reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

krolcia Twój Mati ma 31 rozmiar? wow to dużo hehe, mój Wiktor ma 32 obecnie w zeszłe lato miał 31 a on to juz jest byczek, widzę że są jeszcze większe byczki hehe

Teraz nosi 30 ale ona to już tak na styk jest, dlatego wolę już 31 wziąć. Najlepiej jakby było 30,5:-D. Sandały też już kupiłam, bo gorąco w adidaskach i nogi mu strasznie się pocą.
Mały opanował obiadek więc dam mu chwilkę i zmykamy wózeczkiem po starszaka!
 
reklama
U nas r.31 tyż ale jak na moje oko to akurat i modle sie zeby wto lato nie przeskoczył i zaczekal do jesieni...:sorry2::sorry2:
Ach u nas Fif skrada serca rzęsami....
 
Ja dzisiaj musiałam z Igorem iść do pracy - zapluł księgowej dokumenty, pani od polskiego bluzkę i marynarkę kierowniczce administracyjnej :) chciały ciotki tulać dzidziocha to mają. A śmiał się do nich jak szalony :) Super wiek takie półroczniaki (jak każdy inny, ale w tym jesteśmy na bieżąco :D
 
Wy tu mowicie ze Wasze starsze dzieciaczki maja juz takie duze nozki a ja mam rozmiar 35 heheh a moj maz 45 ale Wojtus te zma juz spora nozke wiec pewnie po tacie bedzie
 
ja dzis mam zly dzien - mama sie smieje, ze juz sie przyzwyczailam do wakacji i zaczynam narzekac ;( niewyspana jestem na maksa. mala spi bardzo duzo w dzien i potem nocki sa srednie. wczoraj np. poszla spac o 23, potem o 2 jedzenie, po 5 brzuszek i jeczala, a o 6.30 wstala na dobre. a jak zasnela o 7.30, to starsza sie obudzila. przed chwila sie polozylam na drzemke i zaczeli kosic trawe :(((( na pocieszenie zjadlam wielkiego batonika :D
 
Olcia - zdrówka dla Oli!

A my zaliczyliśmy kolektywną drzemkę - hehe. Całą rodziną zlegliśmy na pół godzinki. A teraz znów zostałyśmy same, bo Małżon poszedł remontować. Mam już powoli dość. No i znów sama muszę małą wykąpać :dry:
 
Znam to uczucie. Miałam takie samo jak sie przeprowadzilismy po slubie na swoje, ale ze w mieszkaniu bylo za malo szaf, to mielismy w domu graciarnię, wszedzie rzeczy, jak w magazynie. W takim syfie nic mi sie nie chcialo robic, stwierdzilam ze to bez sensu bo co ja sie namecze to i tak wyglada jak w chlewie bo nie ma gdzie rzeczy wlozyc..Wszystko sie poukladalo jak w kwietniu zainstalowalismy sobie szafy, moglismy sie przeniesc do sypialni (bo spalismy "na walizkach" w pokoju dziennym), a sypialnie odgruzowac.

Ja również nie lubię "syfu" w domu. Jestem wtedy zmęczona psychicznie. Wszystko mnie meczy!!!
 
witam,
ja tylko na momencik bo padam na twarz, nie wiem co mi jest, jestem permanentnie zmęczona, potwornie zmęczona, dziś padłam spać razem z Zuzią i spałyśmy 2 h:szok:
byłam u lekarza po skierowanie na jakieś badania bo mam dość ciągłego bólu głowy, zasłabnięć, zmęczenia, zawrotów glowy, senności i paru innych rzeczy...:no:

Zuzia zaczęła znów w nocy budzić się na jedzenie, no i nie chce jeść papek:no: nie wiem co z nią zrobić, ale jak na razie w ogóle nie chce jeść ani marchewki ani zupki jarzynowej, soczki pije, ale papek nie chce, wypycha wszystko językiem,
nie chce jej zmuszać bo się zniechęci, ale kończy w poniedz 5 m-cy a tu dieta nie rozszerzona...:eek:

przepraszam, że Wam nie odpiszę, uciekam bo normalnie padam na gębę i zasypiam na stojąco,

Myślę, że to temu, że jest tak gorąco. A produkty juz jakieś wprowadziłaś, wiec tak bardzo nie musisz sie martwić. ;)
 
reklama
Tunia - a Ty przypadkiem nie masz anemii? Zrób sobie podstawowe badanie krwi i zobacz, czy hemoglobina w porządku.

U nas z zupkami też problem. Ida się nudzi przy jedzeniu i trzeba stawać na głowie, żeby zjadła całą porcję. Zawsze towarzyszy nam motyl-gryzak i jak Dzidziuś zaczyna marudzić, to dostaje do łapki. Próbuje wsadzić sobie do buzi, a ja wtedy hyc - łyżeczkę :-D
No i od jutra jemy na golasa, bo dzisiaj dynia była wszędzie - nawet w uchu :eek:
 
Do góry