reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

No ja własnie wszamałam dwie kanapki z tuńczykiem ...i się nie najadłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y:czuję że teraz jak wystartuje to się nie zatrzymam z wagą:sorry:obiady w sumie zjadłam dwa, bo swoja fasolke szparagowa z marchewką i Wiktora ryż z jałkami, cynamonem i smietaną, bo on tylko widelcem pogrzebał:szok:...:zawstydzona/y:

Ja autkiem jeżdże dużo, pasy zawsze zapinam, w sumie to bardziej pilnuje tego teraz jak kiedyś...ale tak się zastanawiam teraz jak to jest przy łożysku na przedniej scianie bo takie mam i wszelkie urazy w brzuch sa u mnie szczególnie niebezpiecznie, a zapomniałam o to zapytać na wizycie:-(


a gdzie ewwe, Wiolcia i missiiss???????????????

ja wanienke mam po Wiktorze więc kupywac nowej nie będe, mam do niej stelarz ale jakich ona jest wymiarów to nie mam pojęcia, tak czy siak jak Wiktor juz dobrze siedział to wkładaliśmy wanienkę do wanny i tam pluskał i chlapał sobie do woli, oswoił się z wanna i po mału kąpał się już tylko w tej wielkiej więc az do roczku to ona nie jest potzrebna;-)
 
reklama
Winka - popieram dziewczyny w kwesti zapinania pasow. Ja mialam stluczke teraz, na poczatku sierpnia i mocno hamowalismy. Nic sie nie stalo, tez bylam na ip zobaczyc czy okej. Gdyby nie pasy, uderzulabym sie na pewno o deske rozdzielcza i byloby znacznie gozej. Tak to tylko przytrzymaly mnie pasy. ZAWSZE ZAPINAJCIE PASY. I nie liczy sie czy szybko czy wolno jedziecie. Z zaskoczenia i tak mozecie sie uderzyc np. w brzuch...
 
słomiana_wdowo jazda wolniej przed niczym cie nie uratuje - wystarczy że ktoś inny pojedzie szybko. Ale tak jak w przypadku śmierci Pati - najedziesz na plamę oleju czy wybiegnie ci zwierzę przed maskę i będziesz ostro hamować. Polecisz do przodu na kierownicę/deskę i zagrozisz sobie jak i dziecku.
 
:szok::szok: ehem, no to powodzenia Slomiana_Wdowo, mam nadzieje ze nie bedziesz miec nigdy sytuacji kiedy cos moze sie stac a od czego pasy moglyby Cie uchronic. Czyli nawet gwaltowniejsze zatrzymanie auta

na marginesie, ogladajac zdjecia z wypadku podejrzewam ze ta dziewczyna ktora zginela w 8 miesiacu ciazy mogla pasow nie miec gdyz autko bylo tak uszkodzone ze bylam w szoku ze nie zyje:szok:
 
Salomii z tego co pisali to właśnie nie miała pasów:no: tak jak większość kobiet w 8 i 9 miesiącu nie zapina i zawsze to się kończy tragedią :-( Wiadomo uderzysz mocno w brzuch to przecież narażasz na śmierć nie tylko dziecko bo i dojdzie do krwotoków wewnętrznych itp. więc apeluję do wszystkich "wolniej jeżdżących" ZAPINAJCIE PASY.
 
reklama
Ja ogólnie sporadycznie jeżdżę autem. Może ze dwa razy od początku ciąży dopiero jechałam. W pierwszej ciąży jeździłam w pasach dokąd dałam radę i zawsze w dolny pas wciskałam ręce, bo i tak mnie uciskał :baffled:. Same zobaczycie pod koniec ciąży jakie to uczucie i dyskomfort. A najlepiej jest w ogóle nie wsiadać do samochodu i już;-).

Przejadłam się...:baffled:
 
Do góry