reklama
krolcia
Fanka BB :)
U nas też się tłucze szkło aż miło!!!!!!!!! Młodzi muszą posprzątać i poczęstować wódką(chociaż to nie zawsze)
T
Tunia85
Gość
witam po południu
też nie znam tego zwyczaju tłuczenia szkła, a jakie to szkło się tłucze bo chyba nie serwis domowy
myślę, że to musi być przyjemne wyprawiać pociechę do szkoły, kompletować piórniki, okładki, nalepki, kredki, farby itd, ale pewnie trochę stresu i rodzice i dziecko ma
my dziś zajrzeliśmy do smyka, którego dopiero co otwarli tu w suwałkach, ale powiem, że asortyment mały, tzn. dużo więcej widziałam w innych smykach np w warszawie, z ubranek 56 nie było wcale, a te 62 to strasznie wielkie jakieś, a w ogóle większość ubranek co mi się podobała czy jakieś takie już cieplejsze to wszystko od 68 się zaczynało, a smoczki i butelki to był to wyboru tylko canpol albo avent, mnie interesuje canpol ale lovi,
kupiliśmy też C. ładny granitur i krawat, tyle tylko, że runęła koncepcja mojej sukienki, bo może nie pasować do garnituru bo brązowy, ale tak świetnie na nim leżał i super wyglądał, że o innym w ogóle nie było mowy:-)
i cały dzień łaziliśmy za obrączkami, ceny kosmiczne, a w ogóle jakoś nic mi się nie podobało, powiedziałam chodźmy do aparta bo pod latarnią najciemniej i miałam rację, nie dość, że ładne wzory to jeszcze ceny normalne, ale wzór ostateczny wybraliśmy na spokojnie w domu na stronie aparta, zadzwoniłam do sklepu, mają ten wzór więc wystarczy tylko podjechać, zamówić i wpłacić zaliczkę,
uff, czyli została moja sukienka i wiązanka i fryzjer, bo ja w ogóle nie wiem jak chciałabym mieć upięte włosy, nie wiem czy się nie skończy na podcięciu, wycieniowaniu i wyprostowaniu prostownicą, będąc ciężarna strasznie jestem wybredna i ogólnie niezdecydowana
też nie znam tego zwyczaju tłuczenia szkła, a jakie to szkło się tłucze bo chyba nie serwis domowy
myślę, że to musi być przyjemne wyprawiać pociechę do szkoły, kompletować piórniki, okładki, nalepki, kredki, farby itd, ale pewnie trochę stresu i rodzice i dziecko ma
my dziś zajrzeliśmy do smyka, którego dopiero co otwarli tu w suwałkach, ale powiem, że asortyment mały, tzn. dużo więcej widziałam w innych smykach np w warszawie, z ubranek 56 nie było wcale, a te 62 to strasznie wielkie jakieś, a w ogóle większość ubranek co mi się podobała czy jakieś takie już cieplejsze to wszystko od 68 się zaczynało, a smoczki i butelki to był to wyboru tylko canpol albo avent, mnie interesuje canpol ale lovi,
kupiliśmy też C. ładny granitur i krawat, tyle tylko, że runęła koncepcja mojej sukienki, bo może nie pasować do garnituru bo brązowy, ale tak świetnie na nim leżał i super wyglądał, że o innym w ogóle nie było mowy:-)
i cały dzień łaziliśmy za obrączkami, ceny kosmiczne, a w ogóle jakoś nic mi się nie podobało, powiedziałam chodźmy do aparta bo pod latarnią najciemniej i miałam rację, nie dość, że ładne wzory to jeszcze ceny normalne, ale wzór ostateczny wybraliśmy na spokojnie w domu na stronie aparta, zadzwoniłam do sklepu, mają ten wzór więc wystarczy tylko podjechać, zamówić i wpłacić zaliczkę,
uff, czyli została moja sukienka i wiązanka i fryzjer, bo ja w ogóle nie wiem jak chciałabym mieć upięte włosy, nie wiem czy się nie skończy na podcięciu, wycieniowaniu i wyprostowaniu prostownicą, będąc ciężarna strasznie jestem wybredna i ogólnie niezdecydowana
krolcia
Fanka BB :)
Ale masz fajnie Tunia! Pamiętam jak ja z przejęciem kompletowałam się na ślub! Frajdę miałam niesamowitą! Fryzura próbna, sukienka, bielizna, wiązanka, odpowiednia biżuteria, kosmetyczka(która mnie brzydko mówiąc wyru...ała!) ale ostatecznie byłam mega szczęśliwa i zadowolona!!! Ach mogłabym się hajtać jeszcze raz!!!!
Ale dobry dzień Domek czyściutki, Mąż sam zrobił porządne zakupy. Wizyta Brata krótka, ale udana - Bratanica po krótkim okresie oszołomienia nowym miejscem o mało nam mieszkania nie rozniosła, tak jej się podobało, i nie chciała wychodzić (ma niecałe 2 latka)
I do tego już nie mam skurczów i prawie mnie nic nie boli! Więc sobotnie wesele zaczyna być znowu aktualne - wszystko teraz zależy od wyników badań. Jeśli będą dobre, to będę mieć chyba jeden dzień na kupienie sukienki
I do tego już nie mam skurczów i prawie mnie nic nie boli! Więc sobotnie wesele zaczyna być znowu aktualne - wszystko teraz zależy od wyników badań. Jeśli będą dobre, to będę mieć chyba jeden dzień na kupienie sukienki
Cześć babeczki:-)
Jak tak Was czytam to stwierdzam, że chyba wszystkim nam się powoli włącza syndrom wicia gniazda:-) Ja dzisiaj tak wyczyściłam kabinę prysznicową, że chyba nawet jak ją montowaliśmy to gorzej wyglądała. Teraz mi żal, że chłopaki jak się będą kąpać to nabrudzą Trzy szczoteczki do zębów zużyłam na fugi hehehhe. Szafę z ciuchami i pokój Jacka już mam wysprzątany od 2 tygodni. Mam zamiar tak sobie do grudnia porządnie szorować pomieszczenie po pomieszczeniu a na bieżąco sprząta mój kochany mąż. Wczoraj razem oglądaliśmy ten film "Życie przed życiem" i polecam Wam bardzo. Tak się chłopak wzruszył i dzisiaj traktował mnie jak królową. A wczoraj po filmie zebrało nam się na amory i też było super
Tunia, kiedy macie ten ślub? Jak będziesz zamawiać wiązankę, czesać się u fryzjera itp. to mam radę: unikaj mówienia o tym że to wiązanka ślubna, fryzura ślubna, makijaż ślubny... Ceny od razu podskakują o 50% bo wiadomo, że to ważny dzień i każda pani młoda chce wyglądać jak księżniczka. Ja robiłam test z wiązanką ślubną: chyba 2 czy 3 dni wcześniej próbowaliśmy coś zamówić, ale tak wyszło, że nic nam z tego nie wyszło:-) No i mój mąż kupił wiązankę w dniu ślubu, identyczną jak wcześniej chieliśmy zamówić tylko nie powiedział że chodzi o ślub. I cena była normalna.
Myangel - nie zazadroszczę stresów z początkiem przedszkola, to się zawsze strasznie przeżywa: z reguły rodzice bardziej niż dziecko:-) To tak jak z odstawieniem od piersi - zawsze się zwala na dziecko, a ja mam taką teorię że to mamusie mają z tym problem
Sarka - posyłasz małego do szkoły już w przyszłym roku? Ja się jeszcze waham, ale są ostatnim rocznikiem, który może wybierać i chyba poślemy go dopiero za 2 lata. Zbiegnie nam się z przeprowadzką i nie będzie musiał zmieniać szkoły.
Jak tak Was czytam to stwierdzam, że chyba wszystkim nam się powoli włącza syndrom wicia gniazda:-) Ja dzisiaj tak wyczyściłam kabinę prysznicową, że chyba nawet jak ją montowaliśmy to gorzej wyglądała. Teraz mi żal, że chłopaki jak się będą kąpać to nabrudzą Trzy szczoteczki do zębów zużyłam na fugi hehehhe. Szafę z ciuchami i pokój Jacka już mam wysprzątany od 2 tygodni. Mam zamiar tak sobie do grudnia porządnie szorować pomieszczenie po pomieszczeniu a na bieżąco sprząta mój kochany mąż. Wczoraj razem oglądaliśmy ten film "Życie przed życiem" i polecam Wam bardzo. Tak się chłopak wzruszył i dzisiaj traktował mnie jak królową. A wczoraj po filmie zebrało nam się na amory i też było super
Tunia, kiedy macie ten ślub? Jak będziesz zamawiać wiązankę, czesać się u fryzjera itp. to mam radę: unikaj mówienia o tym że to wiązanka ślubna, fryzura ślubna, makijaż ślubny... Ceny od razu podskakują o 50% bo wiadomo, że to ważny dzień i każda pani młoda chce wyglądać jak księżniczka. Ja robiłam test z wiązanką ślubną: chyba 2 czy 3 dni wcześniej próbowaliśmy coś zamówić, ale tak wyszło, że nic nam z tego nie wyszło:-) No i mój mąż kupił wiązankę w dniu ślubu, identyczną jak wcześniej chieliśmy zamówić tylko nie powiedział że chodzi o ślub. I cena była normalna.
Myangel - nie zazadroszczę stresów z początkiem przedszkola, to się zawsze strasznie przeżywa: z reguły rodzice bardziej niż dziecko:-) To tak jak z odstawieniem od piersi - zawsze się zwala na dziecko, a ja mam taką teorię że to mamusie mają z tym problem
Sarka - posyłasz małego do szkoły już w przyszłym roku? Ja się jeszcze waham, ale są ostatnim rocznikiem, który może wybierać i chyba poślemy go dopiero za 2 lata. Zbiegnie nam się z przeprowadzką i nie będzie musiał zmieniać szkoły.
słomiana_wdowa
Fanka BB :)
nienawidze mojego wybudowanego domu, kupiłam nowe drzwi extra pikne, antywłamaniowe i akurat dzisiaj odmówiły kluczom posłuszeństwa, nie da się ich zamknąć ani od środka ani od zew., i zostawiłam już tam psa a teraz się martwie by nie wyszła - w sensie nie podkopała się pod ogrodzeniem i zgineła albo jeszcze coś gorszego rany... zawsze coś
oj widzę że nie za ciekawienienawidze mojego wybudowanego domu, kupiłam nowe drzwi extra pikne, antywłamaniowe i akurat dzisiaj odmówiły kluczom posłuszeństwa, nie da się ich zamknąć ani od środka ani od zew., i zostawiłam już tam psa a teraz się martwie by nie wyszła - w sensie nie podkopała się pod ogrodzeniem i zgineła albo jeszcze coś gorszego rany... zawsze coś
Kategor nieźle się dziś napracowałaś
Gufi szkoda że basen przez zepsuty samochód nie wypalił ale przynajmniej Twój mąż teraz zdaje sobie sprawę z tego ze wczesniej gasł on nie bez powodów i w końcu coś z tym problemem zrobi
Joamar to świetnie że Twoj M. będzie w domu przez całe 6tygodni jak raz w momencie gdy jego pomoc najbardziej bedzie potrzebna
Sarka współczuję tych męczących boli:--( rozmawiałaś o tym może z lekarzem?
Dzięki za odpowiedź co do rennie
Tunia fajnie że już garnitur dla C . kupiony i obrączki teraz musisz jeszcze Siebie wystroić ;-) (ja muszę w końcu pomyśleć o zakupie obrączki ale zawsze jest coś ważniejszego do kupienia )
Ewa dobrze że skurcze Ci nie dokuczają oby odpuściły Ci aż do dnia porodu Trzymam kciuki za jak najlepsze wyniki badań
Gosia B ciekawy zwyczaj z tym tłuczeniem szkła też o nim wcześniej nie słyszałam
krolcia
Fanka BB :)
Witanko.;-)
Od dwóch godzin nie mogę spać:-(. Już po lekkim śniadanku siorbię sobie kawkę. Ech tak brzydko dzisiaj, co ja będę robić?
Od dwóch godzin nie mogę spać:-(. Już po lekkim śniadanku siorbię sobie kawkę. Ech tak brzydko dzisiaj, co ja będę robić?
reklama
Podziel się: