reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Witam i ja z marudą na rękach.
Bodzia powtarzam po innych, jagody- suszony owoc można kupić w aptece, do tego jeśli możesz(chodzi o małego) to gorzka czekolada. Smecta myślę, że też może być.

Mateusz w domu wysiedzi całą bajkę bez problemu. Najbardziej to bym wolała, żeby dawali te bajki w kinach też w 2d.
 
Za waszą radą wypiłam rano kawę i czuję się o niebo lepiej.
Czy wyrabiał ktoś z was dla takich małych dzieci paszport, albo dowód tymczasowy???
 
Wrublik super klocki:tak:A malusia to juz daje rade bawic sie takimi klockami?:szok:Ja to sie boje Jasiowi dawac zwykla grzechotke bo sie wali po glowie wiec na razie zostaja pluszaki:tak:
Asia moja nie siedzi to nie bawi się jeszcze tak jak tam na zdjęciu, ale juz postuka ponich łapkami i tam sie coś nie coś się rusza i kręci, więc już teraz się bawi, grzechotki też malusi daję bo ona mimo że naparza nimi mocno to jakoś w głowe sobie nie trafia
Za waszą radą wypiłam rano kawę i czuję się o niebo lepiej.
Czy wyrabiał ktoś z was dla takich małych dzieci paszport, albo dowód tymczasowy???
no widzisz nie taki diabeł straszny z ta kawą :) Elena ja bawiłam się w paszporty dla Ani, ale nie dość że ważne są tylko na rok to jeszcze płacisz 30zł, dowód wyrabiasz na 5 lat i masz w urzędzie miasta bezpłatnie, więc jak nie musisz wklejać wizy a planujesz wyjazd po UE to wystarczy dowód
 
Dziewczyny RATUNKU!!!! Co ja moge wziąśc na biegunke??? Tak mnie goni, że masakra...Strach siedziec gdzie indziej najlepiej na kibelku buuuuuuuuuuuu
Bodzinko współczuję posiedzeń kiblowych, ale raczej specyfików lekarskich nie polecam, jagody i czarna czekolada owszem ale ty przecież karmisz jeszcze, w aptece mi nie sprzedali żadnych specyfików co by pomogło na biegunkę dla karmiącej, do tego spróbowac możesz sok z marchwi, plus chlebek ryżowy, no i radzę dużo pić bys się nie odwodniła i dalej mogła karmić
 
Witam:)
Bodzia - a co się stało - to jakaś nerwowa sprawa, czy pokarmowa. Zresztą co by to nie było polecam gorzką czekoladę lub jagody, albo kakao - łyzka rozrobiona z odrobiną wody/mleka i cukru. Stoperany i inne farmaceutyki odradzam (nie tylko karmiącym). Naturalne sposoby są najlepsze:tak:
Ponawiam pytanie o kalarepę dla dziecka - żeby nie zginęło w gąszczu, może jutro ktoś odpowie :)

Ewa - wszędzie podają, że od 7 mies., czyli po wszystkich kapustach, brukselkach etc. podawanych w 6. Ja jeszcze żednej kapuchy nie dawałam, może dlatego że sama nie lubię, ale chyba mu brukselkę kupię.
 
Ostatnia edycja:
Hejo. Pogoda przeeepiękna:) Miluska ma drzemkę, starszy z tata na festynie i zawodach rowerowych:-D
My po wczorajszym grillu dziś na drugiego wybywamy hehe, od poniedziałku reżim dietowy! koniec!!!

Bodzia oooj współczuję:/(chociaz mi by się przydało:p) a jaka przyczyna? oby nie wirusówka...:///
kup w aptece sobie Hipp Ors na biegunkę - to nawet dzieci od 5 mies. zycia moga pić;)

wrublik ciesze się że Twoje samopoczucie troche lepsze:))) ten szpital aktualny mimo wszystko?
klocki super:)

Wiktor z jakieś 1,5 roku temu pierwszy raz był w kinie na bajce bo on mega nadruchliwy i 5 minut w domu nie usiedział, potrafił bajke oglądac w takich pozycjach że ba, nawet na głowie a nogi na scianie ghehe, teraz za to megabajkowy się zrobił do tego te głupie bajki z CN królują fee:/ do kina na 3D chodzi teraz b. chetnie, ostatnio był z tatą na RIO -podobno super:)

U Milenki bez rewelacji z apetytem tzn je ale nie żeby ona za tym jedzieniem była i dziwne bo nigdy [rzenigdy nie ulewała a dzis mi po mleku ulała dość sporo:/ tak sobie myslę że może przy rozszerzaniu diety ten mały brzuszek "nie nadąża":/

Elena ja przy karmieniu piłam Ricore - ona ma 60% cykorii i tylko 40% kofeiny, jest bardzo delikatna, z mlekiem na pewno nie zaszkodzi a Tobie poprawi samopoczucie:)
Teraz to tylko Nescafe Espresso uuuuwielbiam i innej się nie napiję, no chyba że jakąś dobrą z expressu:)
 
ewa86 nie próbowałam aventovego gryzaka, a jest jakaś różnica między nim a innymi? Mam wrażenie, że może te co dawaliśmy są za twarde, bo troszkę je pogryzie, wkurza się i je wyrzuca daleko ;-) A np ręka jest miększa i można ją lepiej ponadgryzać. Ekperymentowaliśmy też z takim gryzaczkiem i też się nie spodobał
Tommee Tippee Gryzak Dziąsełko x 2 | Grzechotki i gryzaki | Dla niemowląt 0-6 m-cy | Zabawki | More4kids.

Może ja też spróbuję niedługo z kawą. Nie piję jej bo poszła w odstawkę z innymi alergennymi produktami jak małego cały czas sypało nawet po odstawieniu przetworów mlecznych. Teraz stopniowo wprowadzam nowe rzeczy i obserwuję. Ostatnio np wróciły do mojego jadłospisu ryby z czego się strasznie cieszę bo mi ich okropnie brakowało. Jem też coraz więcej owoców.
Kawa na razie wydawała mi się moją fanaberią, zresztą na razie wprowadzamy marchewkę do menu małego i go obserwujemy, więc może później.

A na biegunkę to napewno lekka zupka- marchwianka pomoże.
 
reklama
ewa86 nie próbowałam aventovego gryzaka, a jest jakaś różnica między nim a innymi?

My mieliśmy na początku takie wodne chyba z canpola. W różnych kształtach. Nie podeszły Frankowi. A Aventowego było mu łatwiej złapać i idealnie pasował do buzi (ten na pierwszy etap i ten na drugi, na trzeci jest trochę za skomplikowany). Jest twardszy od tych wodnych i u nas to był plus :)

***
Dzięki za odpowiedzi w sprawie kalarepy. Wydawało mi się, że ktoś na karmieniowym wątku pisał, że podawał już brukselkę i kalarepę. Ale jeśli mówicie, żeby poczekać, to w takim razie my ją zjemy :) Brukselkę kupiłam, ale mrożoną, więc spokojnie może jeszcze poleżeć chwilę w zamrażarce.

ALE dziś gorąco! Byliśmy na Rynku w kościele z chustą, potem na lodach - Franol zjadł obiad. A wracając tramwajem już wyjęliśmy go z chusty, bo było za gorąco... Franol w tramwaju położył się plackiem na naszych kolanach i tak sobie jechał jak król ;)

***

No i zaliczyłam SUKCES KULINARNY! Franek zjadł CAŁY mój słoiczek :):):) I chciał jeszcze :) Ale już nie miałam przy sobie nic więcej... Na obiad były: marchewka + ziemniak + cukinia + ryż + kurczak. Nawet mi smakowało ;) Kolejny raz potwierdziło się też, że Franol woli cieplejsze obiadki. I już chyba opanowałam konsystencję - jest idealnie taka jak w słoiczkach.
 
Do góry