(: Anka :)
Fanka BB :)
Hehe mnie koty denerwuja juz kilka dni. Poniewaz musza z nami spedzac czas w jednym pokoju - bo w innych kurz, gips i narzedzia itd. - to kazde moje wyjscie z pokoju do kuchni czy lazienki konczy sie dlugotrwalym miauczeniem kotki. W nocy tez miauczy, bo mnie nie ma i spie gdzie indziej. Grrrrr
Jak przeczytalam o tym, ze niektore tez za bardzo znajomych nie maja zeby isc na spacer czy co, to powiem wam ze mam podobnie. Moze sie nie przeprowadzalam, ale moja najlepsza kolezanka wyprowadzila sie do Korei. Jestem pierwsza z naszych znajomych, ktora jest w ciazy, wiec zawsze spotykalismy sie raczej w wiekszym gronie (my i faceci) wiec moze spacer to raz na miesiac i spotkanie. Ale tak to im nie w glowie jeszcze dzieci. Bede pewnie sama krążyć. No chyba ze z tesciowa bo szykuje sie niezle oblezenie wnuczka Ale czy ja sie chce codziennie z tesciowa widziec? (pytanie retoryczne).
A wiec poznanskie i podpoznanskie grudniowki: trzeba sie kiedys jakos zintegrowac to bedzie nam razniej
ag29 witaj :-)
PS. Sekunde temu, piszac ten post, dowiedzialam sie ze szwagierka urodzila coreczke Rodzila w Szkocji i miala ciezkie przezycia, bo to jednak nie polska opieka... No ale ciocia Ania sie cieszy ze juz po wszystkim Obie zdrowe i to najwazniejsze :-)
Jak przeczytalam o tym, ze niektore tez za bardzo znajomych nie maja zeby isc na spacer czy co, to powiem wam ze mam podobnie. Moze sie nie przeprowadzalam, ale moja najlepsza kolezanka wyprowadzila sie do Korei. Jestem pierwsza z naszych znajomych, ktora jest w ciazy, wiec zawsze spotykalismy sie raczej w wiekszym gronie (my i faceci) wiec moze spacer to raz na miesiac i spotkanie. Ale tak to im nie w glowie jeszcze dzieci. Bede pewnie sama krążyć. No chyba ze z tesciowa bo szykuje sie niezle oblezenie wnuczka Ale czy ja sie chce codziennie z tesciowa widziec? (pytanie retoryczne).
A wiec poznanskie i podpoznanskie grudniowki: trzeba sie kiedys jakos zintegrowac to bedzie nam razniej
ag29 witaj :-)
PS. Sekunde temu, piszac ten post, dowiedzialam sie ze szwagierka urodzila coreczke Rodzila w Szkocji i miala ciezkie przezycia, bo to jednak nie polska opieka... No ale ciocia Ania sie cieszy ze juz po wszystkim Obie zdrowe i to najwazniejsze :-)