Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
O widzisz to rozumiemy się doskonale ;-) Tylko ja na dom muszę odkładać sama dlatego jakoś ciężko to widzę. A teściów masz daleko czy mieszkają w pobliżu twoich rodziców??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
święte słowa....Jednak współczuję, że musicie mieszkać z rodzicami i teściami, choćby byli nawet najwspanialsi na świecie
cieszymy się razem z tobą a najbardziej faktem, że będziesz częściej pisać do nas podczas błogiego lenistwa na L41. mężuś wraca z morza w środę nie było go ponad miesiąc więc hura:-):-):-):-):-)
2. od czwartku L4 już się doczekać nie mogę:-), szczególnie, że w te upały strasznie wam zazdroszczę możliwości robienia czegokolwiek poza siedzeniem w pracy.
Rodzice mieszkają na innym osiedlu ale nie jest daleko. Też mi się marzy wyremontować chociaż parter i się wprowadzić, ale pewnie jeszcze to potrwa. Teraz trzeba zacisnąć zęby i mieszkać u teściów :/
No to jakbyś mi moich opisała Ciężko jest...szczerze współczuję, ja ze swoimi nie dałabym rady, z reszta z moimi też bym nie wytrzymała długo bo każdy tylko mądrości swoje przedstawia, tego nie rób tak a tego wogóle nie ruszaj! wszytsko co my z mężem robimy to jest najczęściej złe jeszcze ja mam obie te pary 15 min drogi od siebie na piechotę, ale całe szczęście że moim sie ruszyc nie chce tylko pretensje mają że ich mało odwiedzamy, a tescie siedzą u drugiego synka w tychach także mam ich z głowy.
Hej mamuśki i tatusiowie,
Ja całe studia miałam współlokatorów (akademik), ale to były inne czasy i strasznie to uwielbiałam