reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

nono :) 26 leci hehe :) ja juz chyba najbardziej bede skakac z radosci jak mi minie 30-32tc o masakra wtedy chyba wszystklie was znajde i wycaluje :) :p nie no humor naprawde mam dzis przedni :)
 
reklama
no missiiss same dobre wieści!! oby tak dalej!

a ja poszłam do sklepu i myślałam, że do domu nie dojdę tak mnie zaczęła kość ogonowa i jedna noga boleć - normalnie gorzej niż kaleka :-D
 
Missiiss - to nagroda za te twoje ostatnie nieciekawe przejścia - równowaga musi byc, więc spodziewaj się jeszcze kilku pozytywów w najbliższym czasie ;-) A co do kopniaków - to ja mam chyba jakąś rozgwiazdę w brzuchu - bo czuję i na dole, i w pępek, i pod żebrem, a czasem to mam wrażenie, że mi w serducho nawet kopnie. Ciekawe czy tak matkę będzie traktował jak dorośnie...;-)

....wy też mnie kopnijcie, bo zamiast pisac artykuł, przeglądam BB, albo zbieram wyprawkę na allegro...ale to jest jak narkotyk:sorry2:
 
hej hej jestem po wizycie położnej u mnie w domku :rofl2: okazało się że jest teraz jakiś tam ogólnopolski program opieki nad kobietami w ciąży po 26tygodniu, no więc była u mnie
od początku zaczęła takie tam ble ble, zmierzyła mi ciśnienie, a jak zapytałam że co robić jak czuję że raptem coś się dzieje - miałam raz wrażenie że ni z tego ni z owego skoczyło mi ciśnienie, to kazała mi jeśli tak kiedykolwiek się powtórzy niezwłocznie jechać do szpitala bo u ciężarnych to jest dość groźne
no i wytłumaczyła mi jak to jest z tym alkoholem i papierochami: otóż wszelkie substancje negatywne - alkohol i nikotyna, a także chemia typu domestos, trafia do organizmów maluszków wraz z naszą krwią, gdzie ciałko maluszków nie ma jeszcze tak dobrze rozwiniętej wątróbki i nerek by podołać z takim obciążeniem substancji szkodliwych i w taki sposób to zalega na o wiele dłużej niż to by było bezpieczne, więc organizm się zatruwa lub nie rozwija się prawidłowo. Alkohol ma ogromne działanie destrukcyjne, gdzie szczególnie uszkadza mózg, a papierosy nie dotleniają dziecko, bo dzidzi otrzymują tlen poprzez hemoglobinę, która jeśli ma wybór między tlenem a dwutlenkiem węgla z papieros o wiele szybciej łączy się z tym drugim, więc przez czas wdychania przez matkę w ciąży dymu nikotynowego, dziecko nie otrzymuje tlenu!
no więc tyle mojego przekazu od położnej więc kolejny raz mówię nie :no: alkoholowi i papierochom!
 
hej hej jestem po wizycie położnej u mnie w domku :rofl2: okazało się że jest teraz jakiś tam ogólnopolski program opieki nad kobietami w ciąży po 26tygodniu, no więc była u mnie
od początku zaczęła takie tam ble ble, zmierzyła mi ciśnienie, a jak zapytałam że co robić jak czuję że raptem coś się dzieje - miałam raz wrażenie że ni z tego ni z owego skoczyło mi ciśnienie, to kazała mi jeśli tak kiedykolwiek się powtórzy niezwłocznie jechać do szpitala bo u ciężarnych to jest dość groźne
no i wytłumaczyła mi jak to jest z tym alkoholem i papierochami: otóż wszelkie substancje negatywne - alkohol i nikotyna, a także chemia typu domestos, trafia do organizmów maluszków wraz z naszą krwią, gdzie ciałko maluszków nie ma jeszcze tak dobrze rozwiniętej wątróbki i nerek by podołać z takim obciążeniem substancji szkodliwych i w taki sposób to zalega na o wiele dłużej niż to by było bezpieczne, więc organizm się zatruwa lub nie rozwija się prawidłowo. Alkohol ma ogromne działanie destrukcyjne, gdzie szczególnie uszkadza mózg, a papierosy nie dotleniają dziecko, bo dzidzi otrzymują tlen poprzez hemoglobinę, która jeśli ma wybór między tlenem a dwutlenkiem węgla z papieros o wiele szybciej łączy się z tym drugim, więc przez czas wdychania przez matkę w ciąży dymu nikotynowego, dziecko nie otrzymuje tlenu!
no więc tyle mojego przekazu od położnej więc kolejny raz mówię nie :no: alkoholowi i papierochom!

A domestos na jakiej zasadzie? Chodzi o to, żeby oparów nie wdychać? Czyli np. zaprząc Męża do mycia łazienki, tak?

***
Miałam się lenić cały dzień, a wyszło na to, że porządkowałam co chwilę jakąś szufladę. Więc Mąż mnie zagonił pod koc - jako że ubzdurał sobie, że się przeziębiłam. Ale teraz już mam zamiar z tego odpoczynku skorzystać :) W odtwarzaczu Możdżer, Jarrett i Savall (czyli zestaw wypoczynkowo-wieczorny), "Hrabia Monte Christo" na papierze, herbatka w ręce i mogę tak parę godzin poleżeć :)
 
reklama
no właśnie na zasadzie jeśli się styka ze skórą, Vanish też w tą grupę wchodzi a ja przyznam się że ostatnio się nim zapierałam jakieś małej ubranka i bez rękawic :zawstydzona/y: już więcej nie będę - wdychać oparów też by się nie należało
 
Do góry