reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

witajcie
cwietka gratulacje!!!!!
cristal ale mialas farta-spodnie w takiej cenie...
ewa ja tez bym lekarke zmienila-wkoncu mamy mozliwosc zmiany....
Tunia Ty to faktycznie twarda jestes...niezle musial narozrabiac Mąż ze tak sie postawiłas
ainah gratulacje!!!!!

asjaa duzo zdrówka
Bodzianka Ty to zawsze jakoś tą kaskezarobisz wiec jestem pewna ze wkoncu sobie kupisz ten plaszczyk
renczysia jak sie popijawa udała?

rany jak czytam jak Wasze dzieciaki spia to fest zazdroszcze. Górna jedynka juz wyszła teraz sie druga górna przebija-i jest dramat. Ale pospała dzisiaj 2xpoł godzinki. Az ma oczy czerwone z niewyspania ale nie moze spac i juz. W nocy tez popłakuje. Podaje jej nurofen ale ilez mozna... dzisiaj przy kąpaniu to wanne gryzła... i tak co chwile sie budzi i popłakuje-jeszcze katar jakis ja meczy... a ja juz wymiekam:(
ostatnio maz pojechal na szkolenie to biegałam pól nocy meidzy pokojami bo to Ala sie budzila to Paulince sie cos sniło i tez popłakiwała przez sen. koszmar-ledwie wysiedzialam w pracy-co chwile musze wstawac to po herbate to do WC zeby nie zasnąc

Ale mimo tego jest niunia przekochana-smieje sie taka bardzo pogodna jest mimo ze ją meczy. Biega po domu z pchaczem juz powoli kapuje ze jak nim potarga to troszke skreci-jak np wjedzie w sciane. Staje przy wszystkim juz przewrocila mi suszarke deske do prasowania wiec nic nie moze na tym stac. Pozbawia lisci moją piękną palme-dobrze ze puszcze nowe. Wogole ostatnio odkryła w sobie dj-skie zdolnosci-majstruje mi przy wiezy-dobrze ze do cd jeszcze nie dostaje . Raz tak podgłośniła ze w ostatniej chwili dobieglam sciszyc-a i tak mąż bedacy z Paulinką na zewnatrz usłyszal
apetyt ma... i tez mysle ze jeszcze chwila i bedzie jadla to co my, no chyba ze jak ewa napisala zeche sie nam cos niezdrowego:)
 
reklama
Ainah, przekona się :) Nie wiem, co dodają do tych słoiczków, ale dzieciom ciężko przejść na normalne obiady po nich. Też miałam problem z Puckiem. Na szczęście zaczęłam po 5 miesiącu i teraz mam spokój ;)

Tunia, to w takim razie spróbuj kawałków :) Dziecku nie trzeba zębów do gryzienia ;) Ja się o tym przekonałam, bo Franek jeszcze tydzień temu nie miał ani jednego zęba, a gryzie ładnie wszystko już od dawna. Dziąsła ma tak twarde, że nawet bez zębów odgryzał kawałki miększych rzeczy :)
Zazdroszczę bezstresowego ząbkowania :) U nas niestety bunt łyżeczkowy i ogólne osłabienie towarzyszyło pierwszym zębom. No i przez to większa infekcja się przyplątała. Ale już jest ok :) Na szczęście w nocy nie było problemów.

A teraz znowu wielki ślinotok i wielkie kupy od dwóch dni, więc może jakiegoś nowego zęba powitamy :)

***
Mąż siedzi przy akwarium i usiłuje je doprowadzić do porządku po miesiącu braku czasu. Jeszcze mu z godzinę zejdzie pewnie ;)
A ja zamykam się w kuchni. Przygotuję obiad na jutro - wołowina pieczona w jogurcie. Tylko do piekarnika jutro wrzucę i będzie gotowe. Bo pewnie gdzieś wybędziemy jak będzie ładna pogoda i nie będzie czasu na gotowanie :)

No i Puckowi muszę coś przygotować, bo dziś nie zdążyłam i jadł słoiczek. Niby duży, ale jakiś taki mało pożywny był. Musiałam go gofrem dopchać, bo byliśmy w Rynku i nie było nic innego dobrego do jedzenia ;)
 
ewa jak Mikołaj zje słoiczek (duży) to jeszcze dojada całą bułką. a jak już je kupne obiadki to tylko irlandzkie, które są o wiele gęstsze i pozywniejsze od polskich.. te nasze to by przelecialy, że fiu fiu hehe chyba by dwie bułki musiał zjeść... w zasadzie to nie ten wątek więc kończę.

jutro muszę się trochę spakować a nie chce mi się na maksa. sama nie wiem co muszę do Mikolaja zabrać. pewnie o czymś zapomnę :/
 
Ja w łóżeczku z lapkiem.
Byliśmy dzisiaj na zkupach w outlecie (siostra chciała uzupełnić garderobę) i sumie najlepiej na naszym wyjeździe wyszedł Idek. Przez przypadek weszłam do Cocco-cośtam i znalazłam kombinezonik za ..... 56 zł. Od razu rzucił mi sie w oczy, bo czerwony, więc do wózka dobrze będzie wyglądał. Tak więc Wrocławianki - jeśli jeszcze nie macie kombinezonów radzę się udać do Factory - nowe kombinezoniki w cenie niższej niż używane ;-) Były i jedno i dwu-częściowe.
Niestety Idulla niezbyt się ucieszyła z zakupu i nie pozwoliła mamusi pobuszować po sklepach ;-(

A co do jedzenia - chyba odkryłam gust jedzeiniowy Idy - pomidorówka z dużą ilością mięska. Wczoraj i dzisiaj weszła dzidziusiowi. Nie mam tylko pomysłu na jutrzejszy obiad dla małej :-(

Cristal - nie pamiętam, czy złożyłam Ci gratulacje, więc teraz składam :-)
 
Dobry
Cristal GRATULACJE
U nas wczoraj piekny dzien ale malowalismy łazienke i potem do nocy ja szorowałam..Dzis miało być sloneczko i plus 20 i co??? Jak na razie chmury a ja miałam plany ech...Moze się jeszcze rozkręci....
Nie lubie dzisiaj starszaka...Nie dość,ze miałam fatlna noc, jakies koszmary to o 5,40 mnie obudził :-(
 
Hello

Po wczorajszym wieczorku główka nie boli :-) Poszłam nynusiac po 1 :-/
Miko obudził się po 5,ale dałam mu smoka i chwilkę spał ale nie wiem ile bo drzemałam troszkę i później tylko słyszałam że coś sobie mruczy i śpiewa :-) Poszłam po niego o 7.Fikał jeszcze w łóżku naszym nie całe 2h i nie zasnął.Wstaliśmy dałam mu kaszkę,poszłam się wykąpać,on ze mną oczywiście,w wózku siedział :/ Teraz śpi od 20 min,małżonek też nynusia :-)
 
Dzień dobry,

my w miarę wyspani, choć mi się właśnie zamykają oczy. Przed chwilą zjedliśmy późne śniadanie (wstaliśmy po 9 :p), mały pełza po podłodze, ja zaraz dopiję kawę, trochę odpocznę i idę zrobić spaghetti bolognese.

Miłego dnia !
 
hej
Bodzia - super :tak::-D pięknie maszeruje ;)
ja nadal zakatarzona, ale jest lepiej, mam nadzieję, że do jutra będzie jeszcze lepiej:blink:
Maciuś nadal zakatarzony, wczoraj zrobił sporo kupek (jedna mega wielka, aż musiałam do golasa go rozebrać i zrobić duże pranie) - nie wiem czy to nie przez antybiotyk (amoksiklaw) . Aż dupinka biedna odparzona strasznie :no:
mnie jutro czeka bardzo trudny dzień w pracy, proszę o kilka ciepłych myśli. Sytuacja mocno jest skomplikowana, a wszystko godzi we mnie i jestem teraz na przegranej pozycji niestety :crazy: właściwie co bym nie zrobiła, to będzie źle:baffled:
 
reklama
Do góry