Hej
Nie bylo mnie troche i nadrobic ciezko
Ale w koncu dalam rade :-)
Ja dzis w sklepie chce cos malego dzidzi kupic. To bedzie pierwszy moj zakup - prezent na dzien dziecka - taki mam plan
Salomii strasznie ci współczułam jak czytalam jaka masz prace. Ja tez mam prace, która jest okreslona jako ciezka i w trudnych warunkach. Na szczescie mam juz L4 i nie denerwuje się, ze może być cos nie tak z tej strony. Ciesze się, ze tobie tez się udalo na zasilek przejść :-)
Trzymam kciuki żeby teraz było ok. z tym krwawieniem!
L4 w ciazy w Polsce gwarantuje mi 100% pensji, ktora tez wyplaca zus. Ja mam umowe o prace na czas nieokreslony, wiec raczej bede miec prace jak wroce. Choc wiadomo, ze jak kazdy, troche sie denerwuje czy powrot bedzie bezproblemowy...
Tunia ja pamiętam, jak ja się nie mogłam doczekac zaręczyn. Niestety mój maz się nie spieszyl i czekalam, czekalam, i tez zaczynalam cos mruczec…. A rodzice, jak zamieszkaliśmy razem na tzw. „kocia lape” to zwariowali. Jak chcieliśmy im powiedziec, ze zamieszakmy razem to myśleli, ze powiemy o slubie
A aluzji do tego, ze tak nie wolno, ze musimy się ustatkowac itd. było bardzo duzo. Przetrzymasz to i będzie dobrze :-) My teraz jesteśmy ponad 10 lat razem w tym 2 lata po slubie już.
Antylopka czytalam tez „Miłosc w czasach zarazy” i jak dla mnie to dobra ksiazka do zasypiania
niestety nigdy nie przeczytalam do konca, choc realizm magiczny Marqueza uwielbiam. Zwlaszcza w „Sto lat samotności”.
ainah21 kolejna poznanianka :-) witaj