reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Co do alkoholu to cristalrose całkiem się z tobą zgadzam, z resztą ja co jakiś czas pozwalam sobie na lampkę wina czerwonego i jest dobrze;-)

dzis znów miałam sny o smierci, trupach itp. Dopiero dziś rano do mnie dotarło, że jak dłużej będe oglądać "Zaklinaczkę dusz" to co noc bedę miała takie sny :sorry: niesamowite... nigdy filmy nie miały wpływu na mój sen a teraz to jakaś tragedia :crazy: co oglądam z mężem tv to słysze "nie, tego filmu nie będziemy oglądać bo jesteś w ciąży" albo "horrory, dramaty i thrillery w twoim przypadku odpadają" i teraz chyba zacznę mu za to dziękować ;-)

Huśtawka nastrojów - śmieję się, 5 minut później nie wiedząc czemu płaczę jak bóbr. Najgorej jak czyjeśc słowa źle przyjme do siebie. Mąż do mnie "jestes grubiutka" ja w placz, uspokoic się nie mogę i musial mnie godzinę uspakajać "bo ty w ciąży jesteś i musisz mieć coś ciałka. Dla mnie jesteś piękna i zawsze będziesz." no ale wytłumacz babie w ciąży żeby nie płakała :oo:
 
reklama
Huśtawka nastrojów - śmieję się, 5 minut później nie wiedząc czemu płaczę jak bóbr. Najgorej jak czyjeśc słowa źle przyjme do siebie. Mąż do mnie "jestes grubiutka" ja w placz, uspokoic się nie mogę i musial mnie godzinę uspakajać "bo ty w ciąży jesteś i musisz mieć coś ciałka. Dla mnie jesteś piękna i zawsze będziesz." no ale wytłumacz babie w ciąży żeby nie płakała :oo:

JAk widać faceci nie zdają sobie sprawy z niedelikatności i konsekwencji własnych wypowiedzi.
No ja bym się wkurzyła jakby mi mój tak powiedział (tym bardziej że sam do chudziutkich nie nalezy :-)
Musisz mu powiedzieć - jasno i wyraźnie, bo faceci zawoalowanych tresci nie pojmują - że robi Ci przykrość takimi tekstami. Na pewno nie to było jego intencją. No i niech Ci kupi michałki na przeprosiny :-D

Mój mąż jest wręcz zachwycony moim rozrastającym sie brzuchem, mimo, że nie jest on wcale atrakcyjny i nie wyglada ciążowo - raczej jak po obżarstwie:eek:
 
Ostatnia edycja:
cristalrose wrzuć zdjęcie brzucha to same ocenimy bo coś mi się wydaje, że źle się oceniasz:-p Zauważyłam, że wy wszystkie macie takie ciążowe brzuszki najszersze na dole, a mnie się rozszerza od piersi do bioder-taki zwałek tłuszczu:/
Mój mąż to czasem wypali z teksem ze jestem grubiutka, potem się zastanawia dlaczego płączę a jeszcze potem dwoi się i troi żeby było dobrze :-D Kupił mi pake Michałków 1kg ale większość zjadł sam ;-)
 
Hej lasencje

Ja do alkoholu i papierosów jestem w ciąży na nie. Zawsze tak uważałam i do mnie dobroczynne właściwości alkoholu nie przemawiają :)

Dziś rano budzę się, przewracam się na plecy a macica tak postawiona jak nigdy. Dosłownie jak wielka góra. Potem jeszcze podczas chodzenia mi się 2 razy spięła więc wzięłam 2 nospy i póki co spokój.
Poza tym smutno mi bo jak poczułam kilka dni temu kopniaczki tak przez cały długi weekend cisza :( Szkoda że na początku czuć je tak nieregularnie :(


Co do chłopów i ich "delikatności" to mnie też mąż dziś wkurzył- mówi na mnie wielorybek :-) a sam do chudzinek nie należy. I jeszcze mi mówi że dobrze że w ciąży jestem to przynajmniej się jedzenie w lodówce nie marnuje bo wszystko "wymiatam" a sam ma zachcianki gorsze ode mnie ;(
 
Witam dziewczynki! Dziś wizyta, więc trzymajcie kciuki.

Życzę wszystkim Waszym maluchom powrotu do zdrowia.

Od zeszłego tygodnia stosuję krem przeciw rozstępom. Ziajki "Mamma mia". Jeden z tańszych w zasadzie, ale skutkował w przypadku mojej siostry. I jak czytałam, że Was brzuch swędzi, to mnie też zaczął;-)

Chyba na dobre zaczęło docierać do mojego męża, że jestem w ciąży. Powoli brzuszek robi się większy i coraz częściej on ten mój brzuch gładzi, głaszcze, itp. Chociaż dzisiaj swojej siostrzenicy nie chciał zmienić pieluchy, stwierdził, że nie potrafi i swojemu dziecku zmieniać tez nie będzie. To się jeszcze okaże!!!

Przepraszam, ale muszę posmęcić. Wczoraj dotarło do mnie, bo wcześniej starałam się o tym nie myśleć, że za 2 tygodnie miałam zostać mamą. Strasznie smutno mi się zrobiło i jak najszybciej przestałam o tym myśleć, żeby nie zaszkodzić temu dziecku, które teraz noszę pod sercem. Ale tamten maluszek zawsze zostanie w moim sercu...
 
Jeśli chodzi o sny to w sobotę śniło mi się że dziecko moje miało zespół Downa, i się zdołowałam choć wszystkie badani a temu przeczą. dziś sen był o fajnym zdrowym bobasku, więc choć to bylo ciut więcej optymistyczne, i był chłopak, aaaaaaaaaaaaa
i ja już czuję ruchy dziecka :-) jest to superaste bo to moje pierwsze dziecko i dla mnie ruch dziecka w brzuszku jest jak magia:-) pozdrawiam! wszystkie mamusie z rana (południa)
 
Co do chłopów i ich "delikatności" to mnie też mąż dziś wkurzył- mówi na mnie wielorybek :-) a sam do chudzinek nie należy. I jeszcze mi mówi że dobrze że w ciąży jestem to przynajmniej się jedzenie w lodówce nie marnuje bo wszystko "wymiatam" a sam ma zachcianki gorsze ode mnie ;(

Nie ma się co przejmować. Faceci tak niby pieszczotliwie, troszkę naśmiewawczo, ale tak naprawdę patrzą z zachwytem. Mój mąż mówi mi codziennie że jestem grubcio, łódź podwodna i wielorybek. Już się przyzwyczaiłam. Koledzy w poprzedniej ciiązy mówili na mnie człowiek piłka, bo wyglądałam jakby mi ktoś piłkę pod koszulkę schował.:-p
 
witam
ja bym w zyciu nie tknela alkoholu w ciazy wiedzac jaki jest sklad chemiczny alkoholu to czysta trucizna i tyle o lekach mowie to samo, lepsze sa owoce i warzywa niz faszerowanie sie wszystkimi mozliwymi lekami na kazde uklucie, leki powinno sie stosowac tylko w ostatecznosci nawet taka nospe czy witaminy ale to moje zdanie... ja mowie nie alkoholowi w ciazy, papierosow nigdy nie palila i w ogole dziwni dla mnie sa ludzie ktorzy pala zeby tak z dymem puszczac tyle pieniedzy... wystarczy policzyc jak ktos pali 1 paczke dziennie -9zl na dzien to na rok wydaje ok 3300 a za to juz mozna na fajne wakacje pojechac lub wydac to na cos przydatnego a o paleniu w ciazy moze sie nie wypowiadam bo takiej kobiecie to bym w lep przywalila za jej glupote-sory jak kogos urazilam

agbar a kiedy stracilas aniolka bo chyba nie pamietam... ja mam wizyte 28 czerwca a rok temu 29 czerwca dowiedzialam sie ze moja kruszynka nie zyje ze serduszko przestalo bic.... zas w lipcu moje pierwsze dzieciatko mialoby juz roczek... staram sie do tego nie wracac ale jednak w glowie to pozostaje do konca zycia.. i nie trawie pytan ile macie dzieci, czy macie dzieci bo ludzie nie rozumia moich odpowiedzi bo poronienie dla nich to zadna strata/śmierć itd.

a ja na brzuch i piersi uzywam tylko oliwki dzieceje bambino i jest ok :-)

w ogole help mam katar... zjadlam wlasnie zupe z czosnkiem wiec mam nadzieje ze pomoże... kurde az lezki z oczu mi leca
papa milego dnia

aha mialam jeszcze dodac... wedlug mnie do listy grudniowek aniolkowe mamy powinny tez zostac dopisane...
gdy ja wchodzilam na licowki i czy styczniowki w ktorych mialam byc a nie znalazlam tam swojego nicku na liscie, byll mi przykro bo nikt nie pamietal o moich aniolkach ani tez o innych aniolkach
 
czesc Laseczki:)

Ja z kolei zauważyłam delikatną zazdrość u mojego szanownego małżonka, bo wszyscy się tylko mnie pytają jak się czuję, to ja skupiam większą uwagę i gdzieś chyba go to ubodło:) zaczął biegać do lekarza, opowiadać jak to się źle czuje i tym podobne.I jeszcze ostatnio dość często zwraca mi uwagę w nieprzyjemnym wykonaniu, że się na nim wyżywam, że jestem podła... ehh staram się nie wkurzać, ale on zachowuje się ostatnio jakby ciąża to był nie wiem, ból głowy który strasznie wyolbrzymiam.
Niby jest dla mnie dobry ale też niedobry.

poza tym co do alkoholu to ja popieram cristalrose, lampka wina działa rozkurczowo na macicę, ale jest zdrowsza niż prochy. Nie mówię o chlaniu:) ale o lampce raz na jakiś czas. Mnie samej alkohol w ciąży śmierdzi, ale w niektórych przypadkach taka lampka wina jest nawet zalecana.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja z kolei nigdy w zyciu nawet kropelki w ciąży nie tknę alkoholu, raz widziałam jak specjaliści z wielkiej brytani badali kobiety które piły tylko lampkę wina dziennie i ich narodzone dzieci i te które wogóle nie piły, powiem tylko tyle spustoszenie muzgu małego dziecka już w brzuchu, nawet taka kropla to już coś tam rbi złego gdy się mózg dopiero co rozwija :/ więc ja mówie to samo co Pati.b alkoholu w ciaży NIET!
 
Do góry