reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

:szok::szok: jakie historie :szok::szok:
no fakt, lepiej uwazac na ludzi heh niezaleznie od tego czy sa wariatami udokumentowanymi czy nie:-D ja mam ciagly problem z obecna dziewczyna mojego ex:sorry: ciagle jej cos nie pasuje heheeh gdybysmy sie spotkaly face to face nie wiem jak by sie skonczylo bo klientka ma konkretna korbe nie wiadomo dlaczego, tzn wiem dlaczego, tak z zalozenia ze byla to wrog:laugh2::confused2::laugh2:
No ja bym juz znalazla sposob na przekabacenie 5 latki;-) przynajmniej na ten okres kiedy by ze mna przebywala,a juz napewno ustalilabym z partnerem zasady wspolnego obcowania by kazdemu bylo dobrze, mysle ze zawsze mozna dojsc do porozumienia i ulozyc relacje, mimo to ciesze sie ze moj W nie ma dzieci z poprzedniego zwiazku bo pewnie mielibysmy problem z utrudnianymi kontaktami z nimi a on by chyba tego nie przezyl.

a z zusem dziewczynki to tak jest chyba wszedzie, moj norweski zus tez roznie rozpatruje i zalatwia te same sprawy, ja juz nie mam problemu ale niektorzy miewaja konkretne poslizgi z platnosciami czasami, Wiolcia powinnas sprawdzic do kiedy musza Ci wyplacic kase a w razie czego dzwonic, ja juz sie nauczylam ze cos sie odwleka to dzwonie lub jade, wole to niz czekanie :tak:
 
reklama
Heja dziewczyny! ;-)
Ależ natrzaskałyście tych stron!:szok: To lektura na kilka dni jak nic!:szok: My już z powrotem:-). Pogoda nam dopisała:-D. Wszyscy się pięknie opaliliśmy!:tak: Było cudownie!:laugh2:
 
Hej dziewczynki, troszkę naskrobałyście od wczoraj.
Ja na razie nie mam doświadczenia z zus bo dopiero we wrześniu dostanę od nich 1 wypłatę i wtedy będę mogła się wypowiedzieć.
Ja dziś do godz. 16 sprzątałam Julii pokój, trzeba było go zmienić z pokoju przedszkolaka w pokój uczennicy. MASAKRA..... wywaliłam 8 worków 60 l na śmieci i wyniosłam 4 plastikowe wielkie pudła do piwnicy. Mam nadzieję, że maleństwo w brzuchu nie ucierpiało zbytnio. Teraaz mnie tak krzyż boli, że ledwo wstaję. Wieczorkiem zamierzam sobie ciepłą kąpiel wziąść i jakąś książkę poczytać.
 
Mississ no ja jej do domu nie wpuszczę, ale spodziewam się jej ataku gdzieś na mieście przy ludziach. I co ja będę uciekać przed nią?...jeszcze może z 3 miesiące temu bym biegła, ale teraz to by mnie pewnie złapała;P Ech dzięki za wsparcie. Musze wrzucić na luz bo czemu ma Maluszek się stresować?...Lecę do EMPIKU w poszukiwaniu jakiejś książki co by mi myśli odgoniła:) BUZIAKI

Jakby coś ta baba sie do Ciebie proła to powiedz jej tak: jestem w ciazy i jeśli coś się stanie dziecku, czy to przedwczesny poród czy wypisanie przez lekarza leków podtrzymujących ciąże to wtedy założę sprawę do prokuratury i jak nic będziesz musiała wypłacić odszkodowanie 30 tysięcy zeta za narażenie życia dziecka, bo jak wiadomo kobiety w ciąży są chronione.
W moim przypadku to podziałało i nic nie bylo trzeba mówić nawet o odszkodowaniu.
 
myangel :szok: brak mi słów... kiedys jak wracalam jeszcze z liceum do domu to na miescie spotkalam jakas wariatke i mnie zaczepiala ze ja jej dziecko pobilam ze ona mnie zabije i szla za mna dobre 200 m luddzie sie gapili to bylo okropne a ja co chwile zmienialam strone ulicy a ona za mna ale na szczescie obie w koncu dala spokoj.... boze jacy ludzie sa nieobliczalni ...

elena wlasnie trzeba by ja postraszyc albo poprostu pogadac ze swoim m i powiedziec co i jak i moz enie wychodzic samemu w takich sytacjach z domu... ja bym sie chyba bala. moze takie grozby na nia podzialaja.
 
z innej beczki.. wlasnie leci uwaga gdzie mowia o koloniach dla dziewczynek z nauka makijazu i chodzenia na szpilkach :O od 7 lat chyba.. no hmm jeenyy jestem przerazona hehe a ostatnio zlapalam zonka bo sobie pomyslalam ze Karmelka bedzie kiedys musiala wybrac jakiegos partnera i jak to bedzie jakis galgan to ja chyba zejde na zawal bo przeciez nie bede mogla sie wtracac ://
 
witam dziewczyny, podczytuje Was od dawna i postanowialm sie ujawenic. na poczatku mialaam termin na 1 stycznia zatem jestem w styczniowkach, ale od jakiegos czasu lekarze mowia ze terminy mi wychodza 29 i 30.12 a ja czuje ze ten woelki dzien nastapi 31.12. pozdrawiam Was serdecznie
 
Wariatek jest wiele na tym świecie, niestety. Za moim P. latała kiedyś taka laska, która gdy zaszła w ciążę (zgwałciła swojego chłopaka) mijała mnie kiedyś na chodniku i zepchnęła mnie na ulicę... dobrze że nic nie jechało:nerd: I wogóle mnie prześladowała a o telefonach do P nie wspomnę... ale życie bywa czasem sprawiedliwe - w zeszłym roku przyszła do mnie do biusra załatwiac jakies sprawy - odmiana o 100% taka grzeczna i skruszona ;-)
 
klaudoos witaj wśród szczęśliwych grudniówek:-) Ja mam termin na listopad ale nie opuszczam grudniówek bo atmosfera tutaj panująca jest rewelacyjna więc jestem przekonana że i ty pokochasz nasz wątek ;-) Gratuluję ciekawego terminu - może twój maluszek będzie pierwszym urodzonym w 2011 roku. A płeć już znacie??
 
reklama
Heja dziewczyny! ;-)
Ależ natrzaskałyście tych stron!:szok: To lektura na kilka dni jak nic!:szok: My już z powrotem:-). Pogoda nam dopisała:-D. Wszyscy się pięknie opaliliśmy!:tak: Było cudownie!:laugh2:

To super, że urlop się udał !!! :-)

witam dziewczyny, podczytuje Was od dawna i postanowialm sie ujawenic. na poczatku mialaam termin na 1 stycznia zatem jestem w styczniowkach, ale od jakiegos czasu lekarze mowia ze terminy mi wychodza 29 i 30.12 a ja czuje ze ten woelki dzien nastapi 31.12. pozdrawiam Was serdecznie

W takim razie witamy w grudniówkach i mam nadzieje, ze zostaniesz z nami przez trochę ;-)
 
Do góry