tasiulka
Fanka BB :)
Ogólnie to mężowie mają z nami przechlapane,
a już w ciąży-- przechlapane do potegi n-tej
Mój jeszcze się ze mną kłóci - bo nie czuje jeszcze, że jestem w ciąży choć bardzo dobrze o tym wie- więc każda moją opryskliwość lub czepialstwo bierze bardzo do siebie
hihi biedaki
Za to mój zawsze jak coś głupiego palnę to mówi-o boże ty przez cała ciąże bedziesz tak wydziwiać, albo zanim coś skomentuje to mówi-acha no tak w ciązy jesteś więc rozumiem... hihi szczerze mówiąc-tak jak mówisz-mają przechlapane
A powiedz jak Twoj mąż podchodzi do towarzyszenia przy porodzie? Był z Tobą? jesli mogę iedzieć oczywiście