reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ewwe - trzymam kciuki, zeby bylo ok. biedna jestes ...

Tunia - glowa do gory. dach nad glowa masz, Zuzia zdrowa, reszta jakos sie ulozy :D

ja dzis z bolem do pracy, ale jakos dotarlam :)
 
reklama
cześć dziewczyny!
piszę już z domku. lot spokojny. całe szczęście tradycyjnie nic mi nie było. tylko jestem strasznie zmęczona bo leciałam w nocy i dopiero po 3 byłam w domu. rano mnie kilka razy skurczybyk złapał, a teraz dzidziolek nie chce się ruszać i zaczęłam się martwić ale dzisiaj wizyta więc zobaczę co tam z maleństwem.
Tunia nie martw się. pomyśl, że nie jesteś sama. my będziemy mieli kilka miesięcy teraz, żeby tutaj zająć się czymś konkretnym. jak nie wyjdzie, co niestety biorę pod uwagę, to czeka nas powrót do Irlandii. nie ukrywam, że wolałabym już tu zostać ale w tej chwili to zaczynamy od zera i nie wiadomo jak będzie.
Anka udanej wizyty dzisiaj :D
ewwe leż i odpoczywaj a wszystko będzie dobrze :)
 
cześć dziewczęta!

ewwe kochana, idź koniecznie do swojego lekarza jeszcze! Skoro powiedzieli, że wszystko ok to tak jest, ale ja i tak odwiedziłabym swojego gina:tak: Będziesz spokojniejsza. Swoja drogą współczuję Tobie przejść...Ogromny buziak i daj znać jak teraz się czujesz!!!

tunia każdy ma gorszy dzień, a kobieta w ciąży tym bardziej:tak: Wszystko się ułoży! Faktycznie sporo tych zmian, więc się Tobie nie dziwię, ale spokojnie ogarniesz wszystko!

gosia daj znać po wizycie. Kciuki oczywiście trzymam!


my w sobotę skoczyliśmy nad morze i to był baaaardzo dobry pomysł!
Cały dzień na plaży. Dupki w morzu wymoczone na maxa!. Rybka zaliczona! Mati zadowolony, a Oliwka w brzuszku daje czadu na okrągło, więc chyba też:-D
 
vengo ślub jest ogarnięty, jeszcze tylko ubrania i obrączki, w ten weekend idziemy poszukać garnituru dla C., i zobaczymy jakie są obrączki, moją sukienkę z tydz wcześniej będę kupować, bo teraz jak kupię to za miesiąc mogę do niej nie wejść, najpierw kupiłam w necie sukienkę na wesele naszego kolegi, jak będzie fajnie leżeć to będę szukać podobnej w jaśniejszym kolorze:-D

O to faktycznie ogarnięta jesteś :-)
 
O rany... Teraz to się przeraziłam. Poczytałam trochę o bólu pachwin i spojenia łonowego, który mi dokucza od paru tygodni przy chodzeniu czy podnoszeniu nóg do góry. I wychodzi na to, że najczęściej to oznaka rozejścia się kości spojenia łonowego - a to wskazanie do cesarki i jakichś zabiegów ortopedycznych... Matko, a ja mam wizytę u lekarza dopiero we wrześniu, wcześniej jeszcze wesele...

Spotkałyście się z czymś takim? Jechać z tym od razu do lekarza czy to raczej normalny ból?...
 
Wiem, że z Internetem to różnie bywa, ale przeraziłam się trochę. Kobiety, które opisywały ból spojenia łonowego były pod koniec ciąży, ja kończę 24 tydzień dopiero. Nie chcę rodzić przez cesarkę...:( :( :( Teraz to już chyba z przewrażliwienia mam wrażenie, że boli mnie coraz bardziej...:(
 
heh Tunia to nastepnym razem zamiast zjedzenia slodkiego polece Ci kupic jakis drobiazg dla malej ;D
doskonale rozumiem Twoja tesknote bo sama procz W nie mam tu nikogo tzn mam kuzynke i znajomych i mozna na nich z reguly polegac ale brak tych ludzi "wypracowanych" latami i mamy. A byl czas gdy bylam tu calkiem sama i to byla tagedia ale ogarnelam sie wlasnie organizowaniem i ulepszaniem sobie zycia, dlatego polecam ten sposob :)) pamietaj malymi kroczkami.. wystarczy wierzyc w siebie.

a moj hmmm zwierz zamiast pic wode ze swojej miski! wskakuje na zlew i usiluje sie napic wody z mojego brudnego kubka po herbacie jak by tamta byla lepsza! :O hrrrrr odsiezaczem ja!

aaa Ewa86 :))) pojdz do lekarza i powiedz mu gdzie znalazlas te informacje :)))) masz gwarantowana zrypke :))))) ja juz tak mialam bo sie nieopatrznie wygadalam heh ostatnio czytalam artykul o tym ze sa w necie strony ktore dla laika wygladaja na profesjonalne a prowadza je ludzie ktorzy tak naprawde nie maja pojecia o danym problemie medycznym i do lekarzy to czesto im dluga droga w sensie jakies studia medyczne a nawet zwykla szkola srednia :/ tiaaa wiesz mnie tak nawala z tylu na wysokosci kosci ogonowej ze masakra a dotad nie wiem czy to od ciazy czy kregoslup mi siadl do konca bo tu to olewaja :)) ale nie czytam juz na necie bo bym zatrula Arlence zywot plodowy ;))
 
aaa Ewa86 :))) pojdz do lekarza i powiedz mu gdzie znalazlas te informacje :)))) masz gwarantowana zrypke :)))))

Już jedną miałam, bo wyskoczyłam z rewelacją, że nie będę teraz robić wymazu z cewki moczowej (tzn. na początku ciąży), bo wyczytałam, że robi się go pod koniec dopiero, a że jest dość drogi, to nie chcę się powtarzać. Na szczęście moja p. doktor to spokojny człowiek i nawet ochrzan w jej ustach nie brzmi strasznie ;)
Póki co zapytam o radę Teściowej-pielęgniarki. Coś w rodzaju naciąganego "skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą" ;) Jeśli powie, że nie ma się co stresować, to poczekam spokojnie do wizyty. Chociaż trochę to uciążliwe, bo chodzić się nie da. A jak będę leżeć, to mi kilogramów przybędzie, a to na kości na pewno nie pomaga...
 
reklama
ja po tym jak w pierszej ciazy kilka razy doprowadzilam sie do histerii na skutek informacji z netu, teraz nie czytam NIC o ciazy w necie. az mi sie smiac chce jak sobie przypomne, ze gdzies w 4-5 m-cu w pierwszej ciazy bylam chora i stlukl mi sie termometr rteciowy. po przeczytaniu w necie kilku "profesjonalnych" opinii bylam pewna, ze uleglam zatruciu oparami rteci i na pewno zatrulam jeszcze dziecko :DDDDDDDDDD
 
Do góry