GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

[Salomii]

wiec odnosnie grzybow swierdzenie ze nie posiadaja nic poza walorami smakowymi to tak samo jak stwierdzenie ze kazdy kot czycha na grdyki domownikow w celu mordu

Sarka grzybki sa wskazane jak najbardziej jesli tylko nie masz powaznych problemow z nerkami lub watroba, zawieraja duzo bialka, mokroelementow i sporo witamin(A,B1,B2,PP), oczywiscie w zaleznosci od gatunku bo kazdy charakteryzuje sie czyms innym, maja tez zelazo, potas, wapn itp wiec smacznego byle by byly dobrze pozbierane za mna od kilku dni chodzi wlasnie taki soosik z grzybkow a najbardziej z kurek
aa i opamietalabys sie chociaz Ty z tym dzwiganiem siat hehe skoro ja nie moge ;-)

a z glukoza to u mnie bylo tak ze mialam ja robiona w 20 lub 21 tygodniu, nie pamietam, w kazdym razie to byl pierwszy i ostatni raz bo jak wiadomo tu nic takiego nie robia, tiaaa, no i norma po 2 godzinach jest do 140 przy obciazeniu 75, u mnie tez byllo cos innego opisane na karteczce ale lekarz mnie oswiecil bym nie patrzyla na normy tylko mu powiedziala jaki mam wynik bo norma do 140 i kazde lab cos innego sobie pisze

 

[użytkowniczka r]

Ja też będę płacić za badania,właśnie mam iść w tym tyg. jutro odpada więc zostaje czwartek lub piątek.Glukozę kupiłam 50g bo tak mam na (skierowaniu) za 5 zł.Nie wiem ile zapłacę w laboratorium za badania glukoza + morfologia + siusiu,na wszelki wypadek wezmę 100zł heh żeby się nie martwić heh

 

[Gosia B.]

ja też muszę zrobić tą glukozę. co prawda mi gin powiedział, że tym się zajmiemy dopiero jak przyjdę następny raz (no bo przecież się robi do 28 tyg) ale ja jednak chyba polecę do mężulka jeszcze i wtedy do gina pójdę dopiero w 29 tygodniu więc trochę późno.. on chyba zapomniał, że ja chcę na wakacje i ja w sumie też nie pomyślałam, że to już będzie tak późno jak wrócę
ogólnie ciężko mi podjąć decyzję o wylocie z domu bo coraz bardziej zaczynam się tego bać hehe mój A ostatnie dwa loty miał z mgłą przy lądowaniu i było średnio ciekawie. coś się wszystko zaczyna sypać hehe lataliśmy naprawdę bardzo często a teraz jakaś panikara się zaczynam robić. jeszcze mi się śniło, że rozbija się samolot ryanaira a właśnie tymi liniami mamy lecieć na majorkę i teraz mój A mówi, że już sam nie wie czy nadal chce lecieć...

 

[ewa86]

Ja też będę płacić za badania,właśnie mam iść w tym tyg. jutro odpada więc zostaje czwartek lub piątek.Glukozę kupiłam 50g bo tak mam na (skierowaniu) za 5 zł.Nie wiem ile zapłacę w laboratorium za badania glukoza + morfologia + siusiu,na wszelki wypadek wezmę 100zł heh żeby się nie martwić heh

E, to za dużo. U mnie morfologia i mocz to 11 zł, a glukoza we krwi 4 zł - licząc dwa pobrania to 8 zł, czyli razem 19 Gdzie tu do setki

 

[gufi]

a ja zła jestem na siebie bo znów przytargałam ze sklepu mega torbsko z 20 kilowe chyba do tego ciągnący pies na smyczy, teraz wszystko mnie ciągnie, wzięłam nospę i siedzę, kurde zawsze się wpakuje w takie coś jak wyjdę do sklepu, tu warzywniak-owoce, warzywa, tu spożywka i robi się tych kilogramów, a psa myślałam ze spuszczę ze smyczy i pogonie w sina dal

ja mam to samo. niby pare rzeczy, a potem targam to i sie wsciekam. dzis z samochodu to prawie w zebach przytargalam - a musialam, bo moj malz wraca dopiero w nocy ...

czy Wy jadacie teraz w ciąży grzyby?????nie mówię tu o pieczarkach...ale o normalnych grzybach, kupiłam sobie krokiety z grzybami i teraz patrzę na jak sroka w kość i się zastanawiam bo mam wątpliwości ghhh

ja lubie grzyby, ale w ciazy jakos sie boje ...

u mnie pomiar glukozy -razem z glukozą kosztował 36 zł - więc majątek to nie jest. Nie wszystkie laboratoria mają glukozę i wtedy trzeba sobie kupić w aptece. Ja jak rozmawiałam z moim lekarzem to mówił że bardziej wiarygodne obciążenie jest 75 g i potem po 2 h pomiar

moj gin tez mowil, ze najbardziej wiarygodne jest 75 g po 2 h. mialam isc jutro, ale chyba tak wczesnie nie wstane postaram sie to zalatwic w przyszlym tygodniu. na szczescie ja mam wszystkie badania bezplatne w ramach paiektu medicover, za ktory placi firma DDD

juz drugi dzien z kolei glowa mi peka wieczorem ...

 

[użytkowniczka r]

E, to za dużo. U mnie morfologia i mocz to 11 zł, a glukoza we krwi 4 zł - licząc dwa pobrania to 8 zł, czyli razem 19 Gdzie tu do setki

Ja właśnie nie wiem ile się płaci,bo nie patrzę na cennik heh.Ostatnio zapłaciłam 46 zł za morfologie,mocz,grupę krwi i WR Ale co ile kosztuje to nie wiem heh
A zawsze to lepiej mieć w portfeliku więcej,bo po badaniach jakieś śniadanko trzeba kupić po drodze do domku,a nie daj boże jakiś lumpek stanie na drodze

 

[myangel]

O a ja melduję się kolejny raz, że żyję ;-) jakoś się kulam, mam ogromny brzuchol już i dopadła mnie rwa kulszowa :/ Kłuje mnie w tyłku i nieraz wstać nie mogę. Całymi dniami bym leżała i spała i jadła pizze No i tyle, pewno mi przejdzie alergia na forum za jakiś czas i wrócę

 

[sarka]

ja mam to samo. niby pare rzeczy, a potem targam to i sie wsciekam. dzis z samochodu to prawie w zebach przytargalam - a musialam, bo moj malz wraca dopiero w nocy ...



ja lubie grzyby, ale w ciazy jakos sie boje ...



moj gin tez mowil, ze najbardziej wiarygodne jest 75 g po 2 h. mialam isc jutro, ale chyba tak wczesnie nie wstane postaram sie to zalatwic w przyszlym tygodniu. na szczescie ja mam wszystkie badania bezplatne w ramach paiektu medicover, za ktory placi firma DDD

juz drugi dzien z kolei glowa mi peka wieczorem ...

ja mam tą 50 -tkę i dzięki bogu hehe, wezme połówkę cytryny do tego może jakos ujdzie
Grzybki lubię, moi rozdzice namiętnie zbierają, uwielbiam sos grzybowy mojej mamy no ale tez mam teraz jakies obiekcje bo sa ciężkostrawne to się wstrzymam

Ja cale popołudnie walczyłam ze skurczybykami:/ wzięłam kolejna nospę, trochę ustapiło ale jak tylko wstanę do pionu to macica sie napina, kurde no a dopiero 2 dni temu odstawiłam luteinę, mam jeszcze opakowanie ale myslałam że juz sobie moge darować,a chyba jednak nie...

 

[ewwe]

no to widzę że sporo z nas się z tymi skurczybykami musi uganiać...u mnie też - siedze - skurcz - leże - skurcz - stoje - skurcz ... ehhh szkoda słów...

 

[Gosia B.]

dziewczyny a co z Antylopką? bo ja wiem, że mnie w sumie w ostatnim czasie tu w zasadzie nie było i może coś przeoczyłam ale dawno jej tu nie widziałam... wróciła cała do Paryza?