reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Co tu dużo pisać - pozostał nam ten wątek więc zadbajmy o niego, co dziewczynki?

krolcia- musisz jakoś przeżyć atak i niedopuścić aby rozłożyło cię na amen więc pozostają ci silniejsze leki. Bierzesz coś osłonowo? Czy po prostu ból brzucha jest skutkiem ubocznym?? Wszędzie trąbią o tej asegurelli to może rzeczywiście pomaga i działa osłonowo na żołądek i wątrobę. Zawsze pozostaje lakcid i hepatil.

ainah- mówią że drugie porody są szybsze, szybciej się do siebie dochodzi ( u mnie tak było) no i wiesz jak to wygląda- łatwiej sie skupić na rodzeniu. Z pierwszego pordu mało pamiętam- z bólu i przerażenia, przy drugim byłam bardziej opanowana.
 
mamolka - to samo mówił mi lekarz, tzn, że w 90% te porody są łatwiejsze, ale nigdy nic nie wiadomo, poza tym ja się boję tego, że znów nie będę miała partych i że będą musieli mi wyduszać małą, albo co gorsza robić cesarkę, bo się okaże za duża. Poza tym panicznie się boję wywoływania porodu, tego, że przyjadę na IP, a tu się okaże że rozwarcie małe, ale że mnie podłączą pod oxy i se będę leżeć, rozwarcie nie będzie się posuwać, a skurcze będą niemiłosiernie bolesne. Tego samego zresztą bałam się w pierwszej ciąży ...:/
 
reklama
ainah ja rodziłam w św. rodzinie. powiedziałam, że chce znieczulenie i nie ma problemu. to akurat w poznaniu jedyny szpital gdzie dają od ręki i oczywiście za darmo. podłączyli oxy bo się nie chciało rozruszać, a ja nie czułam za bardzo tego bólu :) szkoda tylko, że do czasu znieczulenia tyle trzeba przejść...

rocznicowo tutaj... my naszą pierwszą rocznice obchodziliśmy na majorce, w tym roku akurat na ten dzien byśmy chcieli być na teneryfie - oczywiście z Mikołajem :) no a podróż poślubna była w grecji. i dlatego się cieszę, ze wyjechałam z pl bo mieliśmy i czas, i kase, żeby sobie na to pozwolić.
 
Do góry