reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
wlasnie sie zdziwilam bo kurcze mam z nimi dobry kontakt. tzn z matka nigdy jakos super nie bylo ... dlatego sie w wieku 19 lat wyprowadzilam po szkole do opola od razu. ona chce byc sama nikogo nie chce miec nag lowie. dom dwupietroy 130m2 gora nieuzytkowana i zesralaby sie jakbysmy ten jeden miesiac posiedzieli. a ona mi wyrzuty robi bo ja lozko wzielam z domu z pokoju swojego tu do opola i mowie ze do wro nie bede go targac tylko przywioze z powrotem to ona powiedziala ze ona nie chce tego lozka ze mam sobie cos z nim zrobic ze jak jestem juz dorosla to mam sobie radzic a jeden pokoj na gorze wlasnie lezy odlogiem tylko z regalem bez lozka a lozko ma moze 3 lata... no normalnie szlak mnie trafil o glupie lozko sie czepiac. ja rozumiem ze chca byc sami ale kurde no jestem ich corka mam 21 lat w ciazy jestem i to nie latwej a tu takie cos... a powiem ci ze ja jak slysze glos zniechecenia to od razu mam dosc i poprostu" nie dziekuje poradze sobie" chyba kilka dni to nie bede dzwonila donich albo jak zadzwonia to im powiem jakie odnoslam wrazenie i ze bez laski. kurcze strasznie sie zdenerwowalam. az chyba jakis jeden skurcz mnie zlapal bo lezalam na wznak i mi sie brzuch napial i trzymal chwile... nie spodziewalam sie tego po wlasnych rodzicach tym bardziej z enie na krzywy ryj bysmy pojechali tylko te 500 zl czy ile bysmy dali na prad wode gotowac obiady moge bo przeciez oni do wieczora w pracy krzsyiek moj na podworku tez by cos porobil bo jest pelno roboty ... i posprzatane by byo... nie wiem.. nie rozumiem... ale mi przykro bardzo ze tak sie nasluchalam ...
 
no to się nie dziwię, że się popłakałaś, zrozumialabym jakby 3 pokoje no ale dom. Zdecydowana przesada ze strony Twoich rodziców, ale dzielna kobieta z Ciebie i sobie poradzisz na pewno.
Mnie dziś coś brzusio ciągnie w dół, takie uczucie, może to z lenistwa a może z nerwów, bo Marcin już się pakować zaczął.
 
faktycznie fajna pogoda dzisiaj byla. Pogrilowalismy choc myslalam ze sie nie uda bo jakies chmurki sie zaczely zbierac ale poszly sobie dalej i sloneczko swiecilo do wieczora.
Posmialismy sie dzisiaj bo pod wieczor zaczely latac komary wiec wyslalam brata po spray na nie. Wypsikalismy sie wszyscy i sie tak dziwimy ze jaki ładny ma zapach-az niespotykany ze na komary. Zastanowilo mnie czemu brat nie wzial zakretki od niego. Po czym po chwili uswiadomił sobie ze to nie był spray n akomary ale jego perfumy i dopiero jak sie wszyscy wypsikalismy i pachnelismy meskimi perfumami to sobie skojarzyl ze butelka od perfum sie zbila wiec szybko przelał do tej pustej na komary... Dopiero jak przyniosl ten wlasciwy spray to bylo wiadomo ze to na 100% na komary :)
Jutro wracamy do domku i nie powiem zebym byla przeszczesliwa. Bo nie dosc ze remontu balkonu spółdzielnia nie skonczyła to zaczynaja cos dłubac na parkingu-co za rok. Remont goni remont a ja juz mam dosc tego kurzu wszedzie brrrr
 
hej

nie mam ani siły nadrabiać...ale próbowałam :)

jestem urobiona po pachy, Olek u babci na wakacjach od piątku do jutra a my z mężem zapier..... na działce... zamówiliśmy kontener na śmieci i już czeka na poniedziałkowy odbiór upchany starymi gratami na maksa... a to dopiero połowa tego co nas czeka... jestem w y k o ń c z o n a :baffled:
 
Missiiss wspołczuje rozmowy z rodzicami-tez po takich hasłach bym sie poryczała a zdenerwowała na pewno... ja to sobie nie wyobrazam zeby moja takie cos mi powiedziala. Pewnie tez by mi sie po "takiej łasce" odechciało wspólnego mieszkania. Wierze ze szybko znajdziecie cos swojego za przyzwoite pieniążki ....
 
missiiss biedna ty. jak to moja mama mówi "jak nie urok to sraczka" hehe ta twoja ciąża z problemami i do tego rodzice - masakra. ale głowa do góry - koleżanki forumowiczki są z tobą :-D
ja powiem szczerze, że nie potrafię sobie tego wyobrazić. bo moi mają mieszkanie 3-pokojowe i jeszcze siostra jest i mimo wszystko zostawili nam jeden pokój, żebyśmy niepotrzebnie narazie tutaj nie wydawali kasy na jakiś wynajem skoro niedługo budowa ruszy. nas tu w zasadzie ostatnie 3 lata nie było, ale teraz jak się tu zatrzymamy to jeszcze to trochę zanim chatka stanie jakoś damy radę i tu zostaniemy. ale za długo to też niezdrowo. to tylko na jakiś czas. zresztą powrót do irlandii po zimie już chyba zaklepany. z jednej strony średnio mi się tu podoba ale co zrobić. trzeba swoje przejść, żeby później było już lepiej.
joamar - oj ja wiem co czujesz i i nadal cię podziwiam. jak mój wyjeżdża to ja bym mogła siedzieć i ryczeć
 
oo właśnie zauważyłam, że już 300 moich postów tu jest :-D i kiedy ja to napisałam hehe no chociaż jakiś czas już z wami jestem. i dobrze mi tak :-)
 
missiiss ciesze się, że zdrówko dopisuje i jelita sie uspakajają :tak: Biedactwo nie przejmuj się tym wszystkim - rodzicami, pracą męża... napewno wszystko wam się dobrze ułoży i tak jak mówisz jeszcze lepszą pracę znajdzie. Przykro mi, że nie masz oparcia ze strony rodziców :-(Ty się weź kochana tym wszystkim nie przejmuj!! olej to sobie sikiem prostym ;-);-)Głowa do góry i oby do przodu :-)
 
reklama
Do góry