Hej!
U nas pierwszy dzień kolejnego roczku się rozpoczął niezbyt ciekawie - Mały miał jakieś sensacje brzuszkowe i problemy z kupką (pierwszy raz płakał na nocniku i ewidentnie cierpiał) - no i mam zagwozdkę - czy to opóźniona reakcja po torcie sobotnim, czy po wczorajszym mleku krowim
No nic, na razie przerwa, bo oczywiście znów biegunka, więc odpuszczam to mleko, spróbuję za jakiś czas.
Wrublik - patrząc na fotki twojej golaski - wcale nie wygląda mizernie, zupełnie nie masz powodu do zmartwień
Sarka - jak Miluśka, lepiej dziś? Co do zabaw na roczku, to u nas było tylko wybieranie przedmiotów - to wiesz o co chodzi. No i konkurs wiedzy o Cyprianku - dla chrzestnych. Pytania były w stylu; o której godzinie się urodził, jakie miał wymiary, kiedy wyszedł mu 1. ząbek, jaka była jego pierwsza ksywka (na tym sie oboje wyłożyli
) ile ma pieluch w kolorze czerwonym itp.;-) A nagrodą był dyplom "ozdobiony" przez Cypriana i różne gadżety, słodycze itp. Fajnie to wszystko wyszło, było wesoło, w zasadzie wszyscy brali udział, bo troche podpowiadali, wywiązała się burzliwa dyskusja nt. Cyprianowego rekordu w produkcji kup na dobę
No, wesolo było:-)
Thinka - no to nieźle - Luśka w majtkach - brawa:-) U nas na pewno nieprędko to nastąpi,choć nocnik opanowany świetnie, teraz juz za każdym razem jak go sadzam to zrobi kupkę choćby malutką ale chyba uznał, że tak trzeba
Ja jestem bardzo zadowolona, choć sam nie woła, sygnalizuje tylko;-) Ale gdy ja jestem z nim przez cały dzień, nie ma żadnej wpadki:-)