reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

o gufi zazdroszcze takiego lekarza. moj nawet nie raczyl przyjsc na porodowke :( ale dzwonilam do niego i zalatwil tylko albo i az zeby maz ze mna byl bo nie chcieli go wpuscic... przy samym porodzie i tak nie byl moze to i dobrze... na szczescie partenie trwaly dlugo ale i moje dzieciatko bylo malutkie ... :( moze to dobrze ze maz je nie widzial jak urodzilam ale szoda ze je widzial jak wkladal do becika przed pogrzebem :(
przepraszam ze takie rzeczy pisze... jakos mi na pamiec tak weszlo...
 
reklama
Dzien dobry ;-)

Trzymam rowniez kciuki sarka :-)

Ja dzis mam tez wizyte, ale przed 19.... chyba nerwowo nie wytrzymam - za 2 h ide do pracy to choc w pracy na chwile zapomne...:baffled:

Jesli chodzi o szkole rodzenia to troche sie waham. Slyszalam dobre i zle opinie. Z jednej strony ze pomaga, z drugiej, ze w Poznaniu sa na niskim poziomie i nie oplaca sie wydawac tych pieniedzy. Nie wiem co myslec i narazie sie zastanawiam.
 
moze to dobrze ze maz je nie widzial jak urodzilam ale szoda ze je widzial jak wkladal do becika przed pogrzebem :(
serce mi pęka missiiss jak to czytam. Jest mi tak cholernie przykro, że musiałaś przez to przejść :no: nie tak powinno być... teraz będzie całkiem inaczej bo mąż będzie przy tobie i doczekacie się zdrowego i pięknego bobasa! Będziecie świadkami jak wypowiada pierwsze słowa i jak stawia pierwsze kroczki:tak:
 
mississ - wspolczuje tych przykrych wspomnien :-(

Anka - trzymam kciuki za wizyte :tak: a nie macie bezplatnych przyszpitalnych szkol rodzenia? ja chodzilam za darmo do szpitala, w ktorym rodzilam.
 
Anka - trzymam kciuki za wizyte :tak: a nie macie bezplatnych przyszpitalnych szkol rodzenia? ja chodzilam za darmo do szpitala, w ktorym rodzilam.

Bezplatnych? To swietny biznes - wszedzie raczej sa platne, ewentualnie sa znizki gdzieniegdzie na porod rodzinny z tego co wiem. Moze nalezy wiecej poszukac, ale o bezplatnych nie slyszalam raczej...

missiiss zastanawialam sie co napisac, ale nie wiem co powiedziec, to przykre co piszesz... teraz idzie druga kruszynka i nowe szczescie do was, i to wazne
 
Ostatnia edycja:
przepraszam nie chcialam pisac o smutnych rzeczach ale tego nigdy nie zapomne i wierze ze antos do nas teraz caly i zdrowy przyjdzie ale jak wiadomo po przezyciach takich czlowiek ma czasem zachwiana nadzieje i wiare i czasem nie potrafi wierzyc ze bedzie dobrze...
dzisiaj ogladalam kartke na kiedy mam wizyty umowione i mam do 6 grudnia i postanowilam ze si ebede trzymac tego planu :) o! :)

uu nas tez jest szkola rodzenia za free kiedys byla platna teraz jest za darmo i porod rodzinny tez juz nie jest platny tylko mozesz datek dac jesli chcesz.

anka trzymam kciuki &&& i za wszystkie inne wizyty :)

wiola ja bym chciala zeby maz przecial pepowine :p ale on chyba by sie bal hehe :) w sumie po tamtym porodzie to powiedzial z enie wie czy by chcial byc przy drugim bo to okropne uczucie kiedy ukochana osoba cierpi placze czuje bol a on nic nie moze zrobic tylko trzymac za reke... now sumie sie nie dziwie. a jak bylismy na imprezie to jeden kolega ktoremu zona urodzila ostatnio dzidziora to powiedzial ze facet by nie dal urodzic i wszyscy faceci sie przyznali ze facet jest odporny na jednorazowy krotkotrwaly bol a nie dluzszy :) takze dziewczynki jestesmy gora i silniejsze od nich duchem :)

a wy chcecie zeby wasi mezczyzni byi przy porodach i co oni na to ?? :) ja mojemu juz powiedzialam ze bez niego to ja nie urodze:) chociaz jakbym mogla zamienic go na najlepsza przyjaciolke to bym byla zdolna oszczedzic mu tego widoku :)
 
Anka - w Łodzi w kilku szpitalach przy klinikach polozniczych sa bezplatne szkoly, wiec dlaczego w Poznaniu mialoby byc inaczej :confused: moze warto sprawdzic :tak:

mississ - ja na bak bede rodzic z mezem! przy pierwszym porodzie sprawdzil sie na medal, bardzo mi pomagal i oczywiscie latal z aparatem fotograficznym i pierwsze chwile z coreczka mam super sfilmowane :tak: no i przecinal tez pepowine.
 
a wy chcecie zeby wasi mezczyzni byi przy porodach i co oni na to ?? :) ja mojemu juz powiedzialam ze bez niego to ja nie urodze:) chociaz jakbym mogla zamienic go na najlepsza przyjaciolke to bym byla zdolna oszczedzic mu tego widoku :)


Mój byl ze mną przy pierwszym porodzie ale bardziej mi przeszkadzał niz pomagał, wkurzałam się na niego bo gubił wodę jak tego najbardziej potrzebowała, no zostawial ją gdzieś i nie mogł potem znaleźć. Teraz powiedziałam, że jestem w stanie zrobić to sama, nie potrzebuje asysty meża, raczej wolałabym, żeby byla ze mną moja mama jeśli ktoś, ale mąż ma pierwszeństwo w podjęciu decyji i już zapowiedział się, że będzie ze mną. :)

a w ogole to taki fajny okres w tym grudniu bedzie bo moj maz ma od 17 trzy tygodnie wolnego w pracy az do po sylwestrze, bardzo sie ciesze, ze ten najciezszy okres bedzie z nami, no a zaraz po porodzie moja mama wezmie urlop na kilka dni jak wyjdziemy ze szpitala tak samo bylo z córcia :)))

gufi a Ty w jakim szpitalu bedziesz rodzila? w Łodzi??
 
reklama
o nie ja bym mojej mamy nie chciala przy porodzie :p dla mnie rodzice to rodzice i nie chcialabym zeby nawet mama mi w intymnosc wchodzila moze to dla niektorych dziwne ale nieeee nie chcialabym absolutnie zeby mama byla moja przy porodzie. ale z psiapsiola bym mogla rodzic bo by wesolo bylo weselej niz z mezem ona taka jajcara ze chyba ze smiechu bym urodzila :) a maz tylko siebedzie patrzyl z mina zbitego psa jak cierpie :)
 
Do góry