cześć, nareszcie piątek, ale kurcze nie zapowiada się lekko, niby mam się nie przemęczać, a mężuś wyjechał sobie w delegację, ledwie dobrnęłam dziś do teściówki by odnieść malą, potem przedszkole i jeszcze do pracy, jak tak ma być cżęsto to będe prosić chyba teściówkę by przychodziła po maluśkę, no a straszej z katarku zaczął się kaszel, więc zapowiada się weekend kuracja w domku, oby skuteczna
trzymajmy się wszyscy i nie dajmy się tej wrednej zimnicy!
a maluśka tak dziś płakała jak się zbudziła, widać było że dokuczały jej ząbki, niech juz się przebiją te górne, bo nie daje nawet ani ich dotknąć, nie mówiąc o tym że chciałam je posmarować bobodentem, który pomagał
cristal, ja tez na nerwy robię sobie cos z włosami, ale jako że też mam już maksymalnie krótkie, więc proponuję zrobić maseczkę na włosy - to tez zabieg pielęgnacyjny a odstresujący
trzymajmy się wszyscy i nie dajmy się tej wrednej zimnicy!
a maluśka tak dziś płakała jak się zbudziła, widać było że dokuczały jej ząbki, niech juz się przebiją te górne, bo nie daje nawet ani ich dotknąć, nie mówiąc o tym że chciałam je posmarować bobodentem, który pomagał
cristal, ja tez na nerwy robię sobie cos z włosami, ale jako że też mam już maksymalnie krótkie, więc proponuję zrobić maseczkę na włosy - to tez zabieg pielęgnacyjny a odstresujący