sarka
trójkowa mama
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 4 041
Hejka
A mojedziecko nie wiem co robiło rano
... pierwszy raz wstała, jak ja kładłam się spać przed 24, zjadła i spała do 3.30 i znów chciała jeść, zjadła i spała do 6.30, troche zjadła, przewinełam z big kupy i big siku (serio - pielucha ważyła chyba z 5 kg! - ukłony dla sleep&play bo nic nie przeciekło!), położyłam ją do łóżeczka pod karuzelką a sama padłam nietomna na łózko, i zasnełam nie wiem kiedy, w sekunde chyba, obudziło mnie gadanie, patrze na zegarek a tu godz. cała mineła, więc pewnie i ona kimneła bo nie sadze żeby "bezszelestnie" godzine pod karuzelą leżała hehe
U nas się przejaśnia, wiec byc może spacer dziś niewykluczony...byleby nie padało:/
ewa a próbowałas mu to mleko zageścić, wiem- to kłopotliwe bo juz trzeba sie pobawić ale spróbowałabym, żeby wiedzieć. Dziw bierze ze mu to ulewanie nie przeszkadza, bo przeciez takie cofanie piecze w przełyk itp
wrublik co do zjadania to myslę że te nasze dzieciaki juz nie dadzą się zagłodzić, tak jak noworodek potrafi się nie upomnieć, przespać jedzenie tak teraz myslę że co im sie nalezy to wyciagną
Widocznie tyle jej wystarcza, a co ile je?
Mnie tez to dziwi jak piszecie o tych 3,4,5 min. jedzenia bo Miluska z butli uciąga w ok15 min
A mojedziecko nie wiem co robiło rano
U nas się przejaśnia, wiec byc może spacer dziś niewykluczony...byleby nie padało:/
ewa a próbowałas mu to mleko zageścić, wiem- to kłopotliwe bo juz trzeba sie pobawić ale spróbowałabym, żeby wiedzieć. Dziw bierze ze mu to ulewanie nie przeszkadza, bo przeciez takie cofanie piecze w przełyk itp
wrublik co do zjadania to myslę że te nasze dzieciaki juz nie dadzą się zagłodzić, tak jak noworodek potrafi się nie upomnieć, przespać jedzenie tak teraz myslę że co im sie nalezy to wyciagną
Mnie tez to dziwi jak piszecie o tych 3,4,5 min. jedzenia bo Miluska z butli uciąga w ok15 min