reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Tak sobie myślę nad prezentem dla starszaka i....może jakaś gra? w którą mogłabym z nim pograć. Ma któraś coś takiego i może polecić dla 4-latka?

Siostrzenicy męża kupowaliśmy takie gry ale większość nie trafiona. Piranie, hop żabki, śpiący pies....
 
mąż się wczoraj śmiał bo szuka o buntach informacji w necie i tak:
czyżby bunt 1,5 roczniaka? Bunt 2 latka, Bunt 2,5 latka, Bunt 3 latka, bunt 3,5 latka, bunt 4 latka itp itd :-)

Ewa- wiesz to sa bez porównania okresy ( a wiem co mówię). Najbardziej własnie wkurzające jest to że on dużo rozumie, mówi, biega, skacze i własnie przez to że jest taki SAMODZIELNY rodzą się konflikty. Dużo wymaga- mamo daj, mamo pomóż, ja sam zostaw to moje, nie ruszaj tego, chce to chce tamto... Natomiast jak chcesz coś wymusić, zakazać nakazać -oooo to już jest problem. :eek:
 
Krolcia, ja uwielbiałam skaczące czapeczki jak byłam mała :) A ostatnio kupiliśmy z Mężem sobie pchełki - z 5 zł w kiosku. Też super ;) Poza tym fajne są rzutki wszelkiego rodzaju. No i memo :)
 
hej

bunt 2-latka potem 4 a potem też permanentne bunty...ehhh Mati najspokojniejszy okres to miał chyba w wieku 5-7 lat. Teraz znów zaczyna brykać...

Mati dostał już dostał swój prezent (tak się kręcił i kręcił i przymilał, że stwierdziłam że dam mu juz teraz) Oliwka jeszcze nie (poczekamy na tatusia)
pisałyście, że katar z zębami może występować? hmmm Oli ma już od jakiegoś czasu taki właśnie wodnisty...marudna jest strasznie. Zasypianie to istna walka:///ja już jestem wykończona, a zębów ani widu, ani słychu...Matiemu od 7 m-ca wychodziły co 3 tyg, więc może tu będzie podobnie. Moja mama wczoraj powiedziała, że generalnie dziewczynki się później rozwijają w pierwszym roku życia, a potem z kolei szybciej. Nie wiem, czy to prawda, ale może coś w tym jest patrząc na osiągnięcia mojego synka i na Oliwki. Może na zęby poczekamy dłużej...

sarka to jest Abrakadabra ubranka do chrztu Warszawa zaproszenia na chrzest prezenty na chrzest bielizna do chrztu Warszawa Kraków Łódź Gdańsk Wrocław Poznań zobacz na allegro używane. Ja kupiłam cały zestaw za 99. Nawet babeczka miała jeszcze oryginalny kartonik i paragony.
 
Tak sobie myślę nad prezentem dla starszaka i....może jakaś gra? w którą mogłabym z nim pograć. Ma któraś coś takiego i może polecić dla 4-latka?

Siostrzenicy męża kupowaliśmy takie gry ale większość nie trafiona. Piranie, hop żabki, śpiący pies....

pamiętam jak pojechaliśmy do rodziny kilka lat temu i wtedy dzieciarnia miała po prawie 4 i 7 lat. Wiesz co zrobiło furorę. Karty do zabawy W.C.H.I.T Czarodziejki ( kiedyś był na nie boom i wszystkie dziewczynki były jedną z nich ) Wracając do rzeczy- strasznie lubili grać w te karty bo siadaliśmy w kilka osób i się z nimi bawiliśmy - naprawdę fajny pomysł, a dzieciaki były zachwycone.

Jeżeli potrzebujecie zacieśnienia więzi pomiędzy Wami a synkiem to polecam więc jakieś gry planszowe, karty itp
 
Ewa- wiesz to sa bez porównania okresy

Pewnie, że tak. Ja to się śmieję właściwie, że wolałabym to czy to. Zawsze się woli, to czego się nie ma, bo ma się wrażenie, że wtedy będzie łatwiej ;) Wszystko się da przeżyć i każdy wiek ma swoje plusy i minusy. Czasami ludzie zapominają, że tych plusów jest zawsze więcej ;) Mam takich znajomych, którzy wiecznie próbują nam wmówić, że nie wiemy, co to znaczy rodzicielstwo, bo najgorsze jeszcze przed nami ;)
Np.:
* byłam w połowie ciąży: "Poczekaj, zobaczysz jak będziesz w ostatnim trymestrze! Nawet z domu nie wyjdziesz, tak cię będzie wszystko bolało!"
* byłam pod koniec ciąży (wychodziłam z domu ;), pracowałam): "Ciąża to jest nic. Poród to będzie apokalipsa! No i potem... Poczekaj, sama zobaczysz!"
* urodziłam (bolało, ale bez szaleństwa; Franol ładnie jadł i spał, nie płakał): "Takie małe dziecko to jeszcze nie jest problem. Poczekaj aż będzie miało 3-4 miesiące i zacznie więcej rozumieć. Wtedy zobaczysz! Na pewno nie dasz rady wtedy pracować"
* Franek podrósł (bawi się grzecznie, jest wesoły, czasem marudzi, ale kto tego nie robi? ja wciąż pracuję): "E, z takim niemowlakiem to jest spokój. Jak zacznie chodzić - wtedy dopiero zobaczysz!"

I tak ze wszystkim! Ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą na świecie...:/ Życie zmarnują na narzekanie...
A prawda jest taka, że zazwyczaj tęskni się za tym czasem, kiedy dziecko było młodsze. Mimo że wtedy się na nie narzekało. Więc po co narzekać? Jeśli się tęskni, to znaczy, że nie było tak źle :)
 
reklama
Do góry