reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ja jeszcze nie wiem co będę stosować po porodzie. Po pierwszej ciązy brałam Cerazette, ale wytrzymałam 3 miesiące. Faktycznie świetna metoda antykoncepcji. Non stop krwawiłam, dlatego to zabezpieczało mnie przed kolejną ciążą :baffled: bo po prostu się nie kochaliśmy.
Po innych tabletkach libido również 0. Boję się tego bo i bez tabletek po porodzie libido zmniejszyło się do minimum.
Na lateks jestem uczulona, spirala odpada bo mam skłonności do infekcji i bolesne miesiączki.

Zmieniając temat. Od jakiegoś czasu odwiedzam fajną stronę
15 tydzień ciąży: kalendarz ciąży, 15 tydzień ciąży - www.mamazone.pl
kalendarz ciązy z animacją video tydzień po tygodniu.
 
reklama
Ja jeszcze nie wiem co będę stosować po porodzie. Po pierwszej ciązy brałam Cerazette, ale wytrzymałam 3 miesiące. Faktycznie świetna metoda antykoncepcji. Non stop krwawiłam, dlatego to zabezpieczało mnie przed kolejną ciążą :baffled: bo po prostu się nie kochaliśmy.
Po innych tabletkach libido również 0. Boję się tego bo i bez tabletek po porodzie libido zmniejszyło się do minimum.
Na lateks jestem uczulona, spirala odpada bo mam skłonności do infekcji i bolesne miesiączki.

Zmieniając temat. Od jakiegoś czasu odwiedzam fajną stronę
15 tydzień ciąży: kalendarz ciąży, 15 tydzień ciąży - www.mamazone.pl
kalendarz ciązy z animacją video tydzień po tygodniu.
Tez odwiedzam te strone i naprawde jest super:tak:
 
hejo ja sie melduje na doslownie 5 sekund ze zyjemy i mamy sie dobrze :-)n dzisiaj slub brata jutro grill a w poniedzialek mam sie wstawic w szpitalu na 8 rano ze szpitala bede czesciej pisala pozdrowionka i buziaczki :tak:
 
cześć laseczki:)
witam się z rana, w takim ukropie, że jestem schowana przed słońcem za ciemnymi zasłonami...
myśleliśmy już o klimatyzatorze i trzeba będzie go kupić.
Mam w mieszkaniu 3 okna i każde wysokie na 3,20 m a szerokie na 1,40. Od samiutkiego rana słońce mi świeci prosto do mieszkania.... super!

Umieram;( dopadło mnie jakieś cholerstwo - ból krzyża niemiłosierny... Mąż masował ale tylko z minutkę, bo go ręka rozbolała, biedactwo...się nacierpi w tej naszej ciąży:wściekła/y:
zawsze powtarzam, że masażysta to pracownik fizyczny ;-p

Ja jeszcze nie wiem co będę stosować po porodzie. Po pierwszej ciązy brałam Cerazette, ale wytrzymałam 3 miesiące. Faktycznie świetna metoda antykoncepcji. Non stop krwawiłam, dlatego to zabezpieczało mnie przed kolejną ciążą :baffled: bo po prostu się nie kochaliśmy.
Po innych tabletkach libido również 0. Boję się tego bo i bez tabletek po porodzie libido zmniejszyło się do minimum.
Na lateks jestem uczulona, spirala odpada bo mam skłonności do infekcji i bolesne miesiączki.

nie zazdroszczę, ja się po Cerazette bardzo dobrze czułam i nic a nic nie krwawiłam. Widzę, że mam szczęście, bo chyba jako nieliczna nie mam złych doświadczeń z tabsami.
 
Dzień dobry, a mnie od rana kłóce się z mężem i płacze, musiałam teraz chociaż Wam kobietki się wyżalić, ja nie wiem on chyba sumienia nie ma żeby denerwować mnie od rana, a potem mówi no spoko nie przejmuj się i czemu beczysz?! - zdziwiony. Ach mam nadzieje że to dziecko donoszę do końca, i że nie odziedziczy charakteru po tatusiu:wściekła/y:
 
Dziewczyny, wiem co pewnie sobie pomyslałyscie, moge tylko uspokoic, ze maluch ma sie swietnie. Za 2 tygodnie mam usg, na ktorym mam nadzieje poznac plec malucha :) Codziennie slucham serdusia maluszka, wszystko jest ok.

Niestety stan mojego zdrowia psychicznego pozostawia wiele do zyczenia, niestety w moim zwiazku nie dzieje sie najlepiej. w dodatku moj lekarz endokrynolog jest delikatnie mowiac.. niezbyt przyjemny, uslyszalam wczraj, ze on na moim miejscu nie cieszyl by sie tak bo w kazdej chwili moge stracic dziecko ale to nic, beda nastepne. Chcial zmienic mi leki na tarczyce na takie, ktore sa absolutnie przeciwskazane dla ciezarnych, strata po nich jest bardzo mozliwa a jesli nie strata to glebokie uposledzenie. Dzieki Bogu, ze znam jezyk, na wlasna reke poszukalam informacjii o tym leku a pozniej pojechalam do lekarza prowadzacego. Mam nie zmieniac lekow i lykac te, co lykalam bo widac po nich poprawe... Endokrynolog jej nie widzi, widzi za to wszystko w czarnych barwach, leczy mnie nie patrzac na to, ze jestem w ciazy....Mialam wczoraj ciezki dzien :(
Niestety moze sie tak zdarzyc tez, ze moja ciaze tzeba bedzie przerwac wczesniej aby juz toksyny z mojej tarczycy nie atakowaly malucha. Nie czuje sie najlepiej psychicznie, mysle o tym, zeby na jakis czas poleciec do Polski, znalezc dobrego endokrynologa i rozpoczac terapie u swojego psychologa, nie chce sie tak denerwowac, uregulowalam sobie cisnienie a w ciagu kilku dni wszystko polecialo, znow mam za wysokie... Uslyszalam tez wczoraj, ze tylko 9 kobiet na 100 rodzi zdrowe dzieci przy tak duzym schorzeniu jak ja mam, wiec zebym sie nastawiala za bardzo. Mysle, ze w przyszlym m-cu po prostu bede musiala znalezc polska pania doktor i zapisac sie do niej. Nie chce zby ktos mnie leczyl nie patrzac na dziecko :(
 
Ale się dyskusja rozwinęła. Chyba jestem w mniejszości. Hormonom i gumkom mówię nie. Stosujemy (a raczej stosowaliśmy) NPR (nie mylić z kalendarzykiem) i nie narzekamy. Potrzebna jest tylko systematyczność (chociaż akurat ona przy tabletkach tez się przydaje). Dla niedowiarków, którzy uważają, że to nie skutkuje, napiszę, że moi znajomi od kilku lat go stosują i nie doczekali się nieplanowanego potomka.

Myangel trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i zdrówko się poprawiło. Jeśli masz być spokojniejsza, to może rzeczywiście przyjeżdżaj do Polski, bo nerwy nie pomagają tylko szkodzą.
 
Ostatnia edycja:
myangel - przylatuj do Polski, bo pomimo narzekań na NFZ specjaliści są dużo lepsi niż na wyspach. Nie patrz na nic innego tylko na dobro dzidziusia i przylatuj!!
a tak przy samolotach - czy Wizzair ma jakieś obostrzenia w sprawie latania w ciąży? Chyba najlepiej zadzwonić do nich i zapytać, co? ...
 
reklama
Ale się dyskusja rozwinęła. Chyba jestem w mniejszości. Hormonom i gumkom mówię nie. Stosujemy (a raczej stosowaliśmy) NPR (nie mylić z kalendarzykiem) i nie narzekamy. Potrzebna jest tylko systematyczność (chociaż akurat ona przy tabletkach tez się przydaje). Dla niedowiarków, którzy uważają, że to nie skutkuje, napiszę, że moi znajomi od kilku lat go stosują i nie doczekali się nieplanowanego potomka.
w mniejszości to jestem ja - stosując hormony, nie Ty. po prostu ja jestem medycznie nieprzekonana do metod naturalnych, nie widzę siebie ich stosujących. Moja najkochańsza przyjaciółka je stosuje i można jej planowanej dzidzi gratulować:) Nie powiem, że są nieskuteczna, po prostu nie dla mnie.
 
Do góry