reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

buzc ja staram się mówić bezosobowo, mamo/tato tylko wtedy, gdy nie mam wyjścia:baffled: a że jesteśmy już 7 lat po ślubie, to nie jest łatwo. A im więcej czasu mija, tym trudniej to mamo/tato przechodzi przez gardło:confused: a dodam, że teściów mam naprawdę fajnych!:sorry2: mój mąż jakoś nie miał z tym problemu, żeby do mojej mamy mówić 'mamo':sorry2:
 
reklama
Ja mówię mamo tato - np. "mamo zrobię ci zakupy", a nie "zrobię mamie zakupy" w ogóle nie mam z tym problemu czasem nawet jeszcze przed ślubem mi się tak wyrwało :-). Ale ja mam takich super teściów, że każdemu bym takich życzyła.
Druga dziś drzemka właśnie trwa. Zobaczymy jak długo. Na trzecią wyruszamy na spacer bo bez spania to w wózku ryk. Ciekawe czy taki pałąk coś by zmienił bo wygląda bardzo interesująco.
Cwietka ja wręcz nie znoszę śpiochów - cały czas miałam obsesję, że Lizka podciąga w nich palce u stóp do góry - tak jakby były za krótkie. A jak miała dużo luzu to znowu jej wisiały. Do tego mamy problem bo jedną stopę wygina za bardzo do zewnątrz i ciągle jej wypadała ze stopy śpiochów i nogawka się przekręcała :-) Więc śpiochy pożegnałyśmy bez żalu dawno temu. Teraz królują getry i rajstopy.
gabriella
ja jeszcze nie dostałam @
sarka zazdroszczę my od 5:30 na nogach. Lizka się budzi, zjada z zamkniętymi oczami a potem przez 10 minut ryczy, że chce jej się jeszcze spać, a nie może zasnąć, po to by w końcu otworzyć oczy, uśmiechnąć się, stwierdzić, że jednak nie będzie już dłużej spała i gadać do siebie pół godziny leżąc u nas na łóżku. Tak niestety wyglądają u nas ostatnio poranki. Ja nie wiem co ona ma ze spaniem, zawsze się musi powydzierać zanim zaśnie (albo i nie zaśnie). :wściekła/y:
 
my już po spacerku

boooooska pogoda

Mati został na placu zabaw, a ja wróciłam z niunią. Na spacerze mi nie chciała zasnąć bo za dużo ciekawych rzeczy można zobaczyć, a teraz śpi.
przyszły mi zaproszenia, które kupiłam na allegro i są jeszcze ładniejsze niż na zdjęciach o takie: Eleganckie ZAPROSZENIA NA KOMUNIĘ komunijne (1529581470) - Aukcje internetowe Allegro teraz tylko wypisać, znaleźć adresy ( nie znoszę tego) i wysłać.

ja do moich mówię bezosobowo...jakoś nie może przejść mi przez gardło mamo, ale pani też już nie powiem...
 
Gabi - ja mówię do teściowej po imieniu (tesc nie zyje). Już dawno, jeszcze przed slubem przeszłyśmy na "ty". Za to małżon długo sie nie mógł przestawic i do moich rodziców do tej pory mówi "czy może mama". Czasem mówi też "pani matko" i "ojcze dyrektorze" :-D

Pochwalę się - Idziak wciągnął cały słoiczek marchewki. Ciekawe na jak długo starczy :-)
 
Kurcze, zaczęło mi się jakieś słabe krwawienie... Przejrzałam sobie swoje zapisy i teoretycznie mogłam mieć koło 10 kwietnia owulację. Ale śluz mi się nie zgadza - bo po owulacji już go nie powinno być. A mi się skończył dopiero dwa dni temu. Dziwne. Muszę więcej poczytać o tym jak to może po porodzie wyglądać.

W każdym razie my już po obiadku i zbieramy się powoli do lekarza... Denerwuję się trochę... Ale fajnie będzie zobaczyć jeszcze raz szpital, w którym się rodziło :)
 
ewa &&& bo właśnie zaczęliście chyba badanie.

Mnie się trochę lepiej już zrobiło, na tyle, że wybyliśmy na spacer. Kupiłam bratki i już wsadzone są na balkonie. Od razu tak świątecznie, kolorowo się zrobiło.

No i my kończymy dzisiaj 4 miechy.:happy2:
 
Ostatnia edycja:
Ahoj!
Piekny dzień ale Kris znów pokaszluje więc nici ze spaceru... to już 3 tydzień bez spacerów :( załamać się idzie... I w końcu @ dostałam ... 5 dni po terminie... no nie jest źle ;) Miejmy nadzieję że to przez chorobę i antybiotyki a nie przez PCO.

Olcia bardzo ładne zaproszenia :) Wypisuj już i będziesz miała z głowy.

Co do teściów to ja jak Tunia - bezosobowo chyba ze sie inaczej nie ma za to moj mąż używa zwrotu "niech mama"...
 
No i jesteśmy. Ognisko powylewowe wchłonęło się całkowicie, więc ok. Ale za to kurcze te głupie komory boczne się powiększają. Poprzednio było 32 mm (o ile nie pomyliłam jednostek), a teraz 37. Maks. to 35, więc jest ciut powyżej... Kobieta mówiła, że może to mieć związek z tym, że Franek urósł i komory się proporcjonalnie zwiększyły, ale za 6 tygodni mamy jeszcze raz przyjść na usg :( A coraz gorzej jest badać, bo ciemiączko powoli zarasta... Jak zaroście całkiem to zostanie tomografia.
No i kurcze teraz się będę stresować, aż do neurologa nie pójdziemy. A to jeszcze 2 tygodnie...

Moja Mama stwierdziła, że po Franku w ogóle nie widać, żeby miał jakieś komory powiększone. I że dawniej takich badań nie robili i ludzie byli spokojniejsi...

***
Byliśmy w chuście i jestem cała mokra. Dobrze, że wybiłam sobie z głowy pomysł ubierania Franka w kamizelkę. Pojechał w bodziaku, spodniach i skarpetkach, a najchętniej to bym go w ogóle bez bodziaka wzięła, bo chusta i moje ciepło by mu wystarczyły - ale głupio tak z gołym dzieckiem do lekarza jechać ;)
 
Witam!
Ewa - nie przejmuj się, z czasem może mu się wszystko unormować, zresztą Franek rozwija się prawidłowo, masz powody do radości! Poza tym te wartości nie są bardzo przekroczone.

Widzę, że u Was porządki i mało czasu na bb;-) ja na szczęście załatwiłam to w zeszłym tyg. i dziś zrobiłam sobie dzień dla urody- fryzjer, manicure, zakupy:-) Oczywiście zamiast siebie to obkupiłam Misiaczka :-D, a dla mnie jedynie perfumy, ale nic to :-) Zaraz idę nas pakować na wyjazd, nie wiem, czy wieczorkiem zajrzę, może wreszcie pójdę spać o ludzkiej porze;-), zatem życzę Wam

WESOŁYCH, SPOKOJNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, ZDRÓWKA CHOROWITKOM ORAZ DUUUUUŻO WIOSENNEGO SŁONECZKA!!!:-)
kurczak2.gif
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry