reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Krolcia Danielek kukurydzę wcinał :szok: oby mu nie zaszkodziła:sorry:
moja Amanda też chciała być z miesiąc temu dobrą siostrzyczką i Martynkę nakarmić kukurydzą ale w porę się spostrzegłam:sorry:
Gufi oby wirus na dobre sie nie rozkręcił:no: zdrówka posyłam:sorry:
Udanego wypadu z koleżankami:-)
Tunia poprawy humorku życzę:sorry: i współczuję tego nie planowanego wydatku:-(
Co do nocniczka to Martynka ostatnio dostała w prezencie na przyśpieszonych urodzinach ale nie chce na nim siedzieć :baffled: jak tylko ją posadzę to jest ryk i z niego schodzi:eek: także długa droga przed nami :confused2:
 
reklama
hej a co kukurydzy nie można??/?:szok: maluśka już ją jadła - była w mieszance duszonych warzyw, nie miała skutków ubocznych po za co prawda nie do końca strawionymi kawałeczkami
 
Ewa w kolejnych ciazach ruchy się zazwyczaj czuje wcześniej. Ja Lolka w 17 a Fifka k.12,13 ;-)
oo to szybko :szok: to ja przy Was późno ruchy poczułam z Amandą byłam grubo po 20 tygodniu
nawet chyba w 22/23tygodniu byłam na wizycie i lekarz sie mnie pyta czy czuję ruchy dziecka a ja że nie i wielkie zdziwienie jak to możliwe:eek:
Z Martynka to szybciej bo chyba w 16tyg ale sprawdzę w zapiskach:rofl2:
Bodzia dobrze że telefonik sie znalazł:tak:

Czy któraś z Was korzystałam z wywoływania zdjęć poprzez allegro? Bo ja owszem i nie dość że jestem zadowolona z wykonania to jeszcze jest dużo taniej niż w zakładzie gdzie za jedno zdjęcie 10x15 płaciłam 90gr:baffled: potem też wywoływałam w empiku za 59gr teraz już zdrożeli do 69gr:eek: i na końcu trafiłam na allegro gdzie za zdjęcie płacę 20gr:tak::rofl2:
 
Wrublik kukurydza ciężko strawna jest dlatego lepiej sie wstrzymać z podawaniem jej :sorry: ale skoro Twojej nie zaszkodziła to moze śmiało wcinać:tak:
Antylopka niezłą dietę miałaś:rofl2: ja też tak miałam po Amandzi że bardzo szybko i ponad to co przybrałam straciłam:sorry: aż się mnie gin na wizycie zapytał czy ja w ogóle coś jem:eek:
 
Ostatnia edycja:
No właśnie, co z tą kukurydzą??? Ja daję w zupie, bo robię taką samą jak dla nas, tylko mniej solę. Z kuku się Ida trochę dłużej męczy, ale zjada. A pierwszą dostała w wakacje - całą, surową kolbę. Coś tam wtedy nadgryzła, ale oczywiście niewiele.

No i pytanie do streetcomowych - dostałam poczkę z płatkami śniadaniowymi... myślałam, ze tego więcej będzie. Przyszły trzy pudełka po 10 próbek każde, no i te próbki jakieś takie małe mi sie wydają. I teraz nie wiem, jak to rozdawać - jak rozdam po komplecie (3próbki) , to mi niewiele samej na spróbowanie zosatnie ;-), no i co? rozdawać po jednej? Ewa, jak ty robisz, bo mówiłaś, że tez płatki będziesz testować?
 
Ja też dawałam kukurydzę. Ale popcornu był nie dała ;)

Cwietka, też mi przed chwilą właśnie przyszła paczka. Będę rozdawać po 3 sztuki. Jak napiszę 10 raportów to będzie ohoho i jeszcze trochę. Dam też Puckowi do spróbowania, bo ja owsianki nie lubię, więc akurat nie kusi mnie, żeby sobie zostawić ;) Choć pewnie i tak mi zostanie. Próbki J&J jeszcze mam (to tak jakby ktoś chciał, bo Pucek się do nich coraz częściej dobiera ;)).
 
reklama
a ja taką zalewaną owsiankę gorącą wodą to nawet bardzo lubiłam na drugie śniadanie, coś w stylu "nes vita"
cwietka nie masz obowiązku rozdawać po trzy możesz rozdać tylko najpaskudniejszy smak a to co najlepsze zostawić sobie
 
Do góry