krolcia
Fanka BB :)
Z czasem rodzice w końcu docenią, zobaczycie! Jeszcze zapłaczą nad tym jaki skarb tracą(na rzecz swoich rodzin oczywiście) i będą się przymilać i cukrować na każdym kroku.
U mnie to na szczęście już nastąpiło, ale od 7 roku życia(kiedy urodził się mój brat) byłam lekko mówiąc odepchnięta:-(. Mój ojciec zmarł jak miałam 4 lata a mama ponownie wyszła za mąż. Nowy mąż, nowe dziecko, nowa rodzina....:-( Dopiero jak wyszłam za mąż i wyprowadziłam się, to matka poznała co straciła, często płacze z tego powodu, drugie, że mój brat daje im ostro popalić!!!! Nawet ojczym, czego nigdy nie robił(wręcz pałał niechęcią do mnie), jest dla mnie miły. Jakby mógł, to by mi gwiazdę z nieba podarował!!! A wcześniej to tylko, że jestem do d..y i mam wyp....lać jak mi się nie podoba.:-(
Myślę, że w dużej mierze przez takie życie mam teraz twardszą D..ę!
Teraz jestem dorosła i inaczej na to patrzę, ale kiedyś miałam do nich(do mamy przede wszystkim) wielki żal.
Teraz cieszę się tym jaki wspaniały kontakt ma mój syn z babcią i bądź co bądź z przyszywanym dziadkiem.
U mnie to na szczęście już nastąpiło, ale od 7 roku życia(kiedy urodził się mój brat) byłam lekko mówiąc odepchnięta:-(. Mój ojciec zmarł jak miałam 4 lata a mama ponownie wyszła za mąż. Nowy mąż, nowe dziecko, nowa rodzina....:-( Dopiero jak wyszłam za mąż i wyprowadziłam się, to matka poznała co straciła, często płacze z tego powodu, drugie, że mój brat daje im ostro popalić!!!! Nawet ojczym, czego nigdy nie robił(wręcz pałał niechęcią do mnie), jest dla mnie miły. Jakby mógł, to by mi gwiazdę z nieba podarował!!! A wcześniej to tylko, że jestem do d..y i mam wyp....lać jak mi się nie podoba.:-(
Myślę, że w dużej mierze przez takie życie mam teraz twardszą D..ę!
Teraz jestem dorosła i inaczej na to patrzę, ale kiedyś miałam do nich(do mamy przede wszystkim) wielki żal.
Teraz cieszę się tym jaki wspaniały kontakt ma mój syn z babcią i bądź co bądź z przyszywanym dziadkiem.
Ostatnia edycja: