reklama
Lalila
Mama Radka i Eryka
Witamy się porannie
Radek postanowił, ze dzisiaj śpi do 5.30
i przyczłapał do naszego łóżka, na szczęście teraz dosypia, Eryk toczy walkę z grającą krową, sąsiedzi pewnie są zachwyceni
W planach mamy mega sprzątanie kuchni w ramach porządków wiosennych, później może jakiś spacer, zobaczymy jak z pogodą, życzymy udanego dnia wszystkim!
Radek postanowił, ze dzisiaj śpi do 5.30


W planach mamy mega sprzątanie kuchni w ramach porządków wiosennych, później może jakiś spacer, zobaczymy jak z pogodą, życzymy udanego dnia wszystkim!

Dobry
No i u nas słoneczko tez precz poszło. Ale my i tak w domu bo Lolo ma za;econy spoczynkowy tryb zycia i zwolnienie z zając szkolnych na 7 dni
Nocka FATALNA MIĘDZY JEDNYM A DRugim. Dziś robie strajk i odpoczywam.
No i u nas słoneczko tez precz poszło. Ale my i tak w domu bo Lolo ma za;econy spoczynkowy tryb zycia i zwolnienie z zając szkolnych na 7 dni

Nocka FATALNA MIĘDZY JEDNYM A DRugim. Dziś robie strajk i odpoczywam.
gabriellao0
Ja...
u mnie lało wczoraj
dziś chyba wyjdzie w końcu słońce
dzień dobry
dziś chyba wyjdzie w końcu słońce
dzień dobry
To widzę, że Kraków na razie wygrywa w kwestii pogody - wczoraj piękny dzień, padało w nocy, a od rana dziś znów słonko
Ale roboty tyle, że na spacer pewnie wyskoczymy popołudniu jak Tato będzie wracał z pracy 
No i kolejna przespana noc u nas! Franka nawet nie obudził nasz budzik
Rewelacja 
No i kolejna przespana noc u nas! Franka nawet nie obudził nasz budzik
tfu tfu zapomniałaś dodać Ewa (wiesz, ta klątwa;-);-);-))
dzień dobry,
u nas na razie ładnie. Maciulek obudził się około 5 na jedzenie, ale ja i tak chwilę wcześniej wstałam, bo przeciekłam, wrrrr
no masakra jakaś, nie pamiętam czy przed ciążą tez tak było, ale wydaje mi się, że chyba nie
aha, zapomniałam wczoraj dodać co do okularów - to mam jedne takie, gdzie na małe magnesiki jest taka nakładka ze szkieł przeciwsłonecznych, zapomniałam o nich, bo rzadko używam.
dzień dobry,
u nas na razie ładnie. Maciulek obudził się około 5 na jedzenie, ale ja i tak chwilę wcześniej wstałam, bo przeciekłam, wrrrr


aha, zapomniałam wczoraj dodać co do okularów - to mam jedne takie, gdzie na małe magnesiki jest taka nakładka ze szkieł przeciwsłonecznych, zapomniałam o nich, bo rzadko używam.
Faktycznie. Ostatnio mnie klątwa dopadła, trzeba uważać...
Bodzinka - jest jeden stereotyp, któremu Franek nie przeczy, a wręcz przeciwnie - kultywuje go z coraz większym zapałem: ulewanie. Już nie mam do niego siły. Wczoraj, jak wychodziliśmy na pole, to najpierw ulał mi na koszulę jak go podniosłam po zmianie pieluchy, potem - już w bluzie wyjściowej - ulał mi na kurtkę (nie dało się uratować, musiałam iść po drugą), a po powrocie, jak wyjęłam go z gondoli - ulał właśnie na tą drugą kurtkę...:/ Ja nie wiem, skąd on tyle tego jedzenia w sobie mieści. A je ostatnio 3-4 minuty. Masakra... Jak mu się to ulewanie skończy, to chyba jakieś przyjęcie z tej okazji wyprawię
Bodzinka - jest jeden stereotyp, któremu Franek nie przeczy, a wręcz przeciwnie - kultywuje go z coraz większym zapałem: ulewanie. Już nie mam do niego siły. Wczoraj, jak wychodziliśmy na pole, to najpierw ulał mi na koszulę jak go podniosłam po zmianie pieluchy, potem - już w bluzie wyjściowej - ulał mi na kurtkę (nie dało się uratować, musiałam iść po drugą), a po powrocie, jak wyjęłam go z gondoli - ulał właśnie na tą drugą kurtkę...:/ Ja nie wiem, skąd on tyle tego jedzenia w sobie mieści. A je ostatnio 3-4 minuty. Masakra... Jak mu się to ulewanie skończy, to chyba jakieś przyjęcie z tej okazji wyprawię
Cześć witam się słonecznie, oby tylko cieplej się zrobiło... to myk na dwór
moja niuńcia zbudziła się dziś o 5 pomęczyła się z kupką do 7, zjadła i teraz od 8.00 śpi na brzuszku, ja jak nigdy mam posłane łóżka ubraną, nakarmioną starszą, nastawione pranie, śniadanie zjedzone, naczynia pozmywane, nawet kuchenkę umyłam... wiosna czy co?
w nocy, choć raczej z rana zbudziłam się z potwornym bólem brzucha z prawej strony(leżałam na lewym boku), tak jakby urywało mi jajnik
, ale jak poleżałam trochę na wznak to mi przeszło, nie wiem co to było, aż strach się bać
Ewa no właśnie chciałam zapytać po ile czasu teraz je Franek by się najeść, bo ja mam wrażenie że Wiktoria mało się najada - skróciła czas ciumciania z 20 min do 4-5 i najczęściej wystarcza 1 cyca, wcześniej musiały być dwa a czasem i z trzeciego poprawiła, teraz jestem w panice że za mało je i że zaraz w ogóle dostanie odwodnienia, całe szczęście w piątek mam wizytę to podpytam pediatrę
co do ulewania to ja bym zrzuciła to na nadmierne ślinienie się i niestety to może trochę przeciągnąć się, ale jeśli cię to niepokoi to może poradź się pediatry? czy nie trzeba mu jedzonka zagęszczać?
Bodzinka dla Lolo teraz jest czas chwilowego wyciszenia, bo każdy ruch może mu przynosić jak nie ból to przynajmniej niemiłe odczucie, więc mu się nie dziwię, z drugiej strony to bardzo dobrze że jest spokojniejszy - koście lepiej się zrosną a tobie życzę wytrwałości, tulkam mocno
moja niuńcia zbudziła się dziś o 5 pomęczyła się z kupką do 7, zjadła i teraz od 8.00 śpi na brzuszku, ja jak nigdy mam posłane łóżka ubraną, nakarmioną starszą, nastawione pranie, śniadanie zjedzone, naczynia pozmywane, nawet kuchenkę umyłam... wiosna czy co?
w nocy, choć raczej z rana zbudziłam się z potwornym bólem brzucha z prawej strony(leżałam na lewym boku), tak jakby urywało mi jajnik

Ewa no właśnie chciałam zapytać po ile czasu teraz je Franek by się najeść, bo ja mam wrażenie że Wiktoria mało się najada - skróciła czas ciumciania z 20 min do 4-5 i najczęściej wystarcza 1 cyca, wcześniej musiały być dwa a czasem i z trzeciego poprawiła, teraz jestem w panice że za mało je i że zaraz w ogóle dostanie odwodnienia, całe szczęście w piątek mam wizytę to podpytam pediatrę
co do ulewania to ja bym zrzuciła to na nadmierne ślinienie się i niestety to może trochę przeciągnąć się, ale jeśli cię to niepokoi to może poradź się pediatry? czy nie trzeba mu jedzonka zagęszczać?
Bodzinka dla Lolo teraz jest czas chwilowego wyciszenia, bo każdy ruch może mu przynosić jak nie ból to przynajmniej niemiłe odczucie, więc mu się nie dziwię, z drugiej strony to bardzo dobrze że jest spokojniejszy - koście lepiej się zrosną a tobie życzę wytrwałości, tulkam mocno
reklama
Ja już nie pamiętam kiedy Franek ostatnio jadł na raz z dwóch piersi... Chyba jeszcze przed pierwszym szczepieniem - i to zazwyczaj tylko wieczorem. Od ok. trzech miesięcy wsuwa tylko z jednej strony, no i szybko mu to idzie. Jak sobie przyśnie, to ciamka jeszcze, ale już bez połykania - i zazwyczaj głośniejsze mlaśnięcie go wybudza 
No i szybko mu idzie. Co mnie bardzo cieszy, bo doceniam wygodę karmienia piersią, ale średnio to lubię, bo się nudzę
A teraz zanim Mąż się rano umyje, my już jesteśmy po jedzeniu i mogę niczym przykładna żona zabrać się za robienie śniadania i kanapek do pracy 
A nasza pediatra na ulewanie mówi, że takie jego prawo. Skoro dobrze przybiera, to nie ma się czym przejmować. Pewnie ma rację, chociaż czasem mam wrażenie, że ona wszystko robi na odczepnego. Szczepienie mamy dopiero początkiem maja - może do tej pory już się sprawa uspokoi, w końcu to już 5 miesiąc będzie się kończył.
Spróbowałabym poeskperymentować z kleikiem, ale myślałam, żeby go dawać na noc, a wieczorem Franek po jedzeniu w zasadzie nigdy nie ulewa. W nocy też nie i rano rzadko. W dzień jakoś tak go męczy... W sobotę ruszamy z warzywkami, to może coś się poprawi...
No i szybko mu idzie. Co mnie bardzo cieszy, bo doceniam wygodę karmienia piersią, ale średnio to lubię, bo się nudzę
A nasza pediatra na ulewanie mówi, że takie jego prawo. Skoro dobrze przybiera, to nie ma się czym przejmować. Pewnie ma rację, chociaż czasem mam wrażenie, że ona wszystko robi na odczepnego. Szczepienie mamy dopiero początkiem maja - może do tej pory już się sprawa uspokoi, w końcu to już 5 miesiąc będzie się kończył.
Spróbowałabym poeskperymentować z kleikiem, ale myślałam, żeby go dawać na noc, a wieczorem Franek po jedzeniu w zasadzie nigdy nie ulewa. W nocy też nie i rano rzadko. W dzień jakoś tak go męczy... W sobotę ruszamy z warzywkami, to może coś się poprawi...
Podziel się: