reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ale może kanapka z twarogiem i rzodkiewką nie sfałszuje za bardzo wyników?:baffled:
:no:
Tunia na czczo tzn 12 godz od ostatniego posiłku (na lipidogram - 16h). Chlebek rozkłada się do cukrów prosty bardzo szybko, a serek to białko i tłuszcz - czyli rośnie Glc, TC,TG, LDL itd.
Jesli nie możesz wytrzymać wypij zawiesinę błonnika w wodzie - nie jest trawiony, więc wyników tak nie zmienia, a żoładek będzie miał się czym zająć ;-) Tylko mam na myśli błonnik 90 - zwykły, a nie jakiś smakowy. Możesz go kupić w aptece za ok 12 zł.
 
reklama
Hej dziewczyny, ja dziś rano strasznie się wkurzyłam, bo odwołali moją wizytę u gina a byłam już w przychodni 9lekarz zadzwonił, że nie dojedzie0. Głupol ze mnie bo mogłam powiedzieć, że poczekam a jak chcą niech odwołają następną, no ale cóż, zapisali mnie na jutro na 13:-( godzina trochę późna i pewnie będzie jak zwykle poślizg, no ale teraz już nic z tym nie zrobię.
Później byłam na 2,5 godz. spacerze w Sopocie i teraz jestem wykończona, szczególnie, że dzidzia naciskała mi na nerw nogi i ta mi trochę drętwiała.
Jeśli chodzi o rocznicę to ja z reguły mam kolację.
Co do badań to zawsze robię na czczo ale ja jestem przyzwyczajona do nie jedzenia rano, bo od małego pomijałam śniadania.
 
a mam pytanko jak mnieboli cala noga i biodro od tej nogi to to moze byc ze dzidzia nerwa uciska?? bo w sumie juz nie wiem od czego to moze byc to mi tak do glowy przyszlo. dodatkowo moje krocze se rozciaga chyba :/ bbrrr dziwne uczucie .... ale na szczescienie tak mocne jak po zalozeniu szwu hehe od tego rozszerzania :)
 
mi się wydaje, że tak może być, ja własnie tak sobie tłumaczę jak mnie coś w nodze rwie. Ale Akademii Medycznej nie kończyłam:-)
 
Missiiss to nie dzidzia, po prostu "rozchodzisz" w stawach (jak każda z nas), ścięgna się rozciągają, stąd bóle w stawach biodrowych - mogą promieniowac na całą nogę. Takie rozchodzenie się dotyczy wszystkich stawów- także dłoni - dlatego wszystko nam z rąk leci;-)
(mnie na pewno)
 
Ostatnia edycja:
aha :) kurcze dla mnei ta ciaza jest zupelnie inna . w tamtej nic mnienie bolalo nic mi nie bylo zadne kosci nic a teraz tu zakluje tam zaboli i noga bbrrr ale dzieki za wyjasnienie :)
 
Spokojnie missiiss mnie tam ciągle coś dolega - jak nie zgaga to znów łamie mnie w kręgosłupie a jak nie to, to tysiąc innych rzeczy :zawstydzona/y:
A ból biodra + noga to moja codzienna przypadłość przełomu I i II trymestru - niestety powraca i teraz :-( Albo mały naciska na nerwy albo to kręgosłup. W każdym razie to nic złego więc możesz być spokojna :)
 
Jeśli chodzi o stawy to u mnie w poprzedniej ciaży tak nadgarstek dostał, że po porodzie nie mogłam nim ruszać i żeby przestał w końcu boleć miałam zrobioną blokadę, ale to tak boli, że nigdy więcej się nie zdecyduję, szczegolnie, że nadal mam z nim problem
 
reklama
ja tam codziennie na coś narzekam hehe jak nie na brzuch to na kręgosłup, jak nie kręgosłup to nogi i tak w kółko. ale już mnie to nie rusza. no chyba że faktycznie jakiś mocny ból to się wystraszę... ale bez paniki.
dzisiaj to jestem zestresowana jutrzejszym wyjazdem. lecę sama, ponad dwie godziny w samolocie to nie wiem jak wysiedzę. już nie wspomnę o kibelku, że chyba będą patrzyli na mnie jak na idiotkę bo co chwilę będę biegać :-D
 
Do góry