reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Obejrzałam w całości konferencję Rutkowskiego i mam jeszcze większy mętlik w głowie. Jak miałam jeszcze jakiekolwiek wątpliwości wobec matki tak przestaję jej żałować!:angry::crazy:
 
reklama
uuuhh a u nas ciezka noc, Arlenka obudzila sie z temperatura 38,8 w uszku okolo 3 i tak wegetowala do 8 buuuuu, niestety rankiem tez tak miala wiec paracetamolem ja pofaszerowalam ale niewiele to dalo yhh na dodatek kaszle, teraz ma tez druga drzemke co jej sie juz nie zdarza.. normalnie.

Wrublik mam nadzieje ze nie jestes sama z dziewczynkami w domu i ze nie zalapiesz jakiejs bakterii, no a zly dzien... chyba sie tv naogladalas co?? Ja normalnie nie moge jak widze to co widze, podobnie jak Buzc mysle ze prawda jest gorsza, w sumie myslalam ze mala rodzice ukryli by jakis okup sobie wyludzic.. no ale takie sytuacje przekroczyly moje matczyne wyobrazenie i jesli prawda bedzie taka ze matka w jakis sposob czy zabila czy porzucila to mam nadzieje ze szlag ja trafi.

Salomi właśnie, że jestem sama i nawet coś mnie zaczyna łapać, piję co chwilę gorące herbatki, a zarazków uniknąć będzie bardzo trudno, malusia jak jest marudna bardzo się wtula. Tv leci dziś cały dzień bajkowo, więc wiadomości nie oglądałam, ale na necie wszędzie tych wieści pełno... zły dzień bo nam obiecana kasa może nie dotrzeć na czas by poopłacać rachunki albo żeby mieć za co leki kupić... do tego teściowa stwierdziła że nie będzie odwiedzać chore dziewczynki, bo nie może się rozchorować... ach szkoda słów. miałam nadzieję że mężu na week będzie pomocny, a on mi że jutro ma być u kuzynki, by coś tam pomóc... może coś do wieczora się poprawi to napiszę bardziej pozytywnie
na razie to życzę miłego nadchodzącego weekendu, spadam by nie rozsiewać smutnych fluidów
 
Może dziś spacerek zaliczymy w końcu...:sorry: Jedziemy do teściów się pożywić:tak: i mam nadzieję, że między blokami w mieście cieplej będzie niż tu na tym zadoopiu he he na otwartej przestrzeni.:tak:
 
Też właśnie czytam o znalezieniu Madzi....masakra jakaś....Jak może matka coś takiego dziecku zrobić....jak jakaś szmatę wyrzucić....niewyobrażalne.....
Ja też miałam w planach jakiś spacer, ale Hubert wymyślił sobie, że teraz spać pójdzie ;-) Przynajmniej będę miała okazję zając się trochę lenistwem weekendowym.
 
Niezły mam suwaczek: 1 rok, 1 miesiąc, 1 tydzień, 1 dzień.
U nas ostatnio noce są po -35. Kiedyś bywało jeszcze zimniej.

Gdy ja się dowiedziałam o tym dziecku to zabrakło mi słów na tą sytuację. Kim trzeba być, żeby tak postąpić. :confused: Wypadki chodzą po ludziach, ale nie każde uderzenie w głowe kończy się śmiercią. Dziecko mogło stracić "tylko" przytomność, a ona je zakopała (z tego co mi wiadomo) i jeszcze ludziom kit wciskała, że córkę porwano. Żaden szok nie usprawiedliwi jej postępowania. Pisali, że z mężem zapoznała się w jakiejść organizacji katolickiej - śmiech, chyba tylko z nazwy. Widać jaka była wierząca skoro nie dość, że kłamała to i jak potraktowała swoją córkę. Nie umiem ubrać w słowa tego co chciałabym napisać.
Dla mojej koleżanki 2 m-czne dziecko wywinęło się z rąk i oprócz krwiaka innych obrażeń nie było.
 
Wróciliśmy właśnie od teściów.
Szwagierka przyszła ze swoją córką i dzieciaki miały takie szaleństwo he he, że nie miałam serca im przerywać zabawy :-D
U nas prószy śnieżek. Sympatycznie biało się robi:tak:
 
reklama
Do góry