madalia
Aktywna w BB
Witam.
Nie wiem,czymnie jeszcze pamietacie?
Daaawno tu nie zglądałam,mialam trochę problemów z ciażą,przedwczesne skurcze,a zaczeło się po pewnym przykrym zdarzeniu.Nie mam dziś sil by o tym napisać,chciałam się z wami tu zobaczyć,zaglądam,a tu tyle postów!-nie nadrobię tego raczej.
Jestem w Polsce,bo ktoś się musiał mną zająć ,gdy musiałam leżeć,a mąż ciągle ma dyżury w szpitalu.Tęsknię za mężem i może w tym tygodniu polecę ja tam,albo on wróci tu,bo załatwiamy mu robotę na pogotowiu i dodatkowo na OIOMIE dwa razy w tygodniu-to już ma ,ale na tym pogotowiu nie do końca zalatwione.On nie chce bym znów przechodziła podróż samolotem,a o innej nie ma mowy,no i róznie może być,a ja nie chcę leżeć w szpitalu,a w domu ktoś się musi mną zająć w razie czego-teraz już chodzę,zagrożenie minęło,ale mój mąż jest przewrażliwiony,nie przemawia do niego nawet fakt,że jestem specjalistą w tej dziedzinie i wiem kiedy jest coś nie tak,a kiedy czuję sie dobrze i wszystko jest ok.
Dobrej nocy.Pozdrawiam wszystkie mamusie
Nie wiem,czymnie jeszcze pamietacie?
Daaawno tu nie zglądałam,mialam trochę problemów z ciażą,przedwczesne skurcze,a zaczeło się po pewnym przykrym zdarzeniu.Nie mam dziś sil by o tym napisać,chciałam się z wami tu zobaczyć,zaglądam,a tu tyle postów!-nie nadrobię tego raczej.
Jestem w Polsce,bo ktoś się musiał mną zająć ,gdy musiałam leżeć,a mąż ciągle ma dyżury w szpitalu.Tęsknię za mężem i może w tym tygodniu polecę ja tam,albo on wróci tu,bo załatwiamy mu robotę na pogotowiu i dodatkowo na OIOMIE dwa razy w tygodniu-to już ma ,ale na tym pogotowiu nie do końca zalatwione.On nie chce bym znów przechodziła podróż samolotem,a o innej nie ma mowy,no i róznie może być,a ja nie chcę leżeć w szpitalu,a w domu ktoś się musi mną zająć w razie czego-teraz już chodzę,zagrożenie minęło,ale mój mąż jest przewrażliwiony,nie przemawia do niego nawet fakt,że jestem specjalistą w tej dziedzinie i wiem kiedy jest coś nie tak,a kiedy czuję sie dobrze i wszystko jest ok.
Dobrej nocy.Pozdrawiam wszystkie mamusie