Antylopka
Potrojna mamuska
mój mąż ciagle jest ŻE...Widać, że mówisz francuskim w praktyce. W szkole napisałoby się wymowę: "że szersz", bo tak się dla uproszczenia mówi.
Ech... Ale mnie tęsknica za francuskim wzięła...
to trzeba sobie włączyc tv po francusku, albo książkę przeczytac dla przypomnienia
cześć Kochana przesyłka do Ciebie juz mknieA tak w ogóle to cześć właśnie nadrabiam ostatnie dni na głównym wątku, nie wiem kiedy nadrobię pozostałe
no w myslach to pewnie ze sobie mówie jedz i spij i słodko długo snij, heheJa na poczatku sie wkurzalam, bo przeciez to takie irytujace ze dziecko nie chce spac kiedy jest srodek nocy i wszyscy normalni ludzie spia. Jednak dokładnie tak jak Antylopka zaczełam sobie myśleć, że przecież to jest maleństwo i co ma biedne zrobić jak się obudzi i jest głodne? samo sobie jedzenia nie przyniesie czy nie pójdzie się załatwić Ma prawo płakać i nie spać. Z takim nastawieniem już się nie wkurzam, jedynie wstaję nietomna do Maksia i błagam w myślach żeby szybko usnął - ale to wszystko
zreszta jakby co, to mąz jest duuużo spokojniejszy pod względem niespania niz ja, więc dostaje małego do utulenia
Ostatnia edycja: