... Ale podziwiam
cristal że przy takim Cypriankowym srajtaniu masz do tego siłe i cierpliwość
Heh, dzięki;-) Ale prawda jest taka, że jak się zacznie używać wielo, to staje się to tak naturalne, że nie ma znaczenia czy to kupa, którą trzeba zaprać czy tylko siku. A wielo mnie wręcz mobilizują do sadzania na nocnik, żeby było mniej roboty
I większość kup ląduje w nocniku, także nie jest źle (chyba, że tatuś zajmuje się Młodym - on nie widzi sygnałów
)
Dziewczyny piszecie, że nie miałybyście cierpliwości itp - nieprawda
- ubranka też prać musicie, a czasami plamy mają bardzo ciekawe
hejka oj oj gadają o tym rogalach marcinowskich, ja ich tak lubię ale od słodyczy mnie mdli... no i zastanawiam się co lepiej czy nie zjeść i potem żałować że nie zjadłam, czy zjeść i żałować że zjadłam, ach ciężarna
a do tych wielorazówek to właśnie oszczędność przemawia, ja mam jedną kieszonkę i pięć wkładów z mikrofibry, też często zakładałam Ani przed praniem a że kieszonka mi szybciej wysychała to przydało się więcej wkładów, często też wspomagałam się tetrą i flanelką - szczególnie jak siknięta była kieszonka i nie chciało mi się wkładać do niej mikrofibry to na polarek kładłam tetrę, ale tetra to rozwiązanie na krótko, ale przekonywało dziecko sygnalizować o potrzebie siku, na tym bazarku co link dawała
cristal widziałam jeszcze takie wkłady z polarku, wtedy można zrobić nawet z tetrą robić suchą pieluchę, nie wkładając do kieszonki, a korzystać z niej jako z otulacza
cwietka a jak w tych tańszych gumka na pleckach - nie uciska Idę? bo Ania często właśnie tam była mocno odciśnięta, jak zaczynałam swoją przygodę z wielo i trochę mnie to zniechęcało, teraz Wikunia jest dużo szczuplejsza, ale zastanawiam się jak to będzie później
Cwietka miałam ci doradzić właśnie tetrę jako wkłady, bo ja tez do kieszonek wrzucałam, jak miałam mało wkładów.
Wrublik - podobno najtańszy sposób na te wkłady to pociąć najcieńszy koc z ikei - i wiem, że tak dziewczyny robią. Hmmm, jak będę kiedyś to zakupię bo dla siebie potrzebuję ze 2 tylko, więc resztę mogę ci podesłać
Tylko nie wiem kiedy by to było. Acha, mam też paczkę papierków babyono na zbyciu - takich
bo ja juz sporadycznie używam, a dla maleństwa bardziej sie przydają. Taka paka wytarczyła mi mniej więcej od 3. do 5 m.ż (tylko używałam wtedy także jednorazówek), a po 5 miesiącu zaczęłam używać innych wkładek i przez ten czas (ok pół roku) zużyłam ich tylko ok. 80 szt, ale też część prałam - bo można je prać po siku, nawet 2 razy, zanim się zniszczą
) Chcesz?
A pieluchy bobolider mam i też jestem zadowolona
Rogale uwielbiam!!!!!!
Ja w ogóle padam po wczorajszym dniu - do 1.00 sprzątałam a i tak wszystkiego nie ogarnęłam. Jeszcze nam się szafka w łazience rozwaliła - przeciążyliśmy ją
i uchwyty poszły - całe szczęście, że nie spadła tylko się przekrzywiła i zdążyliśmy wszystko wyjąć. No i mąż wczoraj zamiast pomagać mi w sprzątaniu, albo chociaż Młodego pilnować, to szafkę naprawiał, a Cypriano buszował w skrzynce z narzędziami
albo w śmieciach -ciągle musiałam przerywać i go odciagać od niebezpieczeństwa.Robota szła jak burza normalnie