reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
ja z takim postulatem żeby wszytskie dziewczynym, które obecnie mają wagę poniżej 70 kilo w ogóle się nie ujawniały ile ważą i nie pisały o diteach bo to frustruje ;)

nie mozna patrzec tylko na wage ale równiez na wzrost ja mam zaledwie 155 cm wiec nie moge miec ponad 70 kg bo bym sie chyba z łózka nie ruszyła :-D
dokładnie to miałam dodać
ja mam 173 wzrostu ale waga obecna czyli 65-66 kg to........... no gruba jestem i tyle
nie tylko wzrost się liczy bo ja przy swoim wzroście ważąc 60 kg np. wyglądam ładnie a moja koleżanka równa wzrostem musi ważyć 65 kg minimum żeby nie wygladać kościasto!!!
 
dokładnie to miałam dodać
ja mam 173 wzrostu ale waga obecna czyli 65-66 kg to........... no gruba jestem i tyle
nie tylko wzrost się liczy bo ja przy swoim wzroście ważąc 60 kg np. wyglądam ładnie a moja koleżanka równa wzrostem musi ważyć 65 kg minimum żeby nie wygladać kościasto!!!

ja wychodze z takiego zalozenia : jesli z moimi kg czuje sie dobrze, seksownie to opinie innych mam głeboko gdzies a jesli cos mi nie odpowiada to próbuje zrzucic. ja mam o tyle dobrze ze moj maz ma dosc spory brzuszek ( mam sie do czeko przytulac ) wiec mi kg nie wytyka - wiem ze niektorym kobieta jest ciezko jak im mezowi nonstop mowia ze sa za grube ja bym chyba takiego walneła patelnia i niech idzie po rozum do glowy
 
mamolka chyba na wracamy do formy ;) w ogole zauwazylam ze na wracamy do formy piszemy o dzieciach a na glownym o kilogramach... kogielmogiel sie zrobil nam tu :p

gabi brzuszek mi tez zostal buu ale wedlug mnie na pierwszej focie normalnie dalabym ci z 48 kg taka chuda bylas :szok: jak dla mnie za chuda ale tak jak piszesz kazdy niech schudnie do wagi w ktorej czuje sien ajlepiej :)o!
 
trzymam kciuki za wszystkie z Was ktore chca zrzucic kg ja obecnie mam 56 kg i juz zaczynam sie do nich przyzwyczajac ale jak bym troszke zrzucila nie byloby zle ale jak waga zatrzyma sie na 56 to tez nie bede narzekac. moja zmora sa roztepy przez to mam wielkiego dola niby mezowi nic nie pzreszkadza ale chciałabym miec ładna skore a niestety prawie caly brzuch pokryty roztepami juz zaczełam rozgladac sie na strojem kapielowym jedno czesciowym bo w bikini juz wiem ze nigdy sie nie pokarze :-(
 
upssssssssssssssss
to jest wątek o 'wracaniu do formy" ups nie wiedziałam
muszę luknąć 'jakie tematy są przypiete" bom zacofana :(
wchodzę tylko tu na główny


rozstępy też mam niestety :( ale pracuje nad nimi choć :( kiepsko idzie :(

i jeszcze mam pytanie do piersiowych mam :)
pijecie gazowane? colę np.? jecie czekoladę np.?
 
Ostatnia edycja:
czesc,
u nas niby 9 stopni na termometrze, ale jest taki zimny i silny wiatr, ze odpuszczam sobie spacer. Myślałam że mi rano Wiktorię porwie, młody się schował w chuście jak kangurzatko w torbie. I tak musze isc Migotkę odebrać z Adaskiem, bo M nie wróci do tej pory, wiec sie przewietrzymy, ale na wózkowy spacer nie ide!

ewa- hehehehe :) Podobno karmiąc piersią traci się średnio 500kcal- więc z 2 drożdźówek jesteś rozgrzeszona :p
patrząc na Franka i Adaska to oni chyba więcej z nas wyciagają:-p

dokładnie to miałam dodać
ja mam 173 wzrostu ale waga obecna czyli 65-66 kg to........... no gruba jestem i tyle
nie tylko wzrost się liczy bo ja przy swoim wzroście ważąc 60 kg np. wyglądam ładnie a moja koleżanka równa wzrostem musi ważyć 65 kg minimum żeby nie wygladać kościasto!!!
mam tyle samo wzrostu i teraz właśnie waże 60, a chcę wrócić do 58. Ale u mnie problem odwrotny - aby nie zleciec bardziej!! Po Wiki właśnie zjechałam do 53,5kg i wyglądałam jak szkapa wygłodniała. Badania robiłam, czy ztarczyca ok, hormony watrobowe, cukier... wszystko idealnie, a ja chudłam:(

Kurcze, łamię się, czy iść na pole. Na termometrze -7, ale mamy go w najcieplejszym miejscu. Na polu chmury, buro i ponuro, więc pewnie odczuwalna temp. jest niższa.
jak mnie rozbawia to wasze POLE, hehe

Ewa ja bym sie bała kłaśc na brzuchu dziecka żeby się nie zachłysnęło rzygowinami chyba że będzie pod stałym nadzorem. Ja kładę Krisa na boku ale tak tego nie lubi, że kopie 15 minut póki nie przewróci się na plecy :]
na brzuszku się nie zakrztusi, bo samo wszytsko wypłynie, nie bój się.
Nie kładź mu poduszki, aby się nie udusił i śmiało na brzuch. Moze na macie spróbuj przodem do lustereczka? będzie miał kolegę na pogaduchy:)

a co do chrztów to napiszcie jak byłyscie ubrane... bo ja szukam natchnienia.
u mnie to jeszcze troche, bo chrzciny w kwietniu. Wiktorię chrzcilismy w listopadzie i miałam czarne spodnie rurki, do tego buty wiśniowe na szpilce i również wiśniowy bliźniaczek - spód na naramkach i wierzch z długim rekawem wiązany na biuście - bardzo łatwo sie karmiło:) Do kościoła miałam prochowiec kremowy.
 
reklama
dzień dobry,

ewa też mam wyrzuty z powodu spacerów, bo w tym tyg chyba nie wyjdziemy, bo u nas od rana -20, a w ciagu dnia -13, najcieplej to - 10 więc chyba spacer nie wchodzi w grę

zresztą Zuzia dziś po szczepieniu i jak na razie spi a jak nie śpi to płacze o wszystko, pediatra mówiła, że nie powinna byc ospała, ale czytałam, że Wasze dzieciaczki po szczepieniu nawet przesypiały cały dzień więc się nie martwię...

w ogóle to moje dziecko była bardzo dzielna na szczepieniu, myślałam, że się będzie drzeć, a przy dwóch pierwszych wkłuciach tylko pokwiliła, piszczeć zaczęła przy 3 dopiero, ale i tak szybko ją uspokoiliśmy, wychodząc z gabinetu już nie płakała...

to samo była na usg bioderek, dzieci przed nami wyły w niebogłosy, a moja nawet nie jęknęła:-D

wczoraj coś widać musiało byc w powietrzu bo Zuzia też prawie nie spała cały dzień miała jakies 2 dzrzemki po 30 min

ale od 3 dni robi po kapieli straszną awanturę, krzyczy tak, że aż się zanosi po czym w ciągu 20 min natychmiast zasypia bez kolacji, bo jeść nie chce... w ogóle nie wiem o co come on...:no: w wanience zabawa, potem się smarujemy, śpiwamy, gadamy, już ubrana prawie i nagle wrzask, a kolek jak na razie nie ma...
 
Do góry