo idealnie do odbytu. Ponieważ krótko po tym została podjęta decyzja o cc to nic z tym nie zrobiono, nie zszyli mnie i nie musiałam pozniej siedziec bokiem, kombinowac przy wyproznianiu itd. Nie smarowałam rany niczym, zagoiła się sama a po 2 tygodniach nie miałam śladu po pęknięciu...

Mnie nacięli właśnie tak. Idealnie do odbytu:tak:. Tylko szycie było bardzo fatalne:szok:. Jak przyszła położna z przychodni zdejmować szwy to aż się za głowę złapała:baffled:. Jak pościągane na szybkiego było.:-(
 
Mnie nacięli właśnie tak. Idealnie do odbytu:tak:. Tylko szycie było bardzo fatalne:szok:. Jak przyszła położna z przychodni zdejmować szwy to aż się za głowę złapała:baffled:. Jak pościągane na szybkiego było.:-(

jak czytam o tych Waszych cięciach to momentami się cieszę, z tej cc, bo w moim mniemaniu o sobie samej to już chyba wolę rozcięty brzuch niż pinię tam na dole.... ggryyyy.. aż mnie wszystko boli od tego czytania...
 
Hej dziewczyny

Ja nigdy nie mam czasu aby napisać coś na wątku głównym bo moja dwulatka jest absorbująca na maxa. Muszę się z nią bawić malować itp. Ciągle mnie woła mama pobaw się ze mną:) Jest słodka:)

Jednak zauważyłam że Wiolcia ma już 3 z przodu na liczniku więc chciałam pogratulować :D

buziaki dla was
Oj kochana ogromnie dziękuję :) Aczkolwiek widok liczby "69" pozostającej do porodu mnie przeraża i napawa lękiem :)
Fajną masz tą Zuzię :-) Nie ma nic piękniejszego od malej księżniczki w domu :tak: Chociaz licze na to, że slowa Sarki sie sprawdzą i zakocham się "w jajcochach" :-D

a wierzycie w te olejki?? nie wystarczy zwykła oliwka?
Ha Sarka i znów wyszłam na blondynę... bo nie pomyślałam nawet o zwykłej oliwce:zawstydzona/y: Ale zaraz - ja jestem blondyna ;-) najwyraźniej mi takie łatwe rozwiązania trzeba posuwać bo w ciąży mój mózg cofa się w rozwoju ;-) Wypróbuję zwykłą oliwkę i będziemy widzieć ale też uważam że pewnie mnie natną tak "na wszelki wypadek";-)
 
możecie potwierdzć co potrzebne: mydełko, oliwka, krem pielęgnacyjny, puder lub krem na odparzenia, szampon? ja myłabym główkę mydełkiem, a szamponem jak się pojawią nowe włoski po wypadnięciu tych "porodowych"
Tunia mojej małej nawet nie wiem kiedy się wymieniły te włoski porodowe na normalne ale miałam wrażenie że od początku były te normalne, i główki nie lubiłam myć mydełkiem, bo szampon był przynajmniej nie gryzący w oczka, puder też jak niektóre pisały na wątku o pielęgnacji dziecka mało komu się przydał, bardziej polecam na wszelki wypadek już mąkę ziemniaczaną - ma bardzo dobre właściwości gojenia
Elena mi tam po pierwszej cesarce zszyli tak dobrze że śmigałam o wiele szybciej po porodzie niż te co zszyte w kroczu, ale akurat koleżanka miała odwrotnie po szyciu krocza i porodzie naturalnym doszła do siebie bardzo szybciutko inna natomiast po cesarce ze dwa miesiące nie mogła dojść do siebie, więc każda ma swoj los
 
Ostatnia edycja:
Wiolcia pewnie że się zakochasz w jajcochach hihi :) Taki mały mężczyzna jest pewnie równie wspaniały co mała księżniczka :) A do porodu rzeczywiście coraz bliżej aż mi się wierzyć nie chce....
 
Ciekawe tylko jakby zszyli brzuch. Oby dobrze.

krąży takie powiedzenie, że teraz po cc robi się plastykę brzucha :-D

bo tną w poprzek i ponoć jak się skóra zaczyna starzec to obwisa na tej bliźnie po cc, ale to tylko zasłyszane więc nie wiem, jeśli będzie brzydko zszyte to się pomyśli co z tym zrobić... nigdy nie zrobiłabym sobie żadnej operacji plastycznej, bo to dla mnie chore, rozumiem jedynie w przypadku jakiś zniekształceń czy obrażeń powypadkowych, no ale jesli ten brzuch miałby być taki, że nie mogłabym na niego patrzeć i stałby się dla mnie jakimś problemem to są na to sposoby w gabinetach chirurgii estetycznej... no:-D

mi tam po pierwszej cesarce zszyli tak dobrze że śmigałam o wiele szybciej po porodzie niż te co zszyte w kroczu, ale akurat koleżanka miała odwrotnie po szyciu krocza i porodzie naturalnym doszła do siebie bardzo szybciutko inna natomiast po cesarce ze dwa miesiące nie mogła dojść do siebie, więc każda ma swoj los

to wszystko pewnie jak poród SN jest kwestią indywidualną, w końcu też szew po cc to po prostu rana pooperacyjna,
ja w życiu na stole nie leżałam, nie miałam nic wycinane ani szyte do tej pory, ale nie zamierzam się wstydzić gdybym miała mieć jakąś długą rekonwalescencję,

zresztą mnie bolą nawet moje 3 dziury po dzisiejszym kłuciu, ale to chyba wina pielęgniar
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Wiecie jak to jest jeden dobrze zszyje drugi źle. Nie wiem jaki poród mnie czeka ,ale nie boję sie porodu naturalnego tylko zszycia i cesarki .:baffled:
Powiedzcie mi proszę , w ktorym tygodniu dziecko powinno obkręcić sie główką do dołu, bo coś czytałam ,ze około 30 t.
 
Do góry