reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

witam nową mamę, pisz jak najczęściej i najwięcej jak tylko masz ochotę, bo ja znów reklamę zrobię, że my tu super grupą ciężarówek jesteśmy, wspieramy się i żadna nie jest sama w swoich pojękiwaniach i potrzebie wygadania:)

z tymi teściami i rodzicami to chyba jest tak, że oni (w ich mniemaniu) chcą dobrze, bez względu czy mamy 20,30,40 czy 50 lat nadal jesteśmy dziećmi swoich rodziców, a że oni niby dłużej na świecie i żyli w cięższych czasach to im się wydaje, że muszą nam te swoje mądrości przekazywać, tak jakby myśleli, że my nie mamy swojego rozumku,
dla wielu z nas tutaj to też pierwsza ciąża i myślę, że dlatego wszyscy w koło mają złote rady, bo chcą pomóc wierząc, że to dla nas nowe,trudne i co gorsza, że sobie nie poradzimy, a przecież każdy miał kiedyś pierwsze dziecko i uczył się krok po kroku lub na drobnych błędach...

mnie w d... daje teściowa, choć już chyba się do mnie przekonuje, bo widzi, że C. ma kanapki do pracy, w domu jest czysto, ubrania poprane, obiad zrobiony, a teść jest z gatunku tych co wszystko wiedzą lepiej i nie przetłumaczysz, że nie ma racji albo, że my chcemy po swojemu, trzeba będzie robić swoje i tyle

natomiast moi rodzice ostatnio prawie wcale się nie wtrącają, dzwonią tylko spytać jak się czuję, no i właśnie chciałabym żeby się moja mama trochę powtrącała, bo aż tak dziwnie:-D ale pewnie jak pojadę tydz przed ślubem do domu to po kilku dniach uznam, że to zbyt długa wizyta:-D choć strasznie za nimi tęsknię
 
reklama
Ja mam to samo jak długo ich nie widzę i nie słyszę to tęsknię ale ostatnio mam ich aż nadto dlatego dostaję szału. Mama dzwoni dwa razy dziennie tylko po to by zapytać czy jadłam jak należy i co u mnie słychać. A co mogło się zmienić przez parę godzin:-) Już sobie wyobrażam sobie co to będzie w grudniu,pewnie będzie dzwonić co godzinę z pytaniem czy przypadkiem to nie już:-)








 
trzy godziny mnie nie bylo, a wy tyle napisalyscie :szok:

poplotkowalam sobie z ciezarna koleznka ;-) ona ma termin miesiac wczesniej niz ja, a brzuszek ma bardzo pokazny i przytyla juz 12 kg -c o oczywiscie nie powstrzymalo nas przed zjedzeniem szarlotki :rofl2:
teraz lece po mala do przedszkola i jeszcze chyba na spacerek, bo u nas piekne sloneczko i 20 stopni!!!

co do mojej mamy, to w pierwszej ciazy mi na glowe wchodzila. teraz nic mi nie doradza - chyba pogodzila sie z faktem, ze jestem doswiadczona mama :-) a gadamy ze soba prawie codziennie, bo zawsze jest temat do plotek :sorry2:
 
Nawet mi o słodkim nie mówcie,bo po tej glukozie to tak mi się chce jakiegoś placka czy cuś a piguła mówiła żeby dziś nie jeść:-( A mi tu jeszcze gufi smaka robi na szarlotkę,umrę buu:-( A jeśli chodzi o mamę to też bym tak chciała jak ty,żeby myślała że doświadczona mama,a tu lipa,telefon nie ma spokoju o swoim wogóle nie wspomnę hi hi :-)







 
Buu... Stchórzyłam. Zrobiłam dziś tylko morfologię i mocz. Do lekarza idę we wtorek, więc stwierdziłam, że glukozę mogę jeszcze zrobić w poniedziałek... ...
Ale dowiedziałam się za to, że w moim szpitalu nie trzeba kupować sobie glukozy, bo mają na miejscu. No i nie było dziś żadnej kolejki! Szok!

Ja tez byłam dziś na badaniach,morfologia,mocz i glukoza.Nawet nie taka zła ta glukoza oczywiście pół cytrynki wcisnęłam i jak lemoniadka,tylko ja miałam 50g.Kolejek też wyjątkowo nie było :) Tak więc jak około 8 przyszłam to o 9 wyszłam :)
Mi też gufi zrobiła smaka na szarlotkę :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dzień dobry Kobitki;-)

Trochę sie przeziębiłam tak jakbym dawno nie była chora:baffled: katarek i kaszelek dziś dokuczają ale przynajmniej głowa tak jak wczoraj nie boli:crazy: a wszystko przez to ze zmokłam któregoś to dnia i teraz to wszystko wychodzi:no:

W sobotę pierwszy dzień w szkole miałam i oprócz malowania paznokci to nic szczególnego nie robiłam no pomijając ze z dziewuszkami sobie przez większość zajęć ploteczkowałyśmy:-p kolejne zjazd dopiero za tydzień :rofl2:
 
Ja tez byłam dziś na badaniach,morfologia,mocz i glukoza.Nawet nie taka zła ta glukoza oczywiście pół cytrynki wcisnęłam i jak lemoniadka,tylko ja miałam 50g.Kolejek też wyjątkowo nie było :) Tak więc jak około 8 przyszłam to o 9 wyszłam :)
Mi też gufi zrobiła smaka na szarlotkę :)
ja nawet całą wycisnęłam;-) bo bo poł to było za mało tyle ze ja miałam 75g:rofl2:
Kiedy wyniki odbierasz?

poplotkowalam sobie z ciezarna koleznka ;-) ona ma termin miesiac wczesniej niz ja, a brzuszek ma bardzo pokazny i przytyla juz 12 kg -c o oczywiscie nie powstrzymalo nas przed zjedzeniem szarlotki :rofl2:
teraz lece po mala do przedszkola i jeszcze chyba na spacerek, bo u nas piekne sloneczko i 20 stopni!!!

co do mojej mamy, to w pierwszej ciazy mi na glowe wchodzila. teraz nic mi nie doradza - chyba pogodzila sie z faktem, ze jestem doswiadczona mama :-) a gadamy ze soba prawie codziennie, bo zawsze jest temat do plotek :sorry2:
fajnie ze z koleżanką na ploteczki sie spotkałaś:-):-)
no i dobrze że Twoja mama pogodziła sie z faktem ze jesteś doświadczoną mamusią i nie musi Ci nic tłumaczyć;-):tak:

Moja mama nigdy mi swojego zdania nie narzucała i nie tłumaczyła jak mam wychowywać Amandę w przeciwieństwie do teściowej której przeszkadzało to że Kramie ja piersią i wiele innych rzeczy wrrr:wściekła/y::wściekła/y: ciekawe czy i tym razem będzie ten swój wścibski nos wpychać w wychowanie Martynki:crazy:

Ja mam to samo jak długo ich nie widzę i nie słyszę to tęsknię ale ostatnio mam ich aż nadto dlatego dostaję szału. Mama dzwoni dwa razy dziennie tylko po to by zapytać czy jadłam jak należy i co u mnie słychać. A co mogło się zmienić przez parę godzin:-) Już sobie wyobrażam sobie co to będzie w grudniu,pewnie będzie dzwonić co godzinę z pytaniem czy przypadkiem to nie już:-)
za pewne tak będzie także wyłącz telefon:-p
witam nową mamę, pisz jak najczęściej i najwięcej jak tylko masz ochotę, bo ja znów reklamę zrobię, że my tu super grupą ciężarówek jesteśmy, wspieramy się i żadna nie jest sama w swoich pojękiwaniach i potrzebie wygadania:)
oj tylko ja taka czarna owca z tym udzielaniem:zawstydzona/y:
Moja mamusia wierci mi dziurę w brzuchu o nieskrętne,wogóle ostatnio delikatnie mówiąc działa mi na nerwy ze swoimi mądrościami i oczywiście w ślad za nią szeregiem pełno ciotek i gadki w stylu"kochana ja czwórkę wychowałam"!!!!!!!!!:-( normalnie szał macicy. Mam prawie trzydziestkę na karku a czuję się jak licealistka,znowu,bo jak byłam z Oliwką w ciąży to było to samo.Wy też tak macie? :-)
ja tylko i wyłącznie chce wózek ze skrętnymi kołami które oczywiście w razie potrzeby można zablokować :tak:
A z Rodzicami to tak jest. Moi Teściowie ostatnio wyskoczyli z rewelacją, że przecież foteliki samochodowe nie są potrzebne, to jakaś fanaberia, a ten tyłem to już w ogóle niepotrzebny. I trzeba było im tłumaczyć, że takie są przepisy drogowe i wymogi bezpieczeństwa. No ale cóż - ich dzieci obowiązek jazdy w fotelikach nie objął, to nie wiedzą.
o matko to już przesada :baffled: i co dziecko mamie na kolanach ma według nich siedzieć:szok:
ale pomysły:crazy:
witam
Podobnie jak Wiolcia ja tez uwazam ze na wszystko trzeba miec dowody-zwlaszcza jak sie ma do czynienia w wariatami... A WIolcia &&&&&&&&
jestem padnieta wiec ide sie polozyc. Bylam z córcią ponad 2 godz na spacerze i padam na pysk....
Milego dnia
po takim długim spacerku nalezy Ci sie odpoczynek:tak::tak:
Ja już też dostałam bury że wszystko kupuję, a jak usłyszała że złożyliśmy z mężem łóżeczko to myślałam że mnie połknie przez telefon "bo to pecha przynosi". Kurcze!!! przecież trzeba było sprawdzić czy kompletne i wogóle(kupiłam przez allegro) ale jej nie idzie nic do głowy nakłaść buu:-( nawet fakt że łóżeczko złożone było raptem pare minut:-(
ja wczoraj wieczorem łóżeczko przez allegro zamówiłam i jak dobrze pójdzie to w poniedziałek powinno do mnie już dotrzeć bo dostawa kurierem :rofl2: i na pewno będę go rozkładać :-p
 
witam nową grudnióweczkę....
Jak tak popatrzec na nasze forum to mozna by pomyslec ze polityka prorodzinna w PL kwitnie jak sie patrzy :):):) ale dobrze ze sie dzieci rodzą bedzie komu na nasze emeryturki pracować hihihii
aluśka kuruj sie dziewczyno i bierz moze wiecej wit.c na uodpornienie:)
gufi jak ja ci zazdroszcze tego sloneczka-o temp nie wspomne. U nas pochmurno, chłodno i wilgotno. PRanie mi juz kilka dni schnie i ni emoze wyschnąć a tu juz 2 kolejne do nastawienia czekają.....
Co do glukozy to ja przed pobraniem mialam 65,5 a po wypiciu 50 wzrosło na 82,1
ciekawe jakie po dzisiejszym pobraniu mi wyniki ogólne powychodzą... ale o tym sie dopiero we wtorek dowiem
lwiczka bez sensu takie podejscie rodziców o zapeszaniu... kto potem bedzie mial czas i siły biegac z zakupami... to taki stereotyp-kiedys po prostu nie bylo nic albo niewiele w sklepach to sie nie kupowalo... Moj brat z bratowa tez mieli niby czas nagle na 3 m-ce przed porodem bratowa poszla do szpitala ponad 100 km od domu i jakby nie moja mama to babki bratu by same najdrozsze rzeczy i badziewie czesto zupelnie niepotrzebne nawciskaly.... bo wiadomo przyszedl facet z lista, nie ma cenzora w postaci żony to mozna mu nawciskać. No i musial kupowac hurtem ale bratowa wiadomo nie byla zachwycona ze nie ma jej przy tym ale co bylo robic jak sie tak zlozyło wiec sluchaj rady rodziców jednym uchem i drugim wypuszczaj;)
 
reklama
Do góry