reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
hałabała nie masz suwaczka i nie wiem ile Justynka ma dokładnie - kiedy rodziłaś? ja tez na Chałbińskiego:) tam własnie dałam ciuszki:) miałam pełno kaftaników, a takie tam własnie potrzebne.
No i je konkretnie dziewczyna hehe, moja zazwyczaj ok 100 ml, jedynie kaszkę na 120 zje w całości bo jej smakuje łyżeczką.

12 grudnia rodzilam
 
Ahoj!
witam sie i ja po długiej przerwie od BB. Weekend zaliczylismy z Krzysiem dwie imprezy w tym 80-tkę moje kochanego dziadka, którą z mama organizowałam. Poraz odpocząć bo ciągle na nogach byłam. W niedziele chrzciny i komunia w jednym, w Krakowie. Póki co Kris spi więc mam chwilkę żeby sie odezwać :)

Wczoraj Krzyśko jadł rosół na imprezie, bardzo mu smakował i nic mu nie było. Tabele żywieniowe tabelami ale ja mam swój rozum. (i tu może pojawić sie lawina negatywnych opini ;-))

Co do smoczka to u nas ogrooomnie pomaga się Krzysiowi uspokoić, i już w szpitalu ze względu na ciągłą potrzebę ssania był bardzo potrzebny. Wszystko z umiarem dziewczyny a napewno nie zaszkodzi :)

Kaszka 120 ml?:szok: Mój na noc to nawet 260 ml wsunie... i nie ma się cod ziwić że teraz z niego nagle taki duży chłopak;-)
 
Witajcie,
Wy o negatywnym wpływie smoczka a ja marzę czasem by Lenka chwyciła się smoka. Niestety żadne sztuczki nie pomagają i nie chwyci żadnego smoczka, tego od butli też:(
U nas sporo się działo od czw...W czw miałam kryzys- chciałam usnąć i nigdy się już nie obudzić. Wybrałam się z Leną na spacer dalej niż wkoło bloków i dostałam za swoje....Była głodna średnio co 30 min...więc w środku miasta, na chodniku taki ryk że chowałam się za jakieś budynki i dawałam jej cyca. Po przyjściu do domu płakała bez przerwy 1,5h....i to nie chodziło o zęby...nie wiem czy ją ktoś na tym spacerze zaczarował czy co...Masakra....
POwiedziałam mojemu facetowi, że musimy ustalić 2 x w tyg po 2h czasu tylko dla mnie bez Leny, bo zwariuję. To zgodził się jak najbardziej po czym powiedział, no ale jak ona tak będzie non stop wyła to ja ją wyrzucę przez okno...I wiem,że nie wyrzuci jej przez okno, ale uwierzcie mi że jestem pewna że mógłby nią potrząsnąć czy nawet uderzyć....:-( No i jak tu nie zwariować??:(
Ja od sb na antybiotyku- zapalenie gardła:( Jeden lekarz przepisał mi z 7 leków w tym sterydy ....i zakaz karmienia. Jakiś stary burak..i mówię mu że pani pediatra mówiła że jak nie ma temperatury to mogę karmić a on na mnie drze się że jak chcę zarazić dziecko to mogę karmić. Poczekałam aż dyżur będzie miała pediatra Leny i ona mnie zbadała i mówi że z tych leków zostawiłaby tylko antybiotyk i jak najbardziej karmić tylko nie kichać na Lenę, nie całować etc.
Ech ci lekarze...Po jednym dniu już mi lepiej a było naprawdę tragicznie....
Krolciasuper pomysł z tym ciuchem...może i ja spróbuję...bo Lena w nocy się budzi tylko po to by ją wyciągnąć z łóżeczka i do siebie przytulić....Finał jest taki że biorę ją do nas do łóżka i ona śpi na boku i łapie się mnie za ręce, głowę...
 
ewa czemu tak na siłe się chcecie się pozbyć smoka? Franuś jeszcze jest za mały myślę... mi to u takiego szkraba smok nie przeszkadza, ale jak już ma rok i biega i do tego ma smoka to mi się nie podoba. ale do tego jeszcze czas :-D

moje dziecko przestawiło sobie zegar - chodzi spać o 23 :szok: budzi się ok 3 na jedzonko, potem pobudka między 7 a 8 i spanie do 10 lub 11 :-D w zasadzie mi to pasuje bo lubię rano pospać, ale przez to z moim A nie mamu czasu dla siebie.
co do mojego A to wczoraj wieczorem mnie wkurzył... nie chce mi się nawet opisywać bo młody na kolanach mi się wierci. dzisiaj rano chciał mnie wyściskać, ale mu powiedziałam, że ma spadać nerwus jeden :-( ale pewnie po południu mi przejdzie - a szkoda bo chciałabym w tej złości wytrwać, żeby wiedział, że cos zrobił nie tak, ale nie potrafię!!

asia na obczyźnie narazie tak sobie ale dlatego, że te 3 tygodnie to bylo życie na walizkach. do tego wynosimy się do innego miasta - zobaczymy jak będzie. ale jak już się urządzimy i "odbijemy" to pewnie będzie ok. gdyby było źle pewnie byśmy tu nie wrócili. tylko ta pogoda... :-(
 
Ostatnia edycja:
Też ostatnio mam problem z utrzymaniem focha przez dłuższy czas :) Kiedyś byłam mistrzynią... 3 dni, tydzień czasem to był pikuś dla mnie... Ale jak tu się gniewać dłużej na kogoś, kto mi zrobił takie super dziecko ;)
 
reklama
Nie wiem, Gosia, tak o chcieliśmy spróbować. Czytałam gdzieś, że w 6 miesiącu potrzeba ssania już się zmniejsza. No ale jak widać jest jeszcze za wcześnie :)

Z fochami ja mam "problem", bo Mąż mnie ich skutecznie oduczył ;) Uważa to za swój największy pedagogiczny sukces ;) Bo ja z domu wyniosłam ciche dni jako sposób na "rozwiązywanie" konfliktów. Ze dwa-trzy lata to trwało, ale Mąż mnie tego oduczył. I teraz już nie ma ciszy u nas w domu ;) Może dlatego Franek taki rozgadany ;)
 
Do góry