myangel - faktycznie dzieci piersią karmi się na żądanie - ale nie częściej niż co 2,5 godziny. Ja miałam już przeszkolenie i od położnej i od lekarki (w związku z kryzysem i małą ilością mleka). Przystawiając częściej dziecko piersi nie nadążają się napełniać, co za tym idzie dziecko nie najada się i proces laktacyjny zostaje zaburzony.
Przynajmniej mi tak to wytłumaczono.
nie, no wiesz co, przepraszam Cie, ale jak mozna w takie bzdety wierzyc? Nie czesciej niz co 2,5 godz. to przestaje byc na zadanie, a teraz juz nawet butelka sie na żądanie karmi czyli wtedy kiedy dziecko chce a nie wtedy kiedy jakis nieuk pozwoli. Nawet gdyby to miało byc co pol godziny.