reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

cześć, nareszcie piątek, ale kurcze nie zapowiada się lekko, niby mam się nie przemęczać, a mężuś wyjechał sobie w delegację, ledwie dobrnęłam dziś do teściówki by odnieść malą, potem przedszkole i jeszcze do pracy, jak tak ma być cżęsto to będe prosić chyba teściówkę by przychodziła po maluśkę, no a straszej z katarku zaczął się kaszel, więc zapowiada się weekend kuracja w domku, oby skuteczna
trzymajmy się wszyscy i nie dajmy się tej wrednej zimnicy!
a maluśka tak dziś płakała jak się zbudziła, widać było że dokuczały jej ząbki, niech juz się przebiją te górne, bo nie daje nawet ani ich dotknąć, nie mówiąc o tym że chciałam je posmarować bobodentem, który pomagał
cristal, ja tez na nerwy robię sobie cos z włosami, ale jako że też mam już maksymalnie krótkie, więc proponuję zrobić maseczkę na włosy - to tez zabieg pielęgnacyjny a odstresujący
 
reklama
Dobry
Ja po lekarzu - antybiotyk for meeee :-( Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Zatoki bleeeeeeeeeeeeee.
I do tego dostałam taki rachunek za fona, że mało na zawał nie zeszłam ale pani mi wytłumaczyła, ze pierwsza faktura jest za dwa okresy rozliczeniowe plus opłata aktywacyjna...No tak to mi się zgadzałoby...
 
Hejka!
Ostra produkcja postów widzę od rana ;-) to chyba przed weekendem ;-)
My dzisiaj wyjeżdżamy do rodziców. W sobotę dodatkowo skoczymy do moich dziadków na winobranie :-) będzie trzecie baniak w garderobie :baffled: Już mi się tam powoli suszarka z praniem przestaje mieścić :cool:

Wczoraj wieczorem wpadł do Idy absztyfikant - miesiąc starszy Jędruś. Fajne się maluchy bawiły - Jędruś usilnie próbował wsadzić Idzie do oka palec i wyszarpać ją za włosy, a Ida siadała my na kolanach i usiłowała ściągnąć bodziaka. Dziewczyna wie, czego chce ;-)
Małon aż stwiedził, że fajne by było mieć jeszcze jedno takie. No ale cóż... na bliźniaka Idy już za późno. Jedyne wyjście, to odkupić Jędrusia albo go porwać :-D
 
olcia
mi mowili ze do 3 dni moze wystapic temperatura po szczepieniu. mojemu jaskowi w 3 dniu po szczepieniu do 40 skoczyl zbieglo sie to niestety z zapaleniem gardla ale szczepienie pewnie wszystko pogorsyzlo

ainah
tak jak mamolka pisze albo pampki albo sprawdzaj siuśka jak dajesz. ja przeszlam z pampersa na dade bo mnie kasyw domu bylo i bylo niby ok ale juz dwa razy mi zmoczylo jaska i wszystko szczochami smierdzialo dlatego juz nigdy wiecej chyba ze bym ni emiala kasy na pampersy ale bede sie starala zawsze miec na nie.

w ogole sie nie przywitalam wiec hello :)

dzisiaj jade obejzec mieszkanie jej mam nadzieje ze bedzie znosne i sie wyniesiemy bo jak nie to juz pasuje mam dosc czytania czy sluchania przez tel ze z dzieckiem to nie wynajmą. w sumie w tamtym roku tez tak bylo wiec czemu ja sie dziwie... no nic sie okaze o 19 mam nazieje ze korkow nie bedzie i ze dojade swoim autem "nowym" bo oleju nie zmienilam po zakupie a mocno by sie przydalo i mam nadzieje ze na taka trase nic sie nie bedzie dzialo i nie wyjdzie i nie zgubie tlumika bo mis ie cholernik poluzowal
 
Hej
Olcia - no nie wiem jeszcze, może tatuaż jakiś :-D Albo taki "strój roboczy" http://koszulkolandia.com/*******e-nie-robie.html

Dziewczyny - ja pracę swoją bardzo lubię, natomiast brak zasad w niej panujący, juz nie do końca. I to że inni wciąż coś zyskują bo mają odpowiednie nazwisko, a ja muszę się niemal zaharować na śmierć by to samo osiągnąć. I jeszcze raz usłyszę "Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy" to palnę sobie (albo komuś) w łeb:eek:
MNie już specjalizacja bardzo ciąży - zwłaszcza teraz przy dziecku. A tu się okazuje, że jeszcze habilitację muszę zrobić:no:
 
cwietka, a ty w ogóle definitywnie już mówisz nie drugiemu dziecku?, bo wiesz to nie jest obowiązkowe że jak Idulek ma problemy skórne to jej rodzeństwo też, wcale nie, ja mam brata co do tej pory kupuje wszelkiej masci kremy nawilżające i ma problem non stop suchej skóry, ja zas wcale, więc może jednak dasz się skusić na rodzeństwo dla córci?
mississ kciuki by tym razem z mieszkaniem to już było by ok, no i samochód też niech cię bezpiecznie dowiezie i odwiezie!
Bodzia - rachunki to zawsze jest bolesny temat, a antybiotyk jak jest dobrze dopasowany to szybko cię postawi na nogi, tylko jakies tam osłonowe coś weź, pij też jogurty, a szybciutko nam tu do zdrówka wracaj
 
Wrublik - ja tam jeszcze do końce nie wiem. Trochę miałam nadzieję, że jednak ta @ nie nadejdzie :-) (chociaż kolejny dzidziuś teraz byłby dużym problemem pod względem finansowym). I jak tak wczoraj na te dwa dzidziusia patrzyłam , to sobie myślała, że fajnie mieć takie dwa bambetle.
Póki co czekamy na rozwój wypadków, a konkretniej:
1. alergii Idy - jak się to to w coś poważniejszego rozwinie, to zrezygnujemy z drugiego dziecka
2. sytuacji pracowo-finansowej
3. sytuacji mieszkaniowej
I na wyjaśnienie tej kwestii daję nam 2-3 lata. Potem już nie chcę dzieci - za duża różnica wieku.
 
cwietka to życzę ci jak najlepszego wyjaśnienia wszystkich kwestii, no i może wpadki - wtedy to wszystko się zaczyna rozwiązywać samo i finanse i mieszkanie, z pracą to różnie bywa, no ale na pewno u ciebie będzie ok
 
Wrublik - o wpadkę będzie ciężko, bo właśnie zaczęłam łykać tabsy ;-)
Wiem, zanim się dzidziuś pojawi, człowiek widzi same problemy, a potem się okazuję, że wszystko daje się radę zrobić. W mieszkaniu by się kolejnego malucha jakoś upchnęło ;-) na pieluchy tez by starczyło, ale ja powoli mam dość takiego zarzynania się. Małżon przez pół miesiąca nie ma dla nas w ogóle czasu, bo po pracy jeszcze robi dodatkową pracę i taka samotność z dzieckiem działała na mnie bardzo frustrująco. No i mi - jako pracujące na umowę o dzieło nie przysługują żadne zwolnienia, urlopy, itp. Ciężarówką nie chcą dawać zajęć, bo się boją, że ucieknę na L4 :-( a i po porodzie jestem brana pod uwage tylko jako lektorka zapasowa, bo nie jestem już w pełni dyspozycyjna.
Tych argumentów, za nie-posiadaniem kolejnego dziecka jest duuużo - m.in. brak niepracujących dziadków w okolicy, kwestia żłobków/przedszkoli, kolejna ciąża - nie lubię tego stanu
Poza tym ja to bym od razu takie półroczne dziecko chciała mieć. Niemowlaki takie niekumate i prawie z nimi kontaktu nie ma.

No ale (podsumowując ten przydługawy elaborat) - pożyjemy zobaczymy. Chyba oboje z mężem musimy trochę odsapną i się zdystansować do spraw pieluchowych. I co jakiś czas będziemy przemysliwać temat raz jeszcze :-)
 
reklama
Do góry